„Rekompensaty z tytułu zobowiązań środowiskowych już nas nie powalają”
W ministerstwie rolnictwa odbyło się dzisiaj spotkanie przedstawicieli Izb Rolniczych z całego kraju z kierownictwem ministerstwa rolnictwa na czele z ministrem Czesławem Siekierskim. W dyskusji dominowały problemy z wprowadzaniem zasad Zielonego Ładu.
– Żądamy wstrzymania pomysłów klimatycznych Komisji Europejskiej ograniczających produkcję rolną. Trzeba odstąpić od filozofii Fit for 55. Trzeba zmienić politykę rolną i ją uprościć. Rekompensaty, jakie nam się dzisiaj proponuje z tytułu zobowiązań środowiskowych już nas nie powalają. To nie są rekompensaty, które pozwalają utrzymać nam gospodarstwa – powiedział Wiesław Burzyński, prezes Zachodniopomorskiej Izby Rolniczej.
– Szykujemy duży protest w piątek. Postulaty są takie same jak w innych częściach kraju i w innych krajach Unii Europejskiej. Zielony Ład do wyrzucenia – mówił Marek Boligłowa, wiceprezes Małopolskiej Izby Rolniczej.
„W ciągu miesiąca zboża paszowe staniały o przeszło 100 złotych”
Zdaniem rolników sytuacja stała się krytyczna.
– Dla rolnictwa najważniejsza sprawa to ekonomia. W ciągu miesiąca zboża paszowe staniały o przeszło 100 złotych. Dzisiaj nie ma możliwości wykazania zysku w gospodarstwie uprawiając zboża paszowe. W związku z tym żądamy jak najszybszego dofinansowania produkcji rolniczej. Oczekujemy także na odstąpienie od norm GEAC 8. W województwie kujawsko-pomorskim jeżeli wejdzie ten przepis, 36 tys. ha będzie leżało odłogiem. Między innymi doskonałej ziemi na czarnych Kujawach – powiedział Ryszard Kierzek, szef Kujawsko Pomorskiej Izby Rolniczej.
– Wieś jest w zapaści. Nie ma działu, z którego da się wyżyć, gdzie rentowność będzie dodatnia. Trzeba podejmować szybkie działania – mówił Romuald Tański, z Warmińsko Mazurskiej Izby Rolniczej.
Rolnicy z Podlasia: czekamy na pomoc suszową, by dokupić pasz objętościowych.
– W moim województwie, gdzie produkcja mleka jest bardzo duża najważniejsze zadanie to uregulowanie płatności za suszę, żeby rolnicy mogli dokupić pasz objętościowych. Wiemy, że jak raz rolnik odjedzie od produkcji mleka to do niej już nie wróci – dodał Grzegorz Leszczyński, prezes Podlaskiej Izby Rolniczej, który zaapelował o objecie pomocą finansową także produkcji zwierzęcej.
Rolnicy domagają się ceł na towary rolne z Ukrainy
Rolnicy żądali też uregulowania sprawy handlu z Ukrainą. Ich zdaniem konieczny jest powrót do kontyngentów na wszystkie towary rolno-spożywcze w wysokości sprzed wojny. – Interesuje nas uruchomienie portów, aby one dobrze funkcjonowały. Tak, żeby wywieźć nasze nadwyżki oraz to co przyjedzie z Ukrainy – mówił Gustaw Jędrejek prezes Lubelskiej Izby Rolniczej.
Ekoschematy powinny być maksymalnie uproszczone
Zdaniem uczestników spotkania konieczne jest także zwiększenie pomocy finansowej państwa dla rolnictwa oraz przyśpieszenie tempa wypłat pomocy suszowej oraz dopłat bezpośrednich.
– Wszystkie izby rolnicze w kraju solidaryzują się i utożsamiają z protestami rolników i ich postulatami. Podstawowy postulat to odejście od Zielonego Ładu. Procedury ubiegania się o dopłaty obszarowe powinny być prostsze. Obiecywano, że dopłaty bezpośrednie będą z roku na rok wyższe, a ubieganie się będzie na prostszych zasadach. Tymczasem to co nam zafundowano w tym roku z system eko-schematów pokazuje, że to poszło w zupełnie innym kierunku – powiedział Mieczysław Łuczak, prezes Wielkopolskiej Izby Rolniczej.
Siekierski: chcemy uruchomić dopłaty do zbóż i nawozów
Minister rolnictwa wyraził zrozumienie dla zgłaszanych problemów. Powiedział, że ma świadomość, że zbliżają się prace wiosenne, a rolnicy nie mają pieniędzy, magazyny są pełne zboża, którego nie można sprzedać.
– Dlatego tak ważna jest pomoc państwa i ministerstwo rolnictwa o tą pomoc będzie zabiegać. Będą to nisko oprocentowane kredyty. Będą dopłaty. Nie tylko te już przewidziane do paliwa, suszy i kukurydzy, ale także dopłaty do zboża. I w zależności od cen do nawozów – zadeklarował minister Siekierski.
Jutro w tej sprawie odbędą się rozmowy w ministerstwie finansów. – Rolnictwo tuż przed rozpoczęciem prac wiosennych jest priorytetem w zakresie wsparcia finansowego – dodał Siekierski.
Minister przypomniał, że podnoszone problemy dotyczące Planu Strategicznego to zaszłości, które odziedziczył nowy rząd. Przyznał, że są opóźnienia w zakresie wypłaty dopłat. – Nadrabiamy te zaległości, ale to nie zajmie parę tygodni. Prosimy o zrozumienie – kontynuował Siekierski.
Dodatkowego kontrole na przesyłki z Rosji
Wiceminister Michał Kołodziejczak wyjaśnił, że w budżecie na 2024 r. poprzedni rząd nie przewidział 1 mld zł. na dopłaty do kukurydzy. Ten błąd naprawił nowy rząd. – To są polityczne i gospodarcze fakty – mówił M. Kołodziejczak.
Wiceminister zapowiedział także, że Inspekcja Transportu Drogowego oraz Krajowa Administracja Skarbowa będą przeprowadzały dodatkowe kontrole samochodów wiozących importowane towary m.in. z Ukrainy. Jego zdaniem takie działania nie był prowadzone po wprowadzeniu embarga na ukraińskie zboża. – Na mój wniosek zostaną zwiększone kontrole produktów, które wjeżdżają do Unii Europejskiej przez polską granicę z Rosji – poinformował wiceminister Michał Kołodziejczak. Więcej na ten temat w artykule: Kołodziejczak zaostrza kontrole cebuli z Rosji i ciężarówek z Litwy. Niepokojące podejrzenia
„Nawet doradca, który przygotowuje wniosek ma wątpliwości”
Przedstawiciele MRiRW zadeklarowali upraszczanie WPR na poziomie krajowym. – Teraz często nawet doradca, który przygotowuje wniosek ma wiele wątpliwości, jak to zrobić. Będziemy starali się to zmienić. Ale potrzebujmy trochę czasu – mówił wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski.
wk