Pogłowie świń w Niemczech mocno spada
W Niemczech mocno spada pogłowie świń. Według Alberta Hortmanna-Scholten, szefa dużej giełdy VEZG, w tym roku jest ono najniższe od 40 lat. W maju liczba świń utrzymywanych w Niemczech wyniosła 20,7 mln sztuk, a więc o 7,3 proc. mniej niż przed rokiem.
Rolnicy z Niemiec rezygnują z loch
Mocno obniżyła się też liczebność stada podstawowego loch. Obecnie wynosi ok. 1,4 mln, czyli prawie połowę mniej niż 20 lat temu. Zapowiada się jednak, że spadek ten się pogłębi, bowiem niemieccy rolnicy deklarują dalszą likwidację stad.
Z badań przeprowadzonych przez niemiecki miesięcznik i portal Top Agrar wynika, że aż połowa z 525 ankietowanych hodowców zamierza zrezygnować z hodowli loch do 2026 r.! Data ta nie jest przypadkowa, ponieważ do tego czasu niemieccy rolnicy, którzy chcą utrzymywać lochy muszą zgłosić plan o przebudowie chlewni spełniający wymogi dobrostanowe. W związku z tym, że normy są dość wyśrubowane, tylko część ankietowanych skłania się ku koniecznym inwestycjom.
Oczywiście, wynik tej ankiety nie jest reprezentatywny, ale pokazuje, że spadek hodowli będzie nabierał tempa. Uczestnicy badania w większość postrzegają decyzje polityczne jako szykanowanie i krytykują brak zapewnienia odpowiednich środków finansowych na dostosowanie się do wymogów.
Ze spadkiem pogłowia świń i mniejszymi ubojami boryka się zresztą cała Europa. Według danych Eurostat, w ciągu pierwszych pięciu miesięcy 2023 r. produkcja wieprzowiny w Unii Europejskiej spadła o 9,1 proc. w porównaniu do analogicznego okresu w 2022 roku.
Rolnicy z Niemiec chcą likwidować chlewnie. Czy to szansa dla polskich rolników?
Czy postępujący spadek pogłowia trzody chlewnej w Niemczech przełoży się na sytuację polskich rolników produkujących trzodę chlewną? Z pewnością tak, zwłaszcza, że i u nas pogłowie spada. Z danych ARiMR wynika, że na koniec I kwartału tego roku w Polsce jest już tylko 54 tys. gospodarstw utrzymujących około 8,3 mln świń.
To oznacza, że surowca jest po prostu mniej i zakłady mięsne będą musiały konkurować ceną, by skupić odpowiednią ilość tuczników. Zresztą polskie świnie już są droższe niż niemieckie. Za Odrą stawka wynosi 2,50 euro/kg, w Polsce nawet 11,50 zł/kg. Poza tym (przy najmniej na razie) spadają koszty zbóż i pasz, co przy utrzymujących się wysokich cenach tuczników przekłada się na wzrost opłacalności chowu.
– Na razie nie widać symptomów odbudowy pogłowia trzody chlewnej w krajach unijnych. Dlatego ceny skupu świń w najbliższym okresie mogą pozostać wysokie – ocenia Krajowy Związek Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej Polpig.
Małe szanse na wzrost eksportu do Chin, rośnie konkurencja ze strony Brazylii
Ale z drugiej strony unijnym producentom rośnie konkurencja ze strony Ameryki Południowej.
Podczas zorganizowanego przez miesięcznik „Top Agrar Polska” V Forum Rolników i Agrobiznesu – Świnie w Licheniu Starym Markus Fiebelkorn, analityk z Duńskiego Związku Producentów Świń, który wyjaśniał, że w Brazylii produkcja świń wzrosła o 18 proc., czyli 660 tys. ton.
– Brazylia to nie tylko kraj, gdzie piłka nożna to wręcz religia, ale także poważny producent wieprzowiny, który dzięki odpowiedniej dywersyfikacji eksportowej zapewnia sobie spokojny rozwój całej branży, będącej daleko od chorób, jak np ASF. Do samych Chin wysłali oni 20 proc. więcej wieprzowiny aniżeli przed rokiem, do tego jest jeszcze Hongkong, Filipiny, Chile i nowy klient – Meksyk. To, co zachęca kupujących do Brazylii to dostępność towaru, a przede wszystkim cena, która jest niższa aniżeli u producentów europejskich – wyjaśniał pod koniec czerwca Bartosz Czarniak z Polskiego Związek Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej Polsus. Dodał, że w związku z tym nie widzi przesłanek, aby ceny świń w Polsce mocno poszły do góry.
Poza tym, po walce z ASF w Chinach ponownie zwiększono krajowe stado trzody chlewnej. W związku z tym nie ma co liczyć na znaczący wzrost eksportu wieprzowiny do Azji.
Ceny świń mogą spaść przez tani drób z Ukrainy
Zdaniem analityków Credit Agricole ceny świń zaczną spadać w III kw. 2023 r. Z kolei eksperci z PKO BP przewidują, że ceny świń w Polsce będą podążać za spadkami na rynku pasz. Oceniają, że poprawa sytuacji konsumentów może wzmocnić popyt krajowy, ale czynnikiem wspierającym spadki będą niższe ceny drobiu. Mogą być one spowodowane napływem taniego mięsa drobiowego z Ukrainy.