Kołodziejczak chce otworzyć polską sieć sklepów. „Rozmawiałem z właścicielem”

Kto „ukradł” polskim rolnikom Krajową Grupę Spożywczą?

Otóż, według Michała Kołodziejczaka stało się tak za sprawą ministra Jacka Sasina, który w 2022 roku przeniósł nadzór nad KGS z ministerstwa rolnictwa do aktywów państwowych.

W dodatku dokonał tego za przyzwoleniem Henryka Kowalczyka, będącego wówczas wicepremierem.

W związku z tym wiceminister rolnictwa zaapelował, aby Krajowa Grupa Spożywcza, nad którą trzy lata temu nadzór objęło Ministerstwo Aktywów Państwowych, powróciła do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. 

Przeniesienie tego „domu” bez fundamentu pod nadzór ministerstwa aktywów było i jest nielogiczne, a także niezgodne z jakąkolwiek strategią rozwoju i dzisiaj widać, że ten pomysł się nie sprawdził – podkreślał Kołodziejczak, zwracając się bezpośrednio do premiera Donalda Tuska o zmianę.

Tym samym poparł wniosek ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego, który również opowiada się za powrotem nadzoru nad KGS do ministerstwa rolnictwa. 

Nadzór nad KGS do zmiany

Michał Kołodziejczak w trakcie spotkania z dziennikarzami na dziedzińcu MRiRW zwracał uwagę, że KGS ma ogromny wpływ na polskie rolnictwo i właśnie dlatego powinno być nadzorowane przez osoby mające na co dzień do czynienia z branżą rolną.

Warto podkreślić, że KGS ma cukrownie nie tylko w Polsce, ale również w Mołdawii, co może być doskonałym zaczynem do ekspansji międzynarodowej – wyjaśnił polityk.

W jego ocenie Krajowa Grupa Spożywcza może być „CPK polskiego rolnictwa”, a więc wielkim impulsem do rozwoju. – Uważam, że nie możemy tracić więcej czasu i trzeba podjąć dobre decyzje, ponieważ to należy się rolnikom – zaznaczył.

Kołodziejczak chce stworzyć polską sieć sklepów

Michał Kołodziejczak podkreślił, że KGS udało się w ubiegłym roku osiągnąć ponad 600 mln zł dochodu i to sprawia, że ma potencjał, aby przejmować sieci spożywcze i na tej bazie budować naprawdę silną grupę.

Które konkretnie? Początkowo wiceminister nie chciał powiedzieć, jakie podmioty ma na myśli, ale dociskany przez dziennikarzy ostatecznie stwierdził, że na początek chodzi o sieć Twój Market

To sieć ok. 70 sklepów, w których pracuje ponad ponad 1500 osób. Swoim zasięgiem obejmuje dwa województwa: wielkopolskie oraz kujawsko-pomorskie.

– Bez żadnych zobowiązań rozmawiałem z właścicielem sieci Twój Mareket i jasno powiedział, że nie jest w stanie sprzedawać produktów w takich cenach jak Biedronka czy Lidl, ponieważ jest za mały, aby kupować bezpośrednio od największych producentów. Musi zaopatrywać się w towar u pośredników – mówił Kołodziejczak.

Zresztą polityk przyznał, że w naszym kraju jest jeszcze kilka podobnych sieci, które „doszły do ściany” i nie są w stanie konkurować na równych zasadach z gigantami rynku.

Po wykupieniu przez KGS będą w stanie stworzyć dobrą, polską sieć sklepów, do czego powinniśmy dążyć. To jest pomysł bardzo realny – stwierdził. 

Nowy zarząd KGS jest… „kadłubowy”

Na początku kwietnia zmienił się zarząd Krajowej Grupy Spożywczej. Pełniącym obowiązki prezesa KGS został pochodzący z Lubelszczyzny Leszek Świętochowski (wcześniej zarządzał stadniną w Janowie Podlaskim). Działacz PSL zastąpił na tym stanowisku byłego polityka PiS Marka Zagórskiego.

Kołodziejczak ostro skrytykował ten wybór, a skład nowego zarządu określił, jako „kadłubowy”.

Mam nadzieję, że to nie są decyzje na długi czas, ale zastanawia mnie wczorajsze zwolnienie wszystkich dyrektorów generalnych z KGS, co podobno miało miejsce. Warto w tym miejscu zastanowić się nad tym, aby takie podmioty budować ponadpartyjnie – stwierdził.

Przy okazji zaatakował Szymona Hołownię twierdząc, że w zarządzie KGS zasiada była szefowa jego sztabu wyborczego z wyborów prezydenckich sprzed 5 lat. – To zastanawiające, ponieważ jeszcze niedawno Hołownia głośno mówił o tym, aby odpartyjnić spółki – rzucił uszczypliwie Kołodziejczak.

Wiceminister zaapelował do Rafała Trzaskowskiego, aby ten poparł pomysł przejęcia kontroli nad KGS przez resort rolnictwa.

Największy producent żywności w kraju? – KGS

Krajowa Grupa Spożywcza to największy, państwowy producent żywności w naszym kraju. Oddziały spółki zajmujące się produkcją cukru oraz wyrobów powstałych w trakcie jego wytwarzania to: Cukrownia Dobrzelin, Cukrownia Kluczewo w Stargardzie, Cukrownia Krasnystaw w Siennicy Nadolnej, Cukrownia Kruszwica, Cukrownia Malbork, Cukrownia Nakło, Cukrownia Werbkowice. Usługi magazynowo-logistyczne świadczy Terminal Cukrowy w Gdańsku.

W skład KGS wchodzi także między innymi Zakład Polskie Przetwory we Włocławku, Fabryka Cukierków Pszczółka, Przedsiębiorstwo Zbożowo-Młynarskie PZZ w Stoisławiu, Przedsiębiorstwo Przemysłu Ziemniaczanego Trzemeszno, a także Moldova Zahăr w Republice Mołdawii.

KGS zarządza spółką Elewarr, Kombinatem Rolnym Kietrz na Opolszczyźnie, a także Zamojskimi Zakładami Zbożowymi.

Krzysztof Zacharuk

Więcej na ten temat

CZYM SĄ DOTACJE UNIJNE?

W ramach PROW 2014-2020 będzie realizowanych łącznie 15 działań pomocowych a środki pieniężne będą głównie skierowane do sektora rolnego. Sektor ten jest bardzo istotny z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich i wymaga większego i odpowiednio ukształtowanego wsparcia.

Głównym celem pomocy finansowej w ramach przewidzianych instrumentów będzie rozwój gospodarstw rolnych (Modernizacja gospodarstw rolnych, Restrukturyzacja małych gospodarstw rolnych, Premie dla młodych rolników, Płatności dla rolników przekazujących małe gospodarstwa rolne). Premie dla młodych rolników, które zostały przewidziane w nowym PROW mają głownie na celu ułatwienie młodym osobom rozpoczęcie samodzielnego prowadzenia działalności rolniczej w przejmowanych przez nich gospodarstwach rolnych. Najważniejszymi założeniami dla młodych rolników chcących skorzystać z dodatkowej pomocy są: nie ukończenie 40 roku życia, posiadanie odpowiednich kwalifikacji zawodowych, lub zobowiązanie się do ich zdobycia w przeciągu 3 lat od otrzymania decyzji o pomocy, bycie posiadaczem minimum 1ha użytków rolnych przed dniem złożenia wniosku o przyznanie pomocy dla młodego rolnika.

Wszystkie szczegóły dotyczące warunków jakie musi spełnić rolnik by ubiegać się o wsparcie w ramach PROW na lata 2014 – 2020 mogą odnaleźć państwo na stronach AMIRR oraz Ministerstwa Rolnictwa.

CO DAJĄ DOTACJE ?

Obecny PROW jest podobny do znanego już z lat 2007- 2013, jednak została zmieniona jego konstrukcja. W aktualnej formie występuje mniej tzw. działań i pojawiła się możliwość jednoczesnego skorzystania z różnych „poddziałań”. Łącznie zostało stworzone 25 form wsparcia, w tym kontynuacja pomocy z lat poprzednich.  Warto zwrócić uwagę na zmodyfikowane wsparcie z bardzo popularnego działania „Modernizacja gospodarstw rolnych”. Obecnie wartość pomocy będzie uwarunkowana od rodzaju przewidzianych inwestycji. Na największe wsparcie mogą liczyć rolnicy stawiający na rozwój produkcji prosiąt (maksymalnie aż do 900 tys. zł). Na pozostałe inwestycje związane z produkcją zwierzęcą wsparcie wyniesie do 500 tys. zł. Wszystkie pozostałe przedsięwzięcia a także zakupy w gospodarstwie będą mogły otrzymać dofinansowanie w wysokości do 200 tys. zł.

Niezmiennie na mocne wsparcie będą mogli liczyć młodzi rolnicy, którzy oprócz większych dopłat bezpośrednich, mogą spodziewać się „premii” na start wynoszącej 100 tys. zł. Różnica w porównaniu do poprzednich programów polega na tym, że obecnie wypłata nastąpi  w dwóch etapach: pierwszy – 80 proc. Drugi po zrealizowaniu inwestycji i udokumentowaniu wydatków – 20 proc.

Całkowicie nowym rozwiązaniem ujętym w PROW 2014-2020 będzie premia udzielana na restrukturyzację małych gospodarstw. Gospodarstwa takie będą mogły ubiegać się o 60 tys. zł na inwestycje w poprawę swojej dochodowości. W momencie kiedy rentowność zostanie zwiększona będą mogły korzystać z innych form wsparcia z PROW. Natomiast jeżeli właściciel małego gospodarstwa zdecyduje się na jego sprzedanie, wówczas będzie mu przysługiwać rekompensata w wysokości 120 proc. dopłat, które otrzymywałby do 2020 r.

KTO MOŻE UZYSKAĆ DOPŁATĘ ?

Dla wszystkich.

O dotację unijną może się starać każdy rolnik. Wnioski w ramach tego programu można składać od pierwszej połowy 2016 roku. Większość programów nie jest uzależniona od wykształcenia i wieku osoby wnioskującej, nie mniej jednak szczególnie premiowane są pewne określone działania rolnicze mające na celu ogólnokrajową zmianę koniunktury w danym sektorze gospodarki rolnej.

Pieniądze dla hodowców.

W nowych programach dotacji unijnych szczególną uwagę skupiono na producentach prosiąt, mleka oraz bydła. To właśnie oni mogą teraz liczyć na większe dotacje, niż pozostałe gałęzie rolnictwa.

Promocja młodzieży.

W programie PROW 2014-2020 kontynuowane jest dofinansowanie młodych rolników z tytułu „Premia dla młodego rolnika”. Ta dotacja przeznaczona jest dla młodych osób, które w momencie składania wniosku lub poprzedzających ten dzień 12 miesiącach przejęły gospodarstwo i rozpoczęły działalność rolniczą.

Podobne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *