Rolnicy rezygnują z uprawy truskawek. „Cena od 10 lat bez zmian, a koszty wzrosły 3-krotnie”

Truskawka coraz mniej opłacalna

– Z roku na rok spada opłacalność produkcji truskawek, dlatego rolnicy z terenu naszej gminy, która jest zagłębiem uprawy tych owoców, znacznie ograniczyli areał uprawy truskawek. Ja sam również znacznie ograniczyłem areał truskawek, których jeszcze nie tak dawno uprawiałem 9 ha, w tym roku jest niecałe 5, ale w przyszłym może być ich już tylko 2 ha. Taki trend spadkowy utrzymuje się w całej Polsce – powiedział Tomasz Gmurczyk.

O dziwo, jak przyznaje rozmówca, nie ma większych problemów z pracownikami podczas zbioru truskawek, co należy łączyć właśnie ze znacznym spadkiem areału ich uprawy.

Głównie uprawiamy truskawkę deserową, takie odmiany jak Rumba i Azja. Natomiast zamykamy temat truskawki przemysłowej, co ma związek z brakiem ochrony rynku europejskiego przed importem. Np. w poprzednim roku wystąpił deficyt krajowej truskawki przemysłowej, a cena w skupie i tak była niska, ponieważ sprowadzono bardzo duże ilości koncentratu truskawkowego z Egiptu – powiedział Tomasz Gmurczyk.

WIZYTÓWKA GOSPODARSTWA:

Tomasz Gmurczyk z Miączyna (pow. płoński, gm. Czerwińsk nad Wisłą) gospodaruje na 32 ha. Uprawia 5 ha truskawek oraz zboża: żyto i pszenżyto. Pełni funkcję członka rady powiatowej Mazowieckiej Izby Rolniczej Powiatu Płońskiego.

W zależności od potrzeby rolnik nawadnia plantacje z truskawkami, co w dużej mierze decyduje o plonie i wielkości owoców.

Jak zarobić, to tylko na truskawkach deserowych

Jeśli mamy coś zarobić na truskawkach, to możliwe jest to wyłącznie w przypadku wczesnej truskawki deserowej, ponieważ ceny przemysłowej nie zmieniają się co najmniej od 10 lat, a koszty wzrosły ok. trzykrotnie. Dlatego nasze plantacje okrywamy agrowłókniną lub folią perforowaną. Zaczynamy pierwsze zbiory truskawek spod foli perforowanej, ale to są jeszcze nieśmiałe początki, ponieważ w tym roku sezon jest opóźniony ok. 10 dni, ze względu na stosunkowo zimną wiosnę. Patrząc na rynek nie spodziewam się atrakcyjnej ceny dla plantatorów, gdyż należy odróżnić cenę, jaką dostaje rolnik i cenę w detalu, jaką płaci konsument – stwierdził rolnik.

Ponieważ Tomasz Gmurczyk uprawia coraz mniej truskawek, to jednocześnie zwiększa areał uprawy zbóż.

– Część żyta sprzedałem bezpośrednio po żniwach na paszę, otrzymując 1000 zł za tonę. Pszenżyto sprzedałem na początku stycznia w cenie 900 zł za tonę. Resztę żyta sprzedałem do gorzelni na początku kwietnia, kiedy na rynku było bardzo źle, ale mi udało się uzyskać naprawdę dobrą cenę w wysokości 850 zł za tonę. Była to cena wręcz rewelacyjna jak na ten czas. Na obecną chwilę nikt nie jest zainteresowany zbożami i będzie tylko gorzej. Na szczęści moje magazyny są już puste – podkreślił Tomasz Gmurczyk, dodając, że nigdy nie kupuje nawozów na zapas, dlatego te nawozy, które potrzebował na jesieni kupił po cenach jesiennych, czyli stosunkowo wysokich, a te które potrzebował na wiosnę, już po znacznie tańszych.

Tomasz Gmurczyk zawsze sam wypełnia wnioski o dopłaty bezpośrednie, w tym roku oprócz wniosku o dopłaty podstawowe złożył również wniosek o dopłaty w ramach ekoschematu: Rolnictwo węglowe i zarządzanie składnikami odżywczymi.

– Wcale nie jest łatwe spełnienie wymogów, jakie zadeklarowałem w ramach tego ekoschmatu i do końca nie wiem, czy to się opłaca, ponieważ mocno komplikuję sobie przez to uprawę ziemi. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu. Może uda się chociaż poprawić strukturę gleby – stwierdził rolnik.

Co prawda spadły ceny nawozów, ale jak zaznaczył Tomasz Gmurczyk, nadal za naszą zachodnią granicą ceny nawozów zarówno azotowych, jak i wieloskładnikowych są znacznie niższe.

Systematycznie spada opłacalność produkcji rolniczej, przy jednoczesnym wzroście różnych wymogów z tytułu przepisów

– Ceny zbóż są tragiczne, obecnie drastycznie spadają ceny mleka. Trzody chlewnej już prawie nie ma na polskiej wsi. Teraz niby są dobre warunki do tuczu trzody chlewnej, bo zboża są tanie, a ceny żywca dość dobre, ale kto z tego korzysta – przecież nie gospodarstwa rodzinne, bo tam hodowli trzody już nie ma. Korzystają ogromne fermy lub korporacje, które wstawiają rolnikowi tuczniki w formie tzw. tuczu nakładczego, gdzie rolnik jest tylko pracownikiem udostępniającym własną chlewnię – zakończył Tomasz Gmurczyk.

Andrzej Rutkowski
fot. Envato elements

Więcej na ten temat

CZYM SĄ DOTACJE UNIJNE?

W ramach PROW 2014-2020 będzie realizowanych łącznie 15 działań pomocowych a środki pieniężne będą głównie skierowane do sektora rolnego. Sektor ten jest bardzo istotny z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich i wymaga większego i odpowiednio ukształtowanego wsparcia.

Głównym celem pomocy finansowej w ramach przewidzianych instrumentów będzie rozwój gospodarstw rolnych (Modernizacja gospodarstw rolnych, Restrukturyzacja małych gospodarstw rolnych, Premie dla młodych rolników, Płatności dla rolników przekazujących małe gospodarstwa rolne). Premie dla młodych rolników, które zostały przewidziane w nowym PROW mają głownie na celu ułatwienie młodym osobom rozpoczęcie samodzielnego prowadzenia działalności rolniczej w przejmowanych przez nich gospodarstwach rolnych. Najważniejszymi założeniami dla młodych rolników chcących skorzystać z dodatkowej pomocy są: nie ukończenie 40 roku życia, posiadanie odpowiednich kwalifikacji zawodowych, lub zobowiązanie się do ich zdobycia w przeciągu 3 lat od otrzymania decyzji o pomocy, bycie posiadaczem minimum 1ha użytków rolnych przed dniem złożenia wniosku o przyznanie pomocy dla młodego rolnika.

Wszystkie szczegóły dotyczące warunków jakie musi spełnić rolnik by ubiegać się o wsparcie w ramach PROW na lata 2014 – 2020 mogą odnaleźć państwo na stronach AMIRR oraz Ministerstwa Rolnictwa.

CO DAJĄ DOTACJE ?

Obecny PROW jest podobny do znanego już z lat 2007- 2013, jednak została zmieniona jego konstrukcja. W aktualnej formie występuje mniej tzw. działań i pojawiła się możliwość jednoczesnego skorzystania z różnych „poddziałań”. Łącznie zostało stworzone 25 form wsparcia, w tym kontynuacja pomocy z lat poprzednich.  Warto zwrócić uwagę na zmodyfikowane wsparcie z bardzo popularnego działania „Modernizacja gospodarstw rolnych”. Obecnie wartość pomocy będzie uwarunkowana od rodzaju przewidzianych inwestycji. Na największe wsparcie mogą liczyć rolnicy stawiający na rozwój produkcji prosiąt (maksymalnie aż do 900 tys. zł). Na pozostałe inwestycje związane z produkcją zwierzęcą wsparcie wyniesie do 500 tys. zł. Wszystkie pozostałe przedsięwzięcia a także zakupy w gospodarstwie będą mogły otrzymać dofinansowanie w wysokości do 200 tys. zł.

Niezmiennie na mocne wsparcie będą mogli liczyć młodzi rolnicy, którzy oprócz większych dopłat bezpośrednich, mogą spodziewać się „premii” na start wynoszącej 100 tys. zł. Różnica w porównaniu do poprzednich programów polega na tym, że obecnie wypłata nastąpi  w dwóch etapach: pierwszy – 80 proc. Drugi po zrealizowaniu inwestycji i udokumentowaniu wydatków – 20 proc.

Całkowicie nowym rozwiązaniem ujętym w PROW 2014-2020 będzie premia udzielana na restrukturyzację małych gospodarstw. Gospodarstwa takie będą mogły ubiegać się o 60 tys. zł na inwestycje w poprawę swojej dochodowości. W momencie kiedy rentowność zostanie zwiększona będą mogły korzystać z innych form wsparcia z PROW. Natomiast jeżeli właściciel małego gospodarstwa zdecyduje się na jego sprzedanie, wówczas będzie mu przysługiwać rekompensata w wysokości 120 proc. dopłat, które otrzymywałby do 2020 r.

KTO MOŻE UZYSKAĆ DOPŁATĘ ?

Dla wszystkich.

O dotację unijną może się starać każdy rolnik. Wnioski w ramach tego programu można składać od pierwszej połowy 2016 roku. Większość programów nie jest uzależniona od wykształcenia i wieku osoby wnioskującej, nie mniej jednak szczególnie premiowane są pewne określone działania rolnicze mające na celu ogólnokrajową zmianę koniunktury w danym sektorze gospodarki rolnej.

Pieniądze dla hodowców.

W nowych programach dotacji unijnych szczególną uwagę skupiono na producentach prosiąt, mleka oraz bydła. To właśnie oni mogą teraz liczyć na większe dotacje, niż pozostałe gałęzie rolnictwa.

Promocja młodzieży.

W programie PROW 2014-2020 kontynuowane jest dofinansowanie młodych rolników z tytułu „Premia dla młodego rolnika”. Ta dotacja przeznaczona jest dla młodych osób, które w momencie składania wniosku lub poprzedzających ten dzień 12 miesiącach przejęły gospodarstwo i rozpoczęły działalność rolniczą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *