Protestujący rolnicy dogadali się z ministrem rolnictwa. „Dopłaty do zbóż pozwolą rolnikom dotrwać do żniw”

Telus: Takiego protestu jak ten nie widziałem nigdzie 

Konferencję prasową rozpoczął minister rolnictwa Robert Telus, przedstawiając tematy, wokół których toczyła się dyskusja z rolnikami. Podkreślił, że ostatnie trzy dni były okresem szczególnie gorącej debaty, jednak tak naprawdę porozumiewanie się trwało już od dwóch tygodni. 

– Rozmowy dotyczyły tej trudnej sytuacji, mam na myśli przede wszystkim sytuację spowodowaną wojną. To zboża, to inne produkty, które napływały do Polski, to również zbyt wysoka cena nawozów z racji ceny gazu. To wszystko spowodowało, że rolnictwo było i jest w naprawdę bardzo trudnej sytuacji i dlatego rolnicy protestowali – nakreślał okoliczności Telus. 

Szef resortu rolnictwa pochwalił protestujących za zorganizowanie strajku oraz negocjacji na najwyższym poziomie. 

– Brałem udział w wielu protestach, ale takiego protestu jak tutaj nie widziałem nigdzie, tak zorganizowanych, merytorycznych rozmów i negocjacji, które mówią o bardzo trudnych momentach. Dyskusja była może czasem emocjonalna, ale skupiała się na problemach. Wspólnie doszliśmy do pewnego porozumienia – oświadczył minister rolnictwa. 

Jakie porozumienia udało się wcielić w życie? 

Telus podkreślił, że część ustaleń pomiędzy ministerstwem rolnictwa a rolnikami udało się już wcielić w życie. Chodzi przede wszystkim o zablokowanie polskiej granicy dla produktów z Ukrainy w połowie kwietnia oraz porozumienie w sprawie dopłat do zbóż i nawozów. 

– Podstawowym warunkiem, który stawiali protestujący, było objęcie pomocą wszystkich gospodarstw do 300 ha. Taki postulat był zrealizowany i ta pomoc była – mówił Telus. 

Jak podkreślił minister rolnictwa, jeszcze ostatniej nocy obie strony dyskutowały na temat dopłat do nawozów i zbóż w okresie jesiennym, którego nie obejmowało rozporządzenie Rady Ministrów z 21 kwietnia. 

– Podjęliśmy kolejne działania, które pomagają polskiemu rolnictwu. Ten proces tu, w Szczecinie, obejmował wiele grup społecznych z różnych części kraju. Te rzeczy, które zostały tu wynegocjowane, działają dla całego kraju – kontynuował szef resortu rolnictwa. W dalszej części swojej wypowiedzi pochwalił rolniczą “Solidarność” za skupienie na wspólnych celach. 

Resort rolnictwa zapowiada podtrzymanie rozmów z rolnikami 

Jak zapewnił Robert Telus, na wdrożenie kolejnych postulatów, uchwalonych przez przedstawicieli resortu rolnictwa i strajkujących, nie trzeba będzie długo czekać. Będą wcielone w życie już w najbliższym czasie. 

Podczas rozmów pojawiły się także kości niezgody. 

Są również postulaty rozbieżne, których nie da się zrealizować. Ale gdybyśmy policzyli je procentowo, to jest kilka procent. To są raczej postulaty zbieżne, które będziemy razem realizować – mówił Telus i dodawał: 

Podtrzymujemy rozmowy. Te rozmowy, które prowadzimy z grupą protestujących, są dla mnie ogromną wartością dodaną. Na tych rozmowach z rolnikami człowiek uczy się wiele, czego jeszcze brakuje, można zdobyć wiedzę, w którym kierunku pójść. Będziemy podtrzymywać nasz dialog, żeby rozwijać polskie rolnictwo. 

Stanisław Barna: Potrzebne są rozwiązania systemowe 

W imieniu rolników głos zabrał Stanisław Barna, szef komitetu protestacyjnego. 

– Przyjechaliśmy do Szczecina 23 marca, podejmując protest wraz z innymi organizacjami – to są kółka rolnicze, Solidarność, plantatorzy buraka cukrowego, izby rolnicze. Przyjechaliśmy tu po pierwszym rozporządzeniu ministra Kowalczyka, z którym my, rolnicy, nie zgodziliśmy się, ponieważ niektórzy rolnicy nie otrzymaliby w ogóle pomocy, inni otrzymaliby niewielką – rozpoczął swoją wypowiedź. Podkreślił, że wynegocjowanie z ministrem Telusem dopłat do zbóż pozwoli rolnikom dotrwać do żniw. 

– To pozwoli utrzymać się do żniw, bo jesteśmy w dużych kłopotach finansowych. Ale potrzebne są rozwiązania systemowe, które wyprowadzą polskie rolnictwo na takie tory, żebyśmy mieli satysfakcję z tego, co robimy – lubimy pracować na tej ziemi, żebyśmy mogli godnie z niej żyć – mówił Barna. 

Rozmowy przyniosły oczekiwane efekty 

Zarówno wypowiedzi ministra Telusa, jak i Stanisława Barny, wskazują na to, że choć dyskusje były trudne, okazały się owocne. Nie skończą się jednak już dziś, lecz będą kontynuowane. 

– Dwa ostatnie tygodnie to były bardzo, bardzo ciężkie rozmowy, które przyniosły efekty. Będzie ta stara umowa Henryka Kowalczyka, ale pan minister Telus podjął rękawicę i będzie też dopłata dla gospodarstw do 300 ha i do wszystkich zbóż. O to nam chodziło od początku, minister Kowalczyk nie chciał nas słuchać, wyszło jak wyszło – skwitował Stanisław Barna i dodał: 

– Wszystkim serdecznie dziękuję. Teraz musimy popracować nad rozwiązaniami, które są zapisane w innych postulatach. 

Barna: Trzeba upłynnić jak najwięcej zboża 

Zdaniem Stanisława Barny, wśród postulatów, które nie zostały jeszcze zrealizowane, najważniejszy jest ten dotyczący upłynniania zboża z Polski. 

Musimy przypilnować, żeby jak najwięcej zboża upłynnić do żniw, bo bez tego będziemy w większych tarapatach – mówił bez ogródek szef komitetu protestacyjnego. Zwrócił się także z apelem do rolników: 

Zachęcam rolników do sprzedawania, teraz jest najkorzystniej w tych ciężkich czasach jak mogłoby być. Od 15 kwietnia są bardzo duże dopłaty. Zachęcam wszystkich do jak najszybciej sprzedaży i upłynniania tego zboża, żeby magazyny były puste na nowe zbiory. 

Co dalej z protestem? 

W świetle porozumienia, do którego udało się dojść protestującym i przedstawicielom resortu rolnictwa, protest zostanie zawieszony. 

– Zjeżdżamy z wałów dzisiaj lub jutro, dyżur odejdzie z ostatnim ciągnikiem. Protest będzie zawieszony, będzie pogotowie protestacyjne do momentu, aż załatwimy resztę naszych postulatów. Będziemy rozmawiać dalej, może nie tak intensywnie, ale będziemy chcieli załatwić to szybko – oświadczył dziennikarzom Barna. 

Telus: Trzeba opublikować listę firm, które kupowały zboże z Ukrainy 

W ostatnim czasie trwają kontrowersje wokół kwestii, czy należy podać do wiadomości publicznej listę firm, kupujących zboże z Ukrainy. Część wojewodów już je opublikowała. Zapytany o tę sprawę Robert Telus odpowiedział stanowczo: 

Uważam, że całość tych list trzeba będzie opublikować. Jeżeli chodzi o firmy, które kupowały zboże legalnie, one nie łamały prawa, działały w zgodzie z przepisami unijnymi, Unia zwolniła z cła Ukrainę, ale tutaj jest kwestia moralności. Jeżeli takie firmy kupowały zboże z Ukrainy, przerabiały na paszę i sprzedawały polskiemu rolnikowi, to myślę, że to jest sprawa moralności. Nie widzę łamania prawa, ale sytuacja jest nie do końca fair w stosunku do polskich rolników – podsumował szef resortu rolnictwa. 

Czy współpraca państw przyniesie owocne skutki? 

Na zakończenie konferencji prasowej padło pytanie o to, czy zdaniem ministra rolnictwa Komisji Europejskiej uda się rozbić koalicję pięciu państw, sąsiadujących z Ukrainą. 

Chciałbym, żeby ta “piątka koalicyjna została”, bo mając koalicję państw przygranicznych możemy więcej wynegocjować z UE – odpowiedział Telus. 

Minister rolnictwa podkreślił także, że współpraca międzypaństwowa jest ważna, gdyż pozwala wypracować rozwiązania systemowe. Jego zdaniem Polska jest w stanie poradzić sobie z doraźnym rozwiązaniem sytuacji. 

Tu i teraz poradziliśmy sobie sami – zablokowaliśmy wjazd do Polski zboża i innych produktów z Ukrainy, znaleźliśmy środki w budżecie państwa na pomoc rolnikom. Potrzeba nam narzędzi, żeby korytarze solidarnościowe naprawdę funkcjonowały, żeby produkty z Ukrainy nie zostawały w Polsce, ale jechały do środka Europy. Żeby kosztów pomocy Ukrainie nie ponieśli tylko polscy rolnicy, ale wszyscy rolnicy w Europie – mówił.

Kołodziejczak: Minister Telus rozmawia z wybranymi 

Podczas konferencji padło także pytanie o Michała Kołodziejczaka. O ile bowiem z rolnikami strajkującymi w Szczecinie udało się wypracować porozumienie, o tyle AgroUnia wciąż nie jest zadowolona z działań Ministerstwa Rolnictwa. 

Jeżeli pan pozwoli, nie będę tego komentował, bo pewne działania są nieskoordynowane – odpowiedział Telus. 

W odróżnieniu od ministra rolnictwa, Michał Kołodziejczak w porannej konferencji prasowej nie szczędził komentarzy. 

– Dzisiaj nad ranem skończył się kolejny protest AgroUnii, tym razem w województwie świętokrzyskim. I co widzimy? Widzimy, że minister rolnictwa z jednymi protestującymi rozmawia, z drugimi nie rozmawia – komentował Kołodziejczak. Lider AgroUnii zarzucał także rządzącym, że grają na przeczekanie i odwlekają rozwiązanie problemów, nękających rolnictwo. 

Więcej na ten temat

CZYM SĄ DOTACJE UNIJNE?

W ramach PROW 2014-2020 będzie realizowanych łącznie 15 działań pomocowych a środki pieniężne będą głównie skierowane do sektora rolnego. Sektor ten jest bardzo istotny z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich i wymaga większego i odpowiednio ukształtowanego wsparcia.

Głównym celem pomocy finansowej w ramach przewidzianych instrumentów będzie rozwój gospodarstw rolnych (Modernizacja gospodarstw rolnych, Restrukturyzacja małych gospodarstw rolnych, Premie dla młodych rolników, Płatności dla rolników przekazujących małe gospodarstwa rolne). Premie dla młodych rolników, które zostały przewidziane w nowym PROW mają głownie na celu ułatwienie młodym osobom rozpoczęcie samodzielnego prowadzenia działalności rolniczej w przejmowanych przez nich gospodarstwach rolnych. Najważniejszymi założeniami dla młodych rolników chcących skorzystać z dodatkowej pomocy są: nie ukończenie 40 roku życia, posiadanie odpowiednich kwalifikacji zawodowych, lub zobowiązanie się do ich zdobycia w przeciągu 3 lat od otrzymania decyzji o pomocy, bycie posiadaczem minimum 1ha użytków rolnych przed dniem złożenia wniosku o przyznanie pomocy dla młodego rolnika.

Wszystkie szczegóły dotyczące warunków jakie musi spełnić rolnik by ubiegać się o wsparcie w ramach PROW na lata 2014 – 2020 mogą odnaleźć państwo na stronach AMIRR oraz Ministerstwa Rolnictwa.

CO DAJĄ DOTACJE ?

Obecny PROW jest podobny do znanego już z lat 2007- 2013, jednak została zmieniona jego konstrukcja. W aktualnej formie występuje mniej tzw. działań i pojawiła się możliwość jednoczesnego skorzystania z różnych „poddziałań”. Łącznie zostało stworzone 25 form wsparcia, w tym kontynuacja pomocy z lat poprzednich.  Warto zwrócić uwagę na zmodyfikowane wsparcie z bardzo popularnego działania „Modernizacja gospodarstw rolnych”. Obecnie wartość pomocy będzie uwarunkowana od rodzaju przewidzianych inwestycji. Na największe wsparcie mogą liczyć rolnicy stawiający na rozwój produkcji prosiąt (maksymalnie aż do 900 tys. zł). Na pozostałe inwestycje związane z produkcją zwierzęcą wsparcie wyniesie do 500 tys. zł. Wszystkie pozostałe przedsięwzięcia a także zakupy w gospodarstwie będą mogły otrzymać dofinansowanie w wysokości do 200 tys. zł.

Niezmiennie na mocne wsparcie będą mogli liczyć młodzi rolnicy, którzy oprócz większych dopłat bezpośrednich, mogą spodziewać się „premii” na start wynoszącej 100 tys. zł. Różnica w porównaniu do poprzednich programów polega na tym, że obecnie wypłata nastąpi  w dwóch etapach: pierwszy – 80 proc. Drugi po zrealizowaniu inwestycji i udokumentowaniu wydatków – 20 proc.

Całkowicie nowym rozwiązaniem ujętym w PROW 2014-2020 będzie premia udzielana na restrukturyzację małych gospodarstw. Gospodarstwa takie będą mogły ubiegać się o 60 tys. zł na inwestycje w poprawę swojej dochodowości. W momencie kiedy rentowność zostanie zwiększona będą mogły korzystać z innych form wsparcia z PROW. Natomiast jeżeli właściciel małego gospodarstwa zdecyduje się na jego sprzedanie, wówczas będzie mu przysługiwać rekompensata w wysokości 120 proc. dopłat, które otrzymywałby do 2020 r.

KTO MOŻE UZYSKAĆ DOPŁATĘ ?

Dla wszystkich.

O dotację unijną może się starać każdy rolnik. Wnioski w ramach tego programu można składać od pierwszej połowy 2016 roku. Większość programów nie jest uzależniona od wykształcenia i wieku osoby wnioskującej, nie mniej jednak szczególnie premiowane są pewne określone działania rolnicze mające na celu ogólnokrajową zmianę koniunktury w danym sektorze gospodarki rolnej.

Pieniądze dla hodowców.

W nowych programach dotacji unijnych szczególną uwagę skupiono na producentach prosiąt, mleka oraz bydła. To właśnie oni mogą teraz liczyć na większe dotacje, niż pozostałe gałęzie rolnictwa.

Promocja młodzieży.

W programie PROW 2014-2020 kontynuowane jest dofinansowanie młodych rolników z tytułu „Premia dla młodego rolnika”. Ta dotacja przeznaczona jest dla młodych osób, które w momencie składania wniosku lub poprzedzających ten dzień 12 miesiącach przejęły gospodarstwo i rozpoczęły działalność rolniczą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *