Rząd wesprze finansowo spółdzielnie mleczarskie, które będą chciały zainwestować w odnawialne źródła energii
– Ważne jest to, że tegoroczny nabór w ramach programu Energia Dla Wsi wzrasta ze 100 do 500 mln zł, z którego można uzyskać nawet do 20 mln zł wsparcia na budowę biogazowni rolniczej, a także rozwój innych odnawialnych źródeł energii (OZE). Cała pula 1 mld zł, jaka była zaplanowana na program do 2030 roku, również zostanie powiększona. To ważna zmiana dla polskiej wsi, ponieważ 80% wniosków złożonych w tym programie dotyczy właśnie biogazowni rolniczych – powiedział wiceminister Janusz Kowalski.
– Robimy analizy położenia wszystkich spółdzielni mleczarskich w Polsce i dla tych, które leżą na terenach miejskich i mają utrudnione skorzystanie z programu „Energia Dla Wsi”, będziemy proponować nowy program, nad którym pracujemy. Celem tego działania jest wzmocnienie spółdzielni mleczarskich dotacjami, aby te, które chcą, mogły zainwestować w odnawialne źródła energii, co w sposób trwały umożliwi im obniżenie kosztów energii i ciepła – dodał wiceminister Janusz Kowalski.
Szacowanie strat suszowych po nowemu
Druga informacja, jaką przekazał wiceminister Janusz Kowalski, dotyczyła ogłoszenia o przetargu Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych na sprzedaż i świadczenie usługi przechowania masła i mleka odtłuszczonego w proszku obejmującej ich wymianę.
– To ogłoszenie o przetargu jest konsekwencją wniosku ministra rolnictwa Roberta Telusa o utworzenie rezerw strategicznych masła i mleka w proszku – podkreślił wiceminister Janusz Kowalski.
O uruchomienie programu, który przyczyniłby się do zdjęcia nadwyżki strategicznych produktów mleczarskich z rynku, już od dawna apelował KZSM, wszak wszyscy wiemy, jak trudna jest obecna sytuacja na rynku mleczarskim.
To, co może zainteresować producentów mleka, to kolejna zmiana, o której poinformował wiceminister Janusz Kowalski, a mianowicie w zakresie szacowania strat suszowych wreszcie dojdzie do rozdzielenia produkcji zwierzęcej od roślinnej. Dzięki temu to wsparcie będzie możliwe do uzyskania waśnie m.in. dla producentów mleka oraz innych rolników utrzymujących zwierzęta. Jest to postulat, o którym środowisko hodowców mówiło od dawna.
Wiceminister Janusz Kowalski odniósł się także do kwestii systemowego objęcia spółdzielni mleczarskich rządowym programem pod nazwą „Pomoc dla przemysłu energochłonnego”.
– Znam dobrze postulaty KZSM dotyczące pomocy dla spółdzielni mleczarskich w związku z dużymi kosztami energii. Jak wiecie, ograniczają nas pewne przepisy na poziomie UE, ale w tej sprawie toczymy cały czas dyskusję – stwierdził wiceminister Janusz Kowalski. – W ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO) prowadzimy wsparcie dla przetwórstwa i na obecną chwilę przeanalizowaliśmy połowę wniosków. Jest to 36 wniosków na kwotę wsparcia 138 mln zł, w tym 28 wniosków spółdzielni mleczarskich na kwotę wsparcia 70 mln zł. Pieniędzy starczy i jeśli wnioski spełnią wymagania formalne, to znacznie wesprzemy inwestycje sektora przetwórczego, w tym również spółdzielczego – dodał wiceminister Janusz Kowalski.
Komisja Trójstronna pomogłaby ustabilizować sytuację na rynku mleka?
W dyskusji jako pierwszy głos zabrał prezes OSM Maluta w Nowym Dworze Gdańskim, Ryszard Masalski i przypomniał wiceministrowi postulat o utworzeniu komisji trójstronnej, która w pewien sposób mogłaby unormować sytuację na rynku mleczarskim.
– Przy obecnej nadwyżce produktów mleczarskich na rynku jesteśmy na straconej pozycji względem sieci handlowych, a handel to wykorzystuje. Dlatego warto by było usiąść do rozmów pomiędzy przedstawicielami producentów, przetwórców i handlu. Co przy wsparciu i jednomyślności strony rządowej i związków mogłoby się udać – powiedział prezes OSM Maluta Ryszard Masalski.
– Pracujemy nad systemowym rozwiązaniem tego problemu, przeprowadzamy konsultacje, aby przy jednym stole spotkały się trzy strony. Chcę też, aby administracja rządowa co 2-3 miesiące przesyłała konkretne dane, niezbędne do tego trójstronnego dialogu i jedną wśród tych danych będzie koszt produkcji mleka. Chodzi o to, aby wszyscy odnosili się do tych samych liczb – odpowiedział wiceminister Janus Kowalski.
Prezes Wiesław Żebrowski z CSM Ciechanów zwrócił uwagę na pominięcie polskiego sektora mleczarskiego w ramach wsparcia z rezerwy kryzysowej UE.
– Wszystkie państwa w UE dostały pomoc dla sektora mleczarskiego, z wyłączeniem Polski, Węgier, Słowacji, Czech i krajów nadbałtyckich. Uważam to za wielką niesprawiedliwość. Argumentowano to tym, że te kraje już dostały pomoc dla sektora zbożowego. Jednak co innego zboże, a co innego mleko. Dziś większość zakładów mleczarskich w Polsce walczy o przetrwanie. Jeśli w innych krajach UE liczących się na rynku mleka dołożono nawet nieduże pieniądze do sektora mleczarskiego, to jeszcze bardziej nas to pogrzebie, bo stracimy na konkurencyjności – powiedział prezes Wiesław Żebrowski.
Olej napędowy tańszy na Orlenie niż w hurcie
Stanisław Rogalski – rolnik z MSM Mońki – zapytał wiceministra o dość niezdrowe i niezrozumiałe relacje cen paliw, jakie wytworzyły się pomiędzy sprzedażą detaliczną a hurtową.
– Jak to jest, że na Orlenie litr oleju napędowego kosztuje 6,49 zł, a jako rolnicy za dostawy hurtowe płacimy 6,78 zł za litr? Zawsze było tak, że w hurcie paliwo było tańsze. Taka nienormalna sytuacja ma duży wpływ na koszty i zyski w gospodarstwie. Kilka lat temu skutecznie przekonano, a właściwie zmuszono nas do zakupu profesjonalnych zbiorników na paliwo ze względów bezpieczeństwa. Rolników przekonywał również argument tańszego paliwa w hurcie, a dziś niestety te zbiorniki nie mają kółek, aby je zaciągnąć na stację paliw po tańszą ropę – powiedział Stanisław Rogalski.
Wiceminister Janusz Kowalski zwrócił się z pytaniem do mleczarzy, jaki byłby najlepszy systemowy mechanizm, który mógłby pomóc nie tylko na rynku mleka podczas sytuacji kryzysowej. Jednocześnie zastrzegł, aby nie był to mechanizm dopłatowy, a zarazem taki, z którego w kryzysowej sytuacji można natychmiastowo skorzystać. Większość obecnych na sali, łącznie z prezesem Waldemarem Brosiem, stwierdziła, że dobrym rozwiązaniem byłyby niskooprocentowane kredyty na finansowanie zapasów.
Wiceminister Janusz Kowalski stwierdził, że tylko w 2022 roku na unijnym systemie handlu emisjami CO2 Polska straciła 33 mld zł, co zabija krajową gospodarkę.
– Tych ogromnych kosztów związanych z emisją CO2 jeszcze kilka lat temu nie było, a dziś to ogromny wydatek dla wielu firm. Jednak widzę pewną jaskółkę, ponieważ niemieckie firmy również mają ogromny problem z kosztami emisji CO2 i niebawem zacznie to ważyć na konkurencyjności niemieckich firm. Dlatego Niemcy mogą być naszym największym partnerem w działaniach dążących do reformy tego systemu – powiedział wiceminister Janusz Kowalski.
Spada skup mleka, podobnie jak ceny zbytu
Do sytuacji na rynku mleka odniósł się prezes Waldemar Broś.
– W sierpniu nastąpił zdecydowany spadek skupu mleka. Oczywiście, spadają ceny mleka w skupie od stycznia br. Generalnie, ceny zbytu mleka w proszku, masła i serów są o 30-50% niższe niż przed rokiem. Już widzimy spadek ilości stad posiadających ok. 20 krów, ma to bezpośredni związek z kryzysem na rynku i niskimi cenami zarówno surowca, jak i artykułów mleczarskich. Dużym problemem naszego sektora, ale i całej gospodarki, są wzrosty cen energii. W roku 2022 energia w ogólnym ujęciu wzrosła 10-krotnie – powiedział prezes Waldemar Broś.
Podczas posiedzenia dyskutowano też nad brakiem przyznania środków z Funduszu Promocji Mleka na organizację targów Mleko-Expo. Mleczarze są zawiedzeni taką sytuacją, a swoją bardzo dobrą opinię o targach wyraził Dariusz Sapiński, prezes największej spółdzielni mleczarskiej w kraju – SM Mlekovita, którą to opinię podczas spotkania przytoczył prezes Waldemar Broś.
Branża mleczarska jest w kryzysie, a pozytywnych symptomów jest niewiele
Do przetargu Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych na sprzedaż masła i odtłuszczonego mleka w proszku odniósł się prezes SDM Wieluń Marek Kapica.
– Jeśli chodzi o sytuację na rynku mleka, to propozycja rządu związana z wykupem interwencyjnym masła i odtłuszczonego mleka w proszku nic nie pomoże, ponieważ ceny najprawdopodobniej będą bardzo niskie. Niektóre firmy mające nóż na gardle zdecydują się na taką tanią sprzedaż, co jednak zdestabilizuje rynek jeszcze bardziej niż ma to miejsce obecnie. Poza tym rozwiązanie obejmuje zbyt małą ilość towarów. Jeśli nie znajdziemy rynków eksportowych, to sytuacja się nie poprawi – powiedział prezes Marek Kapica.
Dyrektor Jarosław Szabłowski z SM Mlekovita podkreślił, że cała branża jest w kryzysie, a pozytywnych symptomów jest niewiele, wśród nich można wyróżnić spadającą inflację, co wpłynie na wzmocnienie konsumentów i może przełożyć się na większy popyt na produkty mleczarskie.
Dyrektor Jarosław Szabłowski odczytał również apel prezesa SM Mlekovita Dariusza Sapińskiego do spółdzielni mleczarskich, w którym prezes największej spółdzielni w kraju zwrócił uwagę, że sytuacja makroekonomiczna branży mleczarskiej jest szczególna. Jest to rok pełen wyzwań z rosnącymi kosztami mleka w gospodarstwach rolnych, dlatego rolnicy borykają się z problemem rentowności, czego skutkiem jest w niektórych przypadkach rezygnacja z produkcji mleka.
Na posiedzeniu dyskutowano również nad propozycją sprzedaży nieruchomości należącej do KZSM, a znajdującej się w Krakowie. Nie padły żadne ustalenia, gdyż o ewentualnej sprzedaży i tak zadecyduje Walny Zjazd KZSM.