„Doją rolnika z pomocy suszowej”. Rolnicy w Sejmie wściekli na aplikację suszową

– Właściwe szacowanie strat suszowych powinno odbywać się nie tylko na podstawie danych przekazywanych za pośrednictwem narzędzi cyfrowych, ale przede wszystkim wizytę na miejscu komisji – oto główny wniosek z czwartkowego posiedzenia sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. 

Spotkanie zwołane na wniosek posłów Prawa i Sprawiedliwości było poświęcone omówieniu nieprawidłowości w działaniu aplikacji suszowej. A tych jest cała masa, o czym od dawna alarmują rolnicy z całej Polski. 

Mieczaj: aplikacja suszowa doprowadziła rolników do bankructwa

Zdarzyły się już sytuacje, w których błędne wskazania aplikacji suszowej doprowadziły gospodarstwa do ruiny finansowej. – Tak dalej być nie może – grzmiał w Sejmie Emil Mieczaj, rolnik z woj. zachodniopomorskiego, jeden z założycieli stowarzyszenia PTR. Podkreślał, że rolnicy muszą mieć możliwość odwołania się od „werdyktu” aplikacji do komisji klęskowej.

– Zastosowania uśrednionych danych z aplikacji powinno być uzupełnione o protokoły komisji pracującej w terenie. Tylko w ten sposób unikniemy problemów, jakie mamy obecnie – tłumaczył Mieczaj. 

Nie jest to jednak rozwiązanie na dłuższy czas, ale jedynie doraźne. – Jak najszybciej trzeba naprawić samą aplikację, która generuje mnóstwo błędów. Rolnicy mają problemy z wprowadzaniem danych, aplikacja często się zawiesza – wyliczał członek stowarzyszenia PTR. 

Telus: naprawić aplikację suszową i nie zmieniać kursu

Zgodził się z nim poseł Robert Telus (PiS), który przyznał, że rozwiązanie tymczasowe nie zastąpi sprawnej aplikacji. Czas równoległej pracy komisji i aplikacji powinien być wykorzystany na dopracowanie tej ostatniej. – Nie chciałbym, abyśmy się cofali w czasie i komisje zastąpiły narzędzia cyfrowe. Wszystko musi jednak działać właściwie – stwierdził. 

Zygmunt Jodko, prezes Lubuskiego Związku Rolników przyznał, że problem suszy i obiektywnej oceny strat jest niezwykle złożony. – Znalezienie w 100 proc. obiektywnego i satysfakcjonującego wszystkich rozwiązania to chyba nasze marzenie. Natomiast musimy nad tym się pochylić, aby znaleźć właściwą drogę – mówił Jodko. 

Rolnik z Podlasia: doicie rolnika z pomocy suszowej

Aplikacja suszowa nie podoba się także Marcinowi Szarejko, rolnikowi z Podlasia. Jego zdaniem rząd po prostu nie ma pieniędzy na pomoc suszową, dlatego nie naprawia aplikacji suszowej. 

– Tu chyba chodzi o suszę budżetową. Nie ma pieniążków, więc trzeba owijać w bawełnę i dalej tego rolnika doić. Jedni tę aplikację zrobili, drudzy jej nie naprawili. I jedni i drudzy na suszy dobrze rolnika doili. Nie wiem, jak wy z tego wybrniecie, ale rolnik nie nakarmi zwierząt, mówiąc że coś będziecie naprawiać. Zwierzę nie będzie czekać – alarmował.  

@tygodnik.poradnik #rolnictwo #rolnik #susza #aplikacjasuszowa #sejm ♬ dźwięk oryginalny – Tygodnik Poradnik Rolniczy

Sztuczna inteligencja na pomoc rolnikom?

Z kolei poseł Jarosław Rzepa (PSL) zawnioskował, aby natychmiast zawiesić działanie aplikacji, która – w wielu przypadkach – robi krzywdę rolnikom. Pojawiły się także głosy mówiące o tym, że do szacowania strat suszowych należy wykorzystać sztuczną inteligencję. – To bardzo ciekawy pomysł, wart rozważenia – przyznał poseł Mirosław Maliszewski (PSL), przewodniczący komisji rolnictwa. 

Zanim jednak zostaną wdrożone tak innowacyjne rozwiązania, trzeba naprawić to, co nie działa. Stefan Krajewski (PSL), wiceminister rolnictwa przyznał, że aplikacja publiczna „Zgłoś szkodę rolniczą” rzeczywiście nie działa prawidłowo. Co z tym zrobić? Na razie nie wiadomo. Wiceminister przyznał, że nie jest przygotowany do prezentacji konkretnych pomysłów. – Komisja rolnictwa nie prosiła, abyśmy dziś przedstawili rozwiązania, ale problemy z działaniem aplikacji – tłumaczył polityk. – To nie jest tak, że minister powie, aby dołożyć konkretne dane. Na tę chwilę nic więcej nie możemy zrobić – przyznał. Jednocześnie podkreślił, że nie można wykluczyć zawiadomienia prokuratury w sprawie aplikacji, która mogła być wypełniana „fałszywymi danymi”.

Aplikacja suszowa: poprzednik krytykuje następców

Chociaż aplikacja suszowa powstała w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy poseł PiS Robert Telus mocno krytykował obecne kierownictwo resortu rolnictwa za brak dobrych rozwiązań. 

Zaproponował, aby komisja rolnictwa spotkała się ponownie na przełomie marca i kwietnia. Chodzi o to, żeby sprawdzić, co w tej sprawie się zmieniło i w jakim kierunku idą prace ulepszające aplikację. 

Zaorać czy naprawić aplikację suszową?

Rolnicy na bieżąco komentujący obrady komisji rolnictwa przyznawali, że nie są pewni, co można zrobić z wadliwą aplikacją suszową. Pytanie, czy lepiej zaorać i budować system kompletnie od nowa, czy próbować naprawiać? – Trzeba przeanalizować, co wyjdzie korzystniej. Czasem zmiany które wydają się duże wymagają kosmetycznych zmian, a czasem kompletna przebudowa wymaga pozbycia się starego truchła… To już pytanie do informatyków, my rolnicy podpowiadamy jedynie co nie działa – zaznacza Bartosz Czarniak, rolnik z woj. kujawsko-pomorskiego, a jednocześnie rzecznik prasowy Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej Polsus. 

– Jedno jest pewne: z tą aplikacją w tej formie trzeba skończyć! – podkreśla Łukasz Pergoł, rolnik z woj. warmińsko-mazurskiego, współzałożyciel stowarzyszenia PTR, a także przewodniczący Rady Młodych Rolników przy KRIR. 

Krzysztof Zacharuk

Pomoc suszowa na nowych zasadach

Pomoc suszowa: więcej rolników dostanie dopłaty. Będzie też nowy ekoschemat

Więcej na ten temat

CZYM SĄ DOTACJE UNIJNE?

W ramach PROW 2014-2020 będzie realizowanych łącznie 15 działań pomocowych a środki pieniężne będą głównie skierowane do sektora rolnego. Sektor ten jest bardzo istotny z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich i wymaga większego i odpowiednio ukształtowanego wsparcia.

Głównym celem pomocy finansowej w ramach przewidzianych instrumentów będzie rozwój gospodarstw rolnych (Modernizacja gospodarstw rolnych, Restrukturyzacja małych gospodarstw rolnych, Premie dla młodych rolników, Płatności dla rolników przekazujących małe gospodarstwa rolne). Premie dla młodych rolników, które zostały przewidziane w nowym PROW mają głownie na celu ułatwienie młodym osobom rozpoczęcie samodzielnego prowadzenia działalności rolniczej w przejmowanych przez nich gospodarstwach rolnych. Najważniejszymi założeniami dla młodych rolników chcących skorzystać z dodatkowej pomocy są: nie ukończenie 40 roku życia, posiadanie odpowiednich kwalifikacji zawodowych, lub zobowiązanie się do ich zdobycia w przeciągu 3 lat od otrzymania decyzji o pomocy, bycie posiadaczem minimum 1ha użytków rolnych przed dniem złożenia wniosku o przyznanie pomocy dla młodego rolnika.

Wszystkie szczegóły dotyczące warunków jakie musi spełnić rolnik by ubiegać się o wsparcie w ramach PROW na lata 2014 – 2020 mogą odnaleźć państwo na stronach AMIRR oraz Ministerstwa Rolnictwa.

CO DAJĄ DOTACJE ?

Obecny PROW jest podobny do znanego już z lat 2007- 2013, jednak została zmieniona jego konstrukcja. W aktualnej formie występuje mniej tzw. działań i pojawiła się możliwość jednoczesnego skorzystania z różnych „poddziałań”. Łącznie zostało stworzone 25 form wsparcia, w tym kontynuacja pomocy z lat poprzednich.  Warto zwrócić uwagę na zmodyfikowane wsparcie z bardzo popularnego działania „Modernizacja gospodarstw rolnych”. Obecnie wartość pomocy będzie uwarunkowana od rodzaju przewidzianych inwestycji. Na największe wsparcie mogą liczyć rolnicy stawiający na rozwój produkcji prosiąt (maksymalnie aż do 900 tys. zł). Na pozostałe inwestycje związane z produkcją zwierzęcą wsparcie wyniesie do 500 tys. zł. Wszystkie pozostałe przedsięwzięcia a także zakupy w gospodarstwie będą mogły otrzymać dofinansowanie w wysokości do 200 tys. zł.

Niezmiennie na mocne wsparcie będą mogli liczyć młodzi rolnicy, którzy oprócz większych dopłat bezpośrednich, mogą spodziewać się „premii” na start wynoszącej 100 tys. zł. Różnica w porównaniu do poprzednich programów polega na tym, że obecnie wypłata nastąpi  w dwóch etapach: pierwszy – 80 proc. Drugi po zrealizowaniu inwestycji i udokumentowaniu wydatków – 20 proc.

Całkowicie nowym rozwiązaniem ujętym w PROW 2014-2020 będzie premia udzielana na restrukturyzację małych gospodarstw. Gospodarstwa takie będą mogły ubiegać się o 60 tys. zł na inwestycje w poprawę swojej dochodowości. W momencie kiedy rentowność zostanie zwiększona będą mogły korzystać z innych form wsparcia z PROW. Natomiast jeżeli właściciel małego gospodarstwa zdecyduje się na jego sprzedanie, wówczas będzie mu przysługiwać rekompensata w wysokości 120 proc. dopłat, które otrzymywałby do 2020 r.

KTO MOŻE UZYSKAĆ DOPŁATĘ ?

Dla wszystkich.

O dotację unijną może się starać każdy rolnik. Wnioski w ramach tego programu można składać od pierwszej połowy 2016 roku. Większość programów nie jest uzależniona od wykształcenia i wieku osoby wnioskującej, nie mniej jednak szczególnie premiowane są pewne określone działania rolnicze mające na celu ogólnokrajową zmianę koniunktury w danym sektorze gospodarki rolnej.

Pieniądze dla hodowców.

W nowych programach dotacji unijnych szczególną uwagę skupiono na producentach prosiąt, mleka oraz bydła. To właśnie oni mogą teraz liczyć na większe dotacje, niż pozostałe gałęzie rolnictwa.

Promocja młodzieży.

W programie PROW 2014-2020 kontynuowane jest dofinansowanie młodych rolników z tytułu „Premia dla młodego rolnika”. Ta dotacja przeznaczona jest dla młodych osób, które w momencie składania wniosku lub poprzedzających ten dzień 12 miesiącach przejęły gospodarstwo i rozpoczęły działalność rolniczą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *