WPR, czyli Wspólny Paraliż Rolnictwa

Polska wersja WPR przygotowywana przez eksperta od „Piątki dla zwierząt”

Niestety, nie doczekaliśmy się Narodowej Polityki Rolnej. Dostaliśmy protezę, czyli Plan Strategiczny, a więc nasz pomysł na polonizację WPR, ale mocno zmodyfikowany przez Brukselę. W rolę protetyka wcielił się Grzegorz Puda, który przygotował zręby naszego Planu Strategicznego, a miał także wdrażać „Piątkę dla zwierząt” – prawdziwy przyjaciel rolnictwa, chciałoby się powiedzieć. Proteza została chyba źle dopasowana, skoro już dziś słychać, że nie wszystkie wymagania będą obowiązywały wszystkich rolników itd. Proteza jak to proteza, wiadomo, zupę da się zjeść i ziemniaki, może nawet mielonego, ale schabowego pożuć trudno.

Wspólny Paraliż Rolnictwa i ograniczenie produkcji zwierzęciej, czyli „efektywne” działania Brukseli

Kiedy kilka lat temu pojawiły się pierwsze propozycje związane ze Wspólnym Paraliżem Rolnictwa, zwłaszcza jeśli chodzi o ograniczenie stosowania nawozów, zastanawialiśmy się w redakcji, jak w rzeczywistości UE chce to osiągnąć. Nie trzeba było długo czekać. Kiedy saletra podrożała do 5000 zł/t, redukcja nastąpiła samoistnie. A jak będzie w nowym sezonie? Ile nawozów kupią rolnicy, jeśli rzepak sprzedadzą po 1500 zł/t, a pszenicę po 800 zł/t, nawet jeśli dziś nawozy są znacznie tańsze niż jesienią 2022 r.?

Później zastanawialiśmy się, jak Bruksela chce ograniczyć produkcję zwierzęcą. I proszę, mamy jeden z najcięższych kryzysów na rynku mleka. Ceny skupu spadły już o ponad 30%, a końca kryzysu nie widać. Spółdzielnie mleczarskie notują bezprecedensowe straty, a Bruksela nic. Na polskie apele o przeprowadzenie interwencyjnego skupu mleka w proszku i masła Unia odpowiada, że nie ma takiej potrzeby. No dobrze, Polska jest w Brukseli na cenzurowanym, więc robią nam na złość. Ale kiedy Europejska Rada Mleczarska, zrzeszająca dostawców głównie z państw zachodnich wielkich producentów mleka (łącznie z 14 krajów), apeluje o wprowadzenie programu dobrowolnych redukcji, aby ograniczyć podaż mleka na rynek, nasz komisarz ds. rolnictwa odpowiada, że „nie widzi takiej potrzeby”. Ta dobrowolna redukcja miałaby polegać na wypłacie rekompensat w zamian za zmniejszenie dostaw o określoną ilość mleka, co pozwoli uchronić gospodarstwa przed likwidacją. A przecież dziś niskie ceny skupu to niejedyny problem dostawców. Kolejny już rysuje się na horyzoncie. Wielu producentów mleka dorabia trzymając w oborach opasy, których ceny także zaczęły spadać. Na rynku pojawia się coraz więcej bydła na mięso, w tym także nadwyżka krów z likwidowanych obór. Nieszczęścia chodzą parami.

Kryzys na rynku mleka trafił się brukselczykom chcącym dokonać „zielonej rewolucji” w rolnictwie „jak ślepej kurze ziarno”. Polityka paraliżu rolnictwa dokonuje się na naszych oczach. To polityka krótkowzroczna, bo czym wykarmić 8 mld ludzi? Albo 8,5 mld za siedem lat.

Unia Europejska zamiast produkcję żywności zmniejszać, powinna już dziś zastanawiać się jak ją zwiększyć?

Głodująca Afryka i Bliski Wschód, których pustynie raczej się nie zazielenią, mogą być niewyczerpalnym źródłem uchodźców, którzy oprócz różnorodności przyniosą Berlinowi, Paryżowi a może i Warszawie ogromne kłopoty.

W historii przemysłu spożywczego mieliśmy wiele afer. W latach 90. w Belgii wykluwały się pisklęta bez głów, bo nioski dostawały paszę skażoną dioksynami. Całkiem niedawno niemiecka firma sprzedawała producentom pasz bogate w dioksyny tłuszcze technicznie. Mieliśmy koninę udającą wołowinę i słynne leżaki w jednej z polskich ubojni bydła. Nawiasem mówiąc, identyczne leżaki w niemieckiej ubojni nie budziły już takiego oburzenia w Europie. Jednak takiej afery jak obecnie, świat jeszcze nie widział, a chodzi o ptasią grypę wśród kotów. Głównym oskarżonym jest tutaj drób. Rzekomo koty najadły się karmy wyprodukowanej z drobiu, który mógł być zarażony ptasią grypą, zachorowały i zdechły. Trzeba zastrzec, że koty wiejskie są na razie bezpieczne. Ptasia grypa to przypadłość kotów z miasta, żywionych jakże bogato reklamowanymi w telewizjach puszeczkami i saszetkami.

Kłopoty drobiarzy, to kłopoty producentów zbóż

Czy po informacjach o drobiu z wirusem ludzie się nie wystraszą? Czy nie przestaną kupować pałek, filetów z piersi, udek czy jaj? Dlaczego sprawę wywleczono bez dogłębnego zbadania? Czy nie należało najpierw znaleźć skażonej karmy i wycofać jej z rynku? Kiedyś, latem, w tzw. sezonie ogórkowym, mieliśmy paskudę z Zalewu Zegrzyńskiego albo królisa, który wygryzał rury wydechowe, ciął przewody hamulcowe i niszczył opony. Dziś mamy inną sensację – koty z ptasią grypą.

Paweł Kuroczycki
fot. arch. TPR

Więcej na ten temat

CZYM SĄ DOTACJE UNIJNE?

W ramach PROW 2014-2020 będzie realizowanych łącznie 15 działań pomocowych a środki pieniężne będą głównie skierowane do sektora rolnego. Sektor ten jest bardzo istotny z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich i wymaga większego i odpowiednio ukształtowanego wsparcia.

Głównym celem pomocy finansowej w ramach przewidzianych instrumentów będzie rozwój gospodarstw rolnych (Modernizacja gospodarstw rolnych, Restrukturyzacja małych gospodarstw rolnych, Premie dla młodych rolników, Płatności dla rolników przekazujących małe gospodarstwa rolne). Premie dla młodych rolników, które zostały przewidziane w nowym PROW mają głownie na celu ułatwienie młodym osobom rozpoczęcie samodzielnego prowadzenia działalności rolniczej w przejmowanych przez nich gospodarstwach rolnych. Najważniejszymi założeniami dla młodych rolników chcących skorzystać z dodatkowej pomocy są: nie ukończenie 40 roku życia, posiadanie odpowiednich kwalifikacji zawodowych, lub zobowiązanie się do ich zdobycia w przeciągu 3 lat od otrzymania decyzji o pomocy, bycie posiadaczem minimum 1ha użytków rolnych przed dniem złożenia wniosku o przyznanie pomocy dla młodego rolnika.

Wszystkie szczegóły dotyczące warunków jakie musi spełnić rolnik by ubiegać się o wsparcie w ramach PROW na lata 2014 – 2020 mogą odnaleźć państwo na stronach AMIRR oraz Ministerstwa Rolnictwa.

CO DAJĄ DOTACJE ?

Obecny PROW jest podobny do znanego już z lat 2007- 2013, jednak została zmieniona jego konstrukcja. W aktualnej formie występuje mniej tzw. działań i pojawiła się możliwość jednoczesnego skorzystania z różnych „poddziałań”. Łącznie zostało stworzone 25 form wsparcia, w tym kontynuacja pomocy z lat poprzednich.  Warto zwrócić uwagę na zmodyfikowane wsparcie z bardzo popularnego działania „Modernizacja gospodarstw rolnych”. Obecnie wartość pomocy będzie uwarunkowana od rodzaju przewidzianych inwestycji. Na największe wsparcie mogą liczyć rolnicy stawiający na rozwój produkcji prosiąt (maksymalnie aż do 900 tys. zł). Na pozostałe inwestycje związane z produkcją zwierzęcą wsparcie wyniesie do 500 tys. zł. Wszystkie pozostałe przedsięwzięcia a także zakupy w gospodarstwie będą mogły otrzymać dofinansowanie w wysokości do 200 tys. zł.

Niezmiennie na mocne wsparcie będą mogli liczyć młodzi rolnicy, którzy oprócz większych dopłat bezpośrednich, mogą spodziewać się „premii” na start wynoszącej 100 tys. zł. Różnica w porównaniu do poprzednich programów polega na tym, że obecnie wypłata nastąpi  w dwóch etapach: pierwszy – 80 proc. Drugi po zrealizowaniu inwestycji i udokumentowaniu wydatków – 20 proc.

Całkowicie nowym rozwiązaniem ujętym w PROW 2014-2020 będzie premia udzielana na restrukturyzację małych gospodarstw. Gospodarstwa takie będą mogły ubiegać się o 60 tys. zł na inwestycje w poprawę swojej dochodowości. W momencie kiedy rentowność zostanie zwiększona będą mogły korzystać z innych form wsparcia z PROW. Natomiast jeżeli właściciel małego gospodarstwa zdecyduje się na jego sprzedanie, wówczas będzie mu przysługiwać rekompensata w wysokości 120 proc. dopłat, które otrzymywałby do 2020 r.

KTO MOŻE UZYSKAĆ DOPŁATĘ ?

Dla wszystkich.

O dotację unijną może się starać każdy rolnik. Wnioski w ramach tego programu można składać od pierwszej połowy 2016 roku. Większość programów nie jest uzależniona od wykształcenia i wieku osoby wnioskującej, nie mniej jednak szczególnie premiowane są pewne określone działania rolnicze mające na celu ogólnokrajową zmianę koniunktury w danym sektorze gospodarki rolnej.

Pieniądze dla hodowców.

W nowych programach dotacji unijnych szczególną uwagę skupiono na producentach prosiąt, mleka oraz bydła. To właśnie oni mogą teraz liczyć na większe dotacje, niż pozostałe gałęzie rolnictwa.

Promocja młodzieży.

W programie PROW 2014-2020 kontynuowane jest dofinansowanie młodych rolników z tytułu „Premia dla młodego rolnika”. Ta dotacja przeznaczona jest dla młodych osób, które w momencie składania wniosku lub poprzedzających ten dzień 12 miesiącach przejęły gospodarstwo i rozpoczęły działalność rolniczą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *