Strajk rolników w nowej formie. „Przyjdziemy do biur poselskich i nie wyjdziemy dopóki się nie dogadamy”

Rolnicy chcą, żeby rząd wziął się do roboty

20 marca br. odbyło się posiedzenie sejmowej komisji ds. rolnictwa, w którym wzięli udział przedstawiciele protestujących rolników mający nadzieję na merytoryczną rozmowę i chcący wypracować wspólne rozwiązania dla rolnictwa. Głównym tematem rozmów miały być problemy rolników w związku z wojną w Ukrainie, nieprzedłużeniem dopłat oraz koniecznością ograniczenia emisji CO2. Trudno było jednak dyskutować, gdy wielu posłów opuściło salę, w której prowadzone były rozmowy.

Wśród rolników był obecny Emil Lemański z woj. zachodniopomorskiego, przedstawiciel rolniczej Solidarności i PTR, który nie zamierzał ukrywać oburzenia wzbudzonego w nim przez zachowanie posłów i posłanek.

– Panie przewodniczący, czy mógłby pan wysłać listę obecności? – zaczął Lemański. – Bo ja tak patrzę na pusty stół i jest jeden czy dwóch posłów z PO, PSL-u nie ma, a to ma być debata o rolnictwie!

Polskie rolnictwo jest w rozsypce, a co na to rząd?

Rolnik z woj. zachodniopomorskiego w swoim wystąpieniu zdecydował się zwrócić uwagę na przejawiające się w wielu politycznych wystąpieniach utarczki słowne dotyczące sposobu rządzenia PiS-u i PO. Zdaniem Lemańskiego nie ma zbyt dużej różnicy w tej kwestii, bo każde z tych ugrupowań politycznych działa w podobny sposób.

– Ja was wszystkich pogodzę. Troszeczkę protestuję. To nieprawda, że premier Morawiecki nie spotykał się z rolnikami. Sam byłem chyba trzy razy uczestnikiem takich rozmów i one wcale nie były przyjemne. Tak samo, jak teraz premier Tusk spotyka się z rolnikami. Te rozmowy niczym się nie różniły od tych teraz. Państwo działa w ten sam sposób – skwitował Lemański.

Rolnicy odwiedzą biura poselskie wszystkich partii

Jak wielokrotnie podkreślił Lemański, rolników nie obchodzą problemy, które mają do siebie wspomniane partie, bo dla nich ważne jest to, by mogli uczciwie i opłacalnie pracować. Farmer ostrzegł, podobnie jak zapowiedział to Grzegorz Guzik z Ruchu Młodych Farmerów, że jeśli nic się nie zmieni, a rząd pozostanie bez reakcji, rolnicy przyjdą do biur poselskich i nie wyjdą, dopóki rządzący wreszcie się nie dogadają.

– My nie chcemy polityki w rolnictwie. Chcemy polityki rolnej. Wy macie wziąć się za robotę i przedstawić takie propozycje, które będą rozwiązywały nasze problemy. A nie my przez dwie godziny słuchamy, że partia „A” nie lubi partii „B”. My przyjedziemy do was do biur każdej partii i nieważne, czy to będzie PiS, PO czy PSL i tam zostaniemy, aż wy się w końcu dogadacie. Pusta sala. Jak my mamy rozmawiać? To, co dzieje się dzisiaj w rolnictwie, jest szopką. My chcemy dialogu, a nie politycznych nawalanek – zapowiedział Lemański.

Następnie rolnik przeszedł do podsumowania sytuacji nie tylko w rolnictwie w ogóle, ale również w jego gospodarstwie, które bardzo prawdopodobne, że za 3 dni przestanie istnieć, o czym więcej przeczytacie w artykule pt.: „Rolnik ze Szczecinka: za 3 dni stracę gospodarstwo, bo nie mam z czego zapłacić czynszu KOWR-owi [WIDEO]

Rolnicy zlekceważeni na komisji rolnictwa

Swojego oburzenia zachowaniem przedstawicieli rolników w sejmie nie krył również Kamil Marunowski z woj. kujawsko-pomorskiego znany z platformy Tik Tok jako Rolnik na każdą okazję, który w kilku prostych zdaniach wyjaśnił politykom, co sądzi o ich zachowaniu.

– Chciałem zacząć inaczej, ale patrząc na to, co ja tu widzę i na ilość osób przy tych stołach, chciałbym powiedzieć, że my, rolnicy, właśnie widzimy, jakie jest zainteresowanie państwa posłów rolnictwem i jaka jest wiedza na temat rolnictwa. Gdybym ja, jako hodowca trzody chlewnej, przyszedł do chlewni i powiedział: „Siema, świnie. Jestem.” i sobie poszedł, tak jak większość pań i panów posłów z tej komisji, to ja bym grosza nie dostał za to, bo moje świnie by zdechły z głodu – skwitował zachowanie polityków rolnik.

Jak wyniknęło z jego relacji, posłowie i posłanki, którzy opuścili salę, byli w niej do momentu swoich wystąpień, a następnie po prostu wyszli, choć rozmowy nadal trwały.

– Państwo posłowie wpisali się na listę. Powiedzieli, co mieli powiedzieć i poszli sobie załatwiać swoje inne sprawy, żeby do głosowań, które zaczynają się 18.15 pozałatwiać coś innego, zamiast posłuchać rolników, którzy przyszli tutaj do państwa specjalnie, zostawiając swoją pracę albo zlecając ją swoim rodzicom, żonom, dzieciom, żeby przekazać państwu informacje o tym, co dzieje się dzisiaj w rolnictwie – nie mógł uwierzyć Marunowski.

Riposta rolników spotkała się ze sprzeciwem pozostałych w sali posłów, który jednak został przez rolnika podsumowany na przykładzie z życia wziętym.

– Niektórzy posłowie są, bo muszą. Proszę państwa, nie będziemy się tu przekrzykiwać, bo państwo zachowujecie się na tej komisji, która wydawała mi się najbardziej poważnym miejscem do rozmów, jak dwójka rodziców, którym przewróciło się dziecko na rowerze i jedno z drugim się kłóci, a to dziecko leży i płacze. My jako rolnicy, jesteśmy tym dzieckiem, które leży i płacze, a państwo się tu pierdołami zajmujecie – nie krył swojego zażenowania Marunowski.

Protesty rolników nie ustały

Choć ogromny strajk rolników 20 marca jest już za nami, to wielu z nich nadal się nie poddaje. Aktualnie trwają blokada na A1, o czym więcej przeczytacie w artykule pt. „Pokażmy, że w rolnikach jest siła”. Strajk rolników na A1 potrwa 3 dni!”

Justyna Czupryniak

Więcej na ten temat

CZYM SĄ DOTACJE UNIJNE?

W ramach PROW 2014-2020 będzie realizowanych łącznie 15 działań pomocowych a środki pieniężne będą głównie skierowane do sektora rolnego. Sektor ten jest bardzo istotny z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich i wymaga większego i odpowiednio ukształtowanego wsparcia.

Głównym celem pomocy finansowej w ramach przewidzianych instrumentów będzie rozwój gospodarstw rolnych (Modernizacja gospodarstw rolnych, Restrukturyzacja małych gospodarstw rolnych, Premie dla młodych rolników, Płatności dla rolników przekazujących małe gospodarstwa rolne). Premie dla młodych rolników, które zostały przewidziane w nowym PROW mają głownie na celu ułatwienie młodym osobom rozpoczęcie samodzielnego prowadzenia działalności rolniczej w przejmowanych przez nich gospodarstwach rolnych. Najważniejszymi założeniami dla młodych rolników chcących skorzystać z dodatkowej pomocy są: nie ukończenie 40 roku życia, posiadanie odpowiednich kwalifikacji zawodowych, lub zobowiązanie się do ich zdobycia w przeciągu 3 lat od otrzymania decyzji o pomocy, bycie posiadaczem minimum 1ha użytków rolnych przed dniem złożenia wniosku o przyznanie pomocy dla młodego rolnika.

Wszystkie szczegóły dotyczące warunków jakie musi spełnić rolnik by ubiegać się o wsparcie w ramach PROW na lata 2014 – 2020 mogą odnaleźć państwo na stronach AMIRR oraz Ministerstwa Rolnictwa.

CO DAJĄ DOTACJE ?

Obecny PROW jest podobny do znanego już z lat 2007- 2013, jednak została zmieniona jego konstrukcja. W aktualnej formie występuje mniej tzw. działań i pojawiła się możliwość jednoczesnego skorzystania z różnych „poddziałań”. Łącznie zostało stworzone 25 form wsparcia, w tym kontynuacja pomocy z lat poprzednich.  Warto zwrócić uwagę na zmodyfikowane wsparcie z bardzo popularnego działania „Modernizacja gospodarstw rolnych”. Obecnie wartość pomocy będzie uwarunkowana od rodzaju przewidzianych inwestycji. Na największe wsparcie mogą liczyć rolnicy stawiający na rozwój produkcji prosiąt (maksymalnie aż do 900 tys. zł). Na pozostałe inwestycje związane z produkcją zwierzęcą wsparcie wyniesie do 500 tys. zł. Wszystkie pozostałe przedsięwzięcia a także zakupy w gospodarstwie będą mogły otrzymać dofinansowanie w wysokości do 200 tys. zł.

Niezmiennie na mocne wsparcie będą mogli liczyć młodzi rolnicy, którzy oprócz większych dopłat bezpośrednich, mogą spodziewać się „premii” na start wynoszącej 100 tys. zł. Różnica w porównaniu do poprzednich programów polega na tym, że obecnie wypłata nastąpi  w dwóch etapach: pierwszy – 80 proc. Drugi po zrealizowaniu inwestycji i udokumentowaniu wydatków – 20 proc.

Całkowicie nowym rozwiązaniem ujętym w PROW 2014-2020 będzie premia udzielana na restrukturyzację małych gospodarstw. Gospodarstwa takie będą mogły ubiegać się o 60 tys. zł na inwestycje w poprawę swojej dochodowości. W momencie kiedy rentowność zostanie zwiększona będą mogły korzystać z innych form wsparcia z PROW. Natomiast jeżeli właściciel małego gospodarstwa zdecyduje się na jego sprzedanie, wówczas będzie mu przysługiwać rekompensata w wysokości 120 proc. dopłat, które otrzymywałby do 2020 r.

KTO MOŻE UZYSKAĆ DOPŁATĘ ?

Dla wszystkich.

O dotację unijną może się starać każdy rolnik. Wnioski w ramach tego programu można składać od pierwszej połowy 2016 roku. Większość programów nie jest uzależniona od wykształcenia i wieku osoby wnioskującej, nie mniej jednak szczególnie premiowane są pewne określone działania rolnicze mające na celu ogólnokrajową zmianę koniunktury w danym sektorze gospodarki rolnej.

Pieniądze dla hodowców.

W nowych programach dotacji unijnych szczególną uwagę skupiono na producentach prosiąt, mleka oraz bydła. To właśnie oni mogą teraz liczyć na większe dotacje, niż pozostałe gałęzie rolnictwa.

Promocja młodzieży.

W programie PROW 2014-2020 kontynuowane jest dofinansowanie młodych rolników z tytułu „Premia dla młodego rolnika”. Ta dotacja przeznaczona jest dla młodych osób, które w momencie składania wniosku lub poprzedzających ten dzień 12 miesiącach przejęły gospodarstwo i rozpoczęły działalność rolniczą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *