Rolnik z Mazowsza: obecnie bardziej opłaca się sprzedawać siano niż zboże

Zapytaliśmy rolników i członków Mazowieckiej Izby Rolniczej czy biorą udział w protestach rolniczych i które z postulatów są dla nich osobiście najważniejsze.

Cena siana jest zadowalająca i pozwala lepiej zarobić niż uprawa zboża

Andrzej Kociszewski z Korabiewic w powiecie żyrardowskim prowadzi gospodarstwo o areale ponad 40 ha, z czego 12 ha gruntów własnych i 30 ha dzierżaw. Uprawia przede wszystkim zboże i łąki, ale też dorabia pracując na kolei. Gospodarz do 2019 roku utrzymywał także bydło mleczne, ale – jak stwierdził – przy produkcji mleka jest bardzo dużo pracy, a ciężko kogoś nająć do pomocy. Dlatego rolnik zlikwidował stado krów i poszedł dodatkowo do pracy.

– Przyłączam się do postulatów protestujących rolników. Akurat pracuję na kolei i widzę, ile jedzie do nas zboża z Ukrainy, jest tego nieprzebrana masa. Ja na szczęście zboża sprzedałem zaraz po żniwach. Wtedy też co prawda nie było dobrej ceny, no ale teraz jest jeszcze gorzej. Tak naprawdę, to znacznie lepsza jest obecnie opłacalność ze sprzedaży siana z łąk niż ziarna zbóż. – mówi rolnik spod Żyradowa.

Rolnik siano sprzedaje głównie do stadniny koni. Jak przyznaje, produkcja siana jest pracochłonna i żeby dała dobry plon trzeba też trafić na dobre warunki atmosferyczne.

– Musi być to siano dobrej jakości. No, ale i cena jest też zadowalająca bo hodowcy koni poszukują takiego towaru. Na szczęście siana z Ukrainy nie przywiozą, ale jest to mała pociecha patrząc na to, co się dzieje – powiedział Andrzej Kociszewski.

Nie tylko niska cena zbóż jest problemem. Część rolników wciąż ma ziarno ze żniw z 2022 roku

Natomiast Rafał Niesłuchowski prowadzi gospodarstwo ze wsi Bylice pod Pułtuskiem. Ma do dyspozycji 120 ha, na których uprawia pszenicę, pszenżyto, rzepak, kukurydzę i łubin. On akurat bierze czynny udział w protestach na polskich drogach oraz wraz z innymi rolnikami z regionu pojechał na granicę do Dorohuska, aby wesprzeć protestujących tam kolegów po fachu.

– Cieszymy się, że społeczeństwo rozumie nasze protesty i w zdecydowanej większości je popiera. Nie tylko bardzo niskie ceny zbóż są naszym problemem, ale też to, że coraz trudniej je w ogóle sprzedać. Ja sprzedałem do tej pory połowę rzepaku i 30% pszenicy. Cena cały czas spada i od samych żniw jest na niższym poziomie niż koszty, jakie ponieśliśmy. Wielu rolników ma w magazynach nie tylko zboża z roku 2023, lecz także z roku 2022 – mówi gospodarz z powiatu pułtuskiego.

Rolnik z Mazowsza: ponagamy agroholdingom, a nie Ukrainie i ich rolnikom

– Wszyscy mówią, że wpuszczając te produkty z Ukrainy, pomagamy właśnie Ukrainie. Otóż nie, my pomagamy w ten sposób oligarchom, ale w małym stopniu ukraińskim, bo w większości właścicielami ziemi są obce koncerny porejestrowane na Cyprze, w Luksemburgu i nie wiadomo gdzie jeszcze, a przy tym niszczymy swoje rolnictwo i przemysł rolno-spożywczy. Potrzebujemy natychmiastowego zamknięcia granicy z Ukrainą. Nie może być tak, że do Polski napływa żywność bardzo złej jakości i nikt tego nie kontroluje, a my jako unijni rolnicy musimy spełniać wyśrubowane wymogi – powiedział Rafał Niesłuchowski.

Potęga ukraińskich agroholdingów

Prześwietlamy 20 Agroholdingów na Ukrainie: ile ha, jakie uprawy i skąd kapitał?

Co z ugorowaniem?

KE wycofuje się z Zielonego Ładu! Co dokładnie zyskają rolnicy?

Andrzej Rutkowski

Więcej na ten temat

CZYM SĄ DOTACJE UNIJNE?

W ramach PROW 2014-2020 będzie realizowanych łącznie 15 działań pomocowych a środki pieniężne będą głównie skierowane do sektora rolnego. Sektor ten jest bardzo istotny z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich i wymaga większego i odpowiednio ukształtowanego wsparcia.

Głównym celem pomocy finansowej w ramach przewidzianych instrumentów będzie rozwój gospodarstw rolnych (Modernizacja gospodarstw rolnych, Restrukturyzacja małych gospodarstw rolnych, Premie dla młodych rolników, Płatności dla rolników przekazujących małe gospodarstwa rolne). Premie dla młodych rolników, które zostały przewidziane w nowym PROW mają głownie na celu ułatwienie młodym osobom rozpoczęcie samodzielnego prowadzenia działalności rolniczej w przejmowanych przez nich gospodarstwach rolnych. Najważniejszymi założeniami dla młodych rolników chcących skorzystać z dodatkowej pomocy są: nie ukończenie 40 roku życia, posiadanie odpowiednich kwalifikacji zawodowych, lub zobowiązanie się do ich zdobycia w przeciągu 3 lat od otrzymania decyzji o pomocy, bycie posiadaczem minimum 1ha użytków rolnych przed dniem złożenia wniosku o przyznanie pomocy dla młodego rolnika.

Wszystkie szczegóły dotyczące warunków jakie musi spełnić rolnik by ubiegać się o wsparcie w ramach PROW na lata 2014 – 2020 mogą odnaleźć państwo na stronach AMIRR oraz Ministerstwa Rolnictwa.

CO DAJĄ DOTACJE ?

Obecny PROW jest podobny do znanego już z lat 2007- 2013, jednak została zmieniona jego konstrukcja. W aktualnej formie występuje mniej tzw. działań i pojawiła się możliwość jednoczesnego skorzystania z różnych „poddziałań”. Łącznie zostało stworzone 25 form wsparcia, w tym kontynuacja pomocy z lat poprzednich.  Warto zwrócić uwagę na zmodyfikowane wsparcie z bardzo popularnego działania „Modernizacja gospodarstw rolnych”. Obecnie wartość pomocy będzie uwarunkowana od rodzaju przewidzianych inwestycji. Na największe wsparcie mogą liczyć rolnicy stawiający na rozwój produkcji prosiąt (maksymalnie aż do 900 tys. zł). Na pozostałe inwestycje związane z produkcją zwierzęcą wsparcie wyniesie do 500 tys. zł. Wszystkie pozostałe przedsięwzięcia a także zakupy w gospodarstwie będą mogły otrzymać dofinansowanie w wysokości do 200 tys. zł.

Niezmiennie na mocne wsparcie będą mogli liczyć młodzi rolnicy, którzy oprócz większych dopłat bezpośrednich, mogą spodziewać się „premii” na start wynoszącej 100 tys. zł. Różnica w porównaniu do poprzednich programów polega na tym, że obecnie wypłata nastąpi  w dwóch etapach: pierwszy – 80 proc. Drugi po zrealizowaniu inwestycji i udokumentowaniu wydatków – 20 proc.

Całkowicie nowym rozwiązaniem ujętym w PROW 2014-2020 będzie premia udzielana na restrukturyzację małych gospodarstw. Gospodarstwa takie będą mogły ubiegać się o 60 tys. zł na inwestycje w poprawę swojej dochodowości. W momencie kiedy rentowność zostanie zwiększona będą mogły korzystać z innych form wsparcia z PROW. Natomiast jeżeli właściciel małego gospodarstwa zdecyduje się na jego sprzedanie, wówczas będzie mu przysługiwać rekompensata w wysokości 120 proc. dopłat, które otrzymywałby do 2020 r.

KTO MOŻE UZYSKAĆ DOPŁATĘ ?

Dla wszystkich.

O dotację unijną może się starać każdy rolnik. Wnioski w ramach tego programu można składać od pierwszej połowy 2016 roku. Większość programów nie jest uzależniona od wykształcenia i wieku osoby wnioskującej, nie mniej jednak szczególnie premiowane są pewne określone działania rolnicze mające na celu ogólnokrajową zmianę koniunktury w danym sektorze gospodarki rolnej.

Pieniądze dla hodowców.

W nowych programach dotacji unijnych szczególną uwagę skupiono na producentach prosiąt, mleka oraz bydła. To właśnie oni mogą teraz liczyć na większe dotacje, niż pozostałe gałęzie rolnictwa.

Promocja młodzieży.

W programie PROW 2014-2020 kontynuowane jest dofinansowanie młodych rolników z tytułu „Premia dla młodego rolnika”. Ta dotacja przeznaczona jest dla młodych osób, które w momencie składania wniosku lub poprzedzających ten dzień 12 miesiącach przejęły gospodarstwo i rozpoczęły działalność rolniczą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *