Rolnicy z Podlasia dostali niskie rekompensaty za ziemię
Od 12 lat kilkudziesięciu rolników z Podlasia walczy o sprawiedliwość. Czują się oszukani, bo za ziemię wywłaszczoną pod obwodnicę Augustowa otrzymali skandalicznie niskie rekompensaty. Pomimo wielu dowodów polska administracja przez lata nie podjęła działań, by skorygować krzywdzące decyzje.
Przypomnijmy. Pod budowę obwodnicy o długości prawie 35 km zajęto ok. 900 działek. Wydano 466 decyzji wywłaszczeniowych, ale część właścicieli zabranych ziem od początku podważała prawidłowość wyceny, która zakładała że mają dostać 4–5 złotych za metr kwadratowy ziemi. Tymczasem w miejscowościach położonych na terenie sąsiedniej gminy płacono nawet trzy razy więcej.
– Wycena naszych nieruchomości, a jest to prawie 1 tysiąc działek, została skandalicznie zaniżona. Zlecono ją jednemu rzeczoznawcy, który sporządził ją nierzetelnie, w oparciu o geoportal, a nie bezpośrednio na gruncie. W efekcie dostaliśmy bardzo niskie rekompensaty. Dla porównania – wyceny ziemi o jednakowej klasie pod budowę innej obwodnicy w sąsiedniej miejscowości były znacznie wyższe. Oni dostali średnio 135 tys. zł/ha, my 42 tys. zł – tłumaczył nam Krzysztof Kazimierski, rolnik i producent mleka ze wsi Wronowo w gminie Raczki, który od lat toczy batalię o ponowne wyceny i sprawiedliwe rekompensaty.
Sawicki: państwo stanęło przeciw swoim obywatelom
Teraz sprawą rolników zajęła się sejmowa komisja infrastruktury. Na posiedzeniu zorganizowanym 21 lutego 2021 roku posłowie ocenili, że rolnicy faktycznie zostali poszkodowani.
– 12 lat walki rolników to przykład kompletnej omnipotencji państwa, które stanęło przeciw swoim obywatelom. Jestem zdumiony decyzjami sądów kolejnych instancji. Przecież jest jasny dowód, że rzeczoznawca nie dokonywał wyceny na gruncie tylko posługiwał się geoportalem. Drobne pieniądze przy tej inwestycji przez jedną głupią decyzję nie mogą być właścicielom gruntów słusznie wypłacone – mówił poseł PSL Marek Sawicki. I dodał, że komisja powinna znaleźć sposób, aby postępowanie w sprawie wywłaszczenia przy budowie obwodnicy w Augustowie było wznowione i rzetelnie przeprowadzone.
– Mamy takie prawo, że rolnicy są w takich sytuacjach najczęściej jest pokrzywdzeni. W takich sprawach państwo powinno być silniejsze – ocenił poseł PiS Robert Telus.
Rolnicy: rzeczoznawca poświadczył nieprawdę i nikt nie widzi problemu
Rolnicy przypomnieli, że podstawą do wyceny był operat szacunkowy wadliwie sporządzony przez rzeczoznawcę.
– Rzeczoznawca poświadczył nieprawdę w dokumentach państwowych, a na działkach byli ludzie bez uprawnień. To przechodzi przez urząd wojewódzki i nikt nie widzi problemu. Mało tego, rzeczoznawca został ukarany przez komisję odpowiedzialności zawodowej i też nikt nie dopatruje się w tym problemu – podkreślił Kazimierski. ” allowfullscreen=”allowfullscreen”>
GDDiKA ponownie rozpatrzy decyzje
Obecny na posiedzeniu wiceminister rozwoju i technologii Tomasz Lewandowski wskazał, że jedynym trybem, który mogły doprowadzić do uchylenia decyzji i wznowienia postępowania jest artykuł 155 postępowania administracyjnego. Obecnie w resorcie rozwoju w tym trybie toczy się 48 postępowań, zainicjowanych przez wywłaszczonych właścicieli nieruchomości. W związku z tym minister wystąpił do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z zapytaniem, czy wyrazi zgodę na zmianę wcześniejszych decyzji.
– Co do połowy tych zapytań otrzymaliśmy już odpowiedź negatywną. GDDKiA nie znajduje żadnych podstaw faktycznych i prawnych, które pozwalałyby wyrazić zgodę na zmianę tej decyzji – poinformował wiceminister. Dodał jednak, że jeszcze raz zwróci się do GDDKIA o rewizję stanowiska. Jeśli by się zgodziła, wtedy sprawa wróciłaby do Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego, a wyceny zostałyby przeprowadzone od nowa.
Będziemy wracać do tego tematu.
Kamila Szałaj