Rolnicy z Opolszczyzny sprzedają warzywa bezpośrednio. Jak im się to opłaca?

Rolnik z Lasowic Małych spodziewa się wysokich plonów

Gerhard Nowak jest rolnikiem prowadzącym 150-hektarowe gospodarstwo w Lasowicach Małych, w którym zajmuje się uprawą ziemniaka jadalnego, przemysłowego i wczesnego. Jak przyznaje, w roku 2024 wegetacja przebiegła dobrze, choć bardzo szybko, przez co wzrastała presja zarazy ziemniaczanej. Rolnik nastawia się jednak na zarobek, ale zaznacza, że w tym roku ziemniaki jadalne są zdecydowanie tańsze niż w poprzednim sezonie.

– Przewidujemy, że plony będą wysokie. Zebraliśmy odmianę jadalną Kolumba i wykopujemy odmianę Prada, plonującą w granicach 60 t/ha. Ceny na ziemniaki jadalne w tym roku są znacznie niższe od ubiegłorocznych, jednak biorąc pod uwagę cenę z dwóch lat, to wychodzi to dobrze – mówi Nowak.

Z relacji rolnika wynika również, że konsumenci nie powinni dziwić się wyższym cenom chipsów na sklepowych półkach, ponieważ są one efektem nieustannie wzrastających kosztów produkcji i utrzymania pracownika.

– Rosną koszty stałe, podwyżki dla pracowników są dwa razy w roku, co przekłada się na cenę na półce. Wzrastają również ceny energii. W zeszłym roku był duży problem ze zbyciem ziemniaka na chipsy, które w sklepach bardzo zdrożały i się nie sprzedawały – opowiada Nowak.

Czy w sprzedaży warzyw najbardziej opłaca się handel bezpośredni?

Piotr Gogolin, rolnik ze Starego Koźla, również rozpoczął już wykopki. Zaczął od wczesnych odmian ziemniaka. Jest zadowolony z tegorocznej uprawy, jednak przyznaje, że z powodu intensyfikacji opadów deszczu, gniją one szybciej i zarastają handlami. Zdaniem Gogolina, najbardziej opłacalna jest sprzedaż bezpośrednia, ponieważ na takiej rolnik zarobi najwięcej.

– Sprzedaję na kilogramy. Nie ma szału, ale kupujący chwalą ziemniaki i mówią, że są smaczne. Najbardziej opłacalna jest sprzedaż bezpośrednia, bo jak się sprzedaje do dużych koncernów, to na pewno nie osiągnie się takiej ceny, jak przy sprzedaży bezpośredniej – twierdzi Gogolin.

Nie każdy rolnik uniknął zarazy ziemniaczanej

Mateusz Josek jest rolnikiem z Opola, któremu w tym roku nie udało się pokonać zarazy ziemniaczanej, dlatego spodziewa się niższych niż zwykle plonów. Ma nadzieję na zysk ze sprzedaży cebuli, która w tym roku wyjątkowo obrodziła.

– Z cebuli jesteśmy zadowoleni, będziemy ją sprzedawać głównie luzem na obieralnię i do paczkowania do marketów, część zostawimy do sprzedaży na miejscu. Gorzej było z uprawą ziemniaka, bo wystąpiła zaraza ziemniaczana, którą trudno było opanować. Ziemniaki przez to szybciej zaschły i plon będzie dużo niższy, niż w latach poprzednich – stwierdza Josek.

Rolnik z Ligoty Krapkowickiej jest zadowolony ze zbiorów cebuli

Bernard Marks uprawia cebulę w Ligocie Krapkowickiej i podobnie do rolnika z Opola jest zadowolony z tegorocznych zbiorów.

– Ten rok był dobry dla cebuli, wyrosła w kalibrażu powyżej 4 cm. Spodziewam się ok. 90% towaru handlowego. Na podlewanie zużyliśmy niewiele wody, ponieważ przebieg pogody był optymalny. Cebulę będziemy przechowywać w taki sposób, by przynajmniej do marca była tu na miejscu – przyznaje Marks.

Więcej o wykopkach na Opolszczyźnie dowiesz się z WIDEO:

Oprac. Justyna Czupryniak, Mariusz Drożdż

Więcej na ten temat

CZYM SĄ DOTACJE UNIJNE?

W ramach PROW 2014-2020 będzie realizowanych łącznie 15 działań pomocowych a środki pieniężne będą głównie skierowane do sektora rolnego. Sektor ten jest bardzo istotny z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich i wymaga większego i odpowiednio ukształtowanego wsparcia.

Głównym celem pomocy finansowej w ramach przewidzianych instrumentów będzie rozwój gospodarstw rolnych (Modernizacja gospodarstw rolnych, Restrukturyzacja małych gospodarstw rolnych, Premie dla młodych rolników, Płatności dla rolników przekazujących małe gospodarstwa rolne). Premie dla młodych rolników, które zostały przewidziane w nowym PROW mają głownie na celu ułatwienie młodym osobom rozpoczęcie samodzielnego prowadzenia działalności rolniczej w przejmowanych przez nich gospodarstwach rolnych. Najważniejszymi założeniami dla młodych rolników chcących skorzystać z dodatkowej pomocy są: nie ukończenie 40 roku życia, posiadanie odpowiednich kwalifikacji zawodowych, lub zobowiązanie się do ich zdobycia w przeciągu 3 lat od otrzymania decyzji o pomocy, bycie posiadaczem minimum 1ha użytków rolnych przed dniem złożenia wniosku o przyznanie pomocy dla młodego rolnika.

Wszystkie szczegóły dotyczące warunków jakie musi spełnić rolnik by ubiegać się o wsparcie w ramach PROW na lata 2014 – 2020 mogą odnaleźć państwo na stronach AMIRR oraz Ministerstwa Rolnictwa.

CO DAJĄ DOTACJE ?

Obecny PROW jest podobny do znanego już z lat 2007- 2013, jednak została zmieniona jego konstrukcja. W aktualnej formie występuje mniej tzw. działań i pojawiła się możliwość jednoczesnego skorzystania z różnych „poddziałań”. Łącznie zostało stworzone 25 form wsparcia, w tym kontynuacja pomocy z lat poprzednich.  Warto zwrócić uwagę na zmodyfikowane wsparcie z bardzo popularnego działania „Modernizacja gospodarstw rolnych”. Obecnie wartość pomocy będzie uwarunkowana od rodzaju przewidzianych inwestycji. Na największe wsparcie mogą liczyć rolnicy stawiający na rozwój produkcji prosiąt (maksymalnie aż do 900 tys. zł). Na pozostałe inwestycje związane z produkcją zwierzęcą wsparcie wyniesie do 500 tys. zł. Wszystkie pozostałe przedsięwzięcia a także zakupy w gospodarstwie będą mogły otrzymać dofinansowanie w wysokości do 200 tys. zł.

Niezmiennie na mocne wsparcie będą mogli liczyć młodzi rolnicy, którzy oprócz większych dopłat bezpośrednich, mogą spodziewać się „premii” na start wynoszącej 100 tys. zł. Różnica w porównaniu do poprzednich programów polega na tym, że obecnie wypłata nastąpi  w dwóch etapach: pierwszy – 80 proc. Drugi po zrealizowaniu inwestycji i udokumentowaniu wydatków – 20 proc.

Całkowicie nowym rozwiązaniem ujętym w PROW 2014-2020 będzie premia udzielana na restrukturyzację małych gospodarstw. Gospodarstwa takie będą mogły ubiegać się o 60 tys. zł na inwestycje w poprawę swojej dochodowości. W momencie kiedy rentowność zostanie zwiększona będą mogły korzystać z innych form wsparcia z PROW. Natomiast jeżeli właściciel małego gospodarstwa zdecyduje się na jego sprzedanie, wówczas będzie mu przysługiwać rekompensata w wysokości 120 proc. dopłat, które otrzymywałby do 2020 r.

KTO MOŻE UZYSKAĆ DOPŁATĘ ?

Dla wszystkich.

O dotację unijną może się starać każdy rolnik. Wnioski w ramach tego programu można składać od pierwszej połowy 2016 roku. Większość programów nie jest uzależniona od wykształcenia i wieku osoby wnioskującej, nie mniej jednak szczególnie premiowane są pewne określone działania rolnicze mające na celu ogólnokrajową zmianę koniunktury w danym sektorze gospodarki rolnej.

Pieniądze dla hodowców.

W nowych programach dotacji unijnych szczególną uwagę skupiono na producentach prosiąt, mleka oraz bydła. To właśnie oni mogą teraz liczyć na większe dotacje, niż pozostałe gałęzie rolnictwa.

Promocja młodzieży.

W programie PROW 2014-2020 kontynuowane jest dofinansowanie młodych rolników z tytułu „Premia dla młodego rolnika”. Ta dotacja przeznaczona jest dla młodych osób, które w momencie składania wniosku lub poprzedzających ten dzień 12 miesiącach przejęły gospodarstwo i rozpoczęły działalność rolniczą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *