Ceny skupu spadły o ponad 14 proc., a koszty produkcji tylko o 8,4 proc.
Sytuacja w rolnictwie wciąż jest bardzo trudna. Ceny skupu zbóż, rzepaku, żywca i mleka spadają. A koszty produkcji pozostają wysokie.
Z danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej wynika, że spadek cen produktów rolnych w skupie był zdecydowanie wyższy niż cen środków produkcji. Koszty w marcu staniały o 8,4 proc., a produkty rolne aż o ponad 13,8 proc.
– Tempo spadku cen skupu było szybsze niż cen detalicznych środków produkcji (biorąc pod uwagę średnie zmiany ich cen). Oznacza to, że w ciągu 12 miesięcy środki produkcji podrożały względem większości podstawowych produktów rolnych sprzedawanych przez producentów rolnych – wyjaśnia dr Arkadiusz Zalewski z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej i dodaje, że ceny były już zatem jedenasty z kolei miesiąc niższe w relacji rocznej.
Maszyny rolnicze droższe o ponad 5 proc.
Ekspert zaznacza też, że tempo i kierunki zmian cen poszczególnych grup środków produkcji były zróżnicowane. I zdarzało się, że część nakładów drożała, np. maszyny.
– Nawozy mineralne potaniały przeciętnie o 26,2 proc., nośniki energii o 9,0 proc., a pestycydy o symboliczne 1,1 proc. Ceny maszyn rolniczych były natomiast wyższe niż rok wcześniej o 5,2 proc. – tłumaczy dr Zalewski.
Ceny kukurydzy, pszenicy i mleka ostro w dół
Natomiast ceny skupu runęły w dół, zwłaszcza w przypadku pszenicy o 31,6 proc., kukurydzy – o 34,5 proc. i mleka – o 6,6 proc.
– Ceny skupu podstawowych produktów rolnych zmalały w ujęciu rocznym wg GUS średnio o 13,8 proc., w tym np. pszenica potaniała o 31,6 proc., kukurydza o 34,5 proc., drób o 17,8 proc., trzoda o 17,0 proc., a mleko o 6,6 proc. – wylicza dr Arkadiusz Zalewski.
Rolnicy nie mają za co inwestować
Zła koniunktura w rolnictwie, zwłaszcza na rynku zbóż, nie sprzyja inwestycjom w środki produkcji dla rolnictwa. Brak opłacalności produkcji sprawia, że gospodarstwa się nie rozwijają. Rolnicy myślą bardziej o tym, jak związać koniec z końcem i z czego zapłacić ratę kredytu niż o kupnie jakiejś maszyny.
– Niekorzystne tendencje na podstawowych rynkach rolnych, w tym przede wszystkim na rynku zbóż i roślin oleistych, nie sprzyjają inwestowaniu w środki produkcji dla rolnictwa. Mniejszy niż w latach poprzednich popyt jest z kolei jedną z przyczyn obniżek cen u dystrybutorów niektórych środków produkcji, np. nawozów – wyjaśnia Zalewski.
oprac. Kamila Szałaj