Rolnicy na Forum w Jasionce: nawozy droższe, a pszenica może być po 500 zł [WIDEO]

Europejskie Forum Rolniczego 2025. Po roku od porozumień nic się nie zmieniło 

Artur Kącik z woj. lubuskiego ostro podsumowuje rok od Porozumień z protestującymi w Jasionce.  

– Po roku czasu jako rolnik powiem, nic się nie zmieniło. Dopłacono tylko za zboże tym, którzy sprzedali po pierwszym stycznia. To jeden punkt. Ustalaliśmy w ubiegłym roku w Jasionce, że będzie zwrot IV raty podatku rolnego, że zatrzymany zostanie tranzyt z Ukrainą. Zwrotu nie ma, towary jadą dalej. Tak, panowie ministrowie? Minął rok, a rolnikom cały czas są rzucane kłody – za pięć dwunasta powiedziano nam o ograniczeniach ekoschematów. 

Nawozy droższe, a pszenica po 500 zł? 

Roman Kondrów z Podkarpackiej Oszukanej Wsi wyraził obawy, że w obliczu destabilizacji rynków rolnych pszenica będzie kosztować 500 zł za tonę.

– Nie oszczędzając jednej i drugiej władzy: poprzednia władza otworzyła granicę z Ukrainą i dopiero dzięki naszym protestom w części nam to zrekompensowała – bo rolnicy sami to sobie wywalczyli. Za tej władzy też protestowaliśmy – nie można powiedzieć, była dopłata do kukurydzy, kredyty płynnościowe. Wiele razy spotykaliśmy się z ministrem Siekierskim. Ale pan minister nie do końca może sam wszystko załatwić, bo jest jeszcze minister finansów – np. miały chodzić komisje suszowe, ale pan minister finansów powiedział, że aplikacja jest najlepsza. Ja wiem, że innowacje i nowe technologie są potrzebne, mamy aplikacje w ciągnikach, ale ta aplikacja musi być dobra, sprawna fizycznie, nie teoretycznie. Dlatego tych pieniędzy, szanowni rolnicy, nie dostaliście – były protokoły, raporty i były takie, że ktoś miał 35 proc. a miał uznane 9 proc. Co się zmieniło przez rok? Nawozy mamy droższe, pszenicę tańszą, wiadomo, nie wszystko zależy od Ministerstwa, mamy wolny rynek, napływ z Ukrainy, a teraz może pan Trump podpisze umowę z Putinem i nie wiemy, czy nie będzie jeszcze gorzej – ja się obawiam, że pszenica może być po 500 zł.  

Mercosur zagrożeniem rolnictwa 

Filip Pawlik z Agrounii i Polskiego Związku Rolnego stwierdził, że obecnie ogromnym zagrożeniem dla polskich rolników jest umowa UE-Mercosur: 

– Na pewno dziś jesteśmy w innym miejscu niż rok temu, gdy przeważał temat importu z Ukrainy, bo dziś doszło jeszcze większe zagrożenie – umowa z Mercosur. Dlatego bardzo ważne są rozmowy przedstawicieli rolników z przedstawicielami rządu. Musimy potworzyć pewne grupy, żeby nasza siła w połączeniu z możliwościami pana ministra miała przełożenie na decyzje rządu.  

Rolnicy: jeśli się sami nie obronimy, nikt nas nie obroni

Tomasz Obszański z Rolniczej Solidarności pytał ministra Siekierskiego o to, dlaczego wsparcie w wyniku protestów dostali tylko producenci zbóż, a producenci warzyw, owoców i hodowcy nie? 

– Odnosząc się do uzgodnień, porozumień, jak zwał tak zwał, jedyne, co z tego wyniknęło, to dopłaty do zboża. Zbożowcy mogą się cieszyć, a co z hodowcami bydła, trzody chlewnej? Co z sadownikami, rolnikami, którzy uprawiają warzywa? Ci nie mają z czego się cieszyć. Mówi się, że rolnik, który ma 100 ha ma za mało, by się rozwijać. A co mamy powiedzieć my, którzy mamy po 20 ha? Czy my mamy nie mieć dopłat? Dobrze, że powstają zespoły, że rozmawiamy, ale z tych debat musi coś wynikać. Niech odtworzy się duch solidarności, bo to, co się dzisiaj dzieje w gospodarstwach, jest wynikiem naszego pozwolenia, bo nie działamy wspólnie w obronie każdego z nas, tylko się przyglądamy. Jeśli się sami nie obronimy, nikt nas nie obroni.  

Ardanowski: otwarcie rynku na Ukrainę i Mercosur, uderzy w gospodarstwa towarowe

Były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski postawił tezę, że w polskim rolnictwie nie zachodzą sprawne i potrzebne zmiany, ponieważ rozmowy i dyskusje nie są wstępem do decyzji, lecz celem samym w sobie.

– Mówi się, że trzeba uwzględniać interesy rolników, wzmocnić pozycję rolników, słuchać głosu rolników; pyta się o stabilność dochodów, prawa, ograniczenie biurokracji. Ale my jesteśmy rolnikami twardo stąpającymi po ziemi i wiemy, że najpierw trzeba zasiać, żeby zebrać. I rolnicy mówią tak: Trzeba powstrzymać szaleństwo Zielonego Ładu, które ewidentnie niszczy rolnictwo europejskie. Komisja Europejska, ustępując pro forma w niewielkich sprawach mówi – przyspieszymy Zielony Ład. Kiedy rolnicy mówią, że niszczymy tym konkurencyjność Europy, w tym europejskiego rolnictwa, KE mówi – wprost przeciwnie, przyspieszmy transformację a odzyskamy konkurencyjność. Jeżeli rolnicy mówią, że wpuszczenie Ukrainy zlikwiduje polskie rolnictwo, bo nie ma możliwości konkurowania, to urzędnicy mówią – integracja z Ukrainą musi przyspieszyć. Słyszę również powtarzany jak mantra od wielu lat zarzut, że nasze rolnictwo jest niekonkurencyjne, bo mamy dużo małych gospodarstw. I chwała, że są, bo te zmiany, które zachodzą, otwarcie rynku na Ukrainę i Mercosur, uderzy przede wszystkim w gospodarstwa towarowe, one padną pierwsze. Te małe też, ale na koniec, na początek te, które żyją z rynku. Rolnicy o tym wszystkim mówią, a w odpowiedzi słyszą – rozmawiajmy, dyskutujmy, dialogujmy. A konkluzją każdej dyskusji jest, że dyskusję trzeba kontynuować. I będziemy tak dyskutować a wielkie międzynarodowe grupy kapitałowe, wielkie firmy, ci, którzy przejmują łańcuchy dostaw żywności, będą swoje robić, wykorzystując polityków unijnych i krajowych. My będziemy w tym czasie dialogować. To jest oszukiwanie rolników! Trzeba doprowadzić do tego, że będą podejmowane decyzje. Możemy i mamy szansę znalezienia rozwiązań, które rolnictwo uratują, ale trzeba przestać gadać i zacząć podejmować decyzje.  

Regionalizacja rozwiązaniem problemów rolnictwa?

Tomasz Ognisty z Solidarności RI zwracał uwagę na fakt, że bez uwzględnienia różnic w regionach nie rozwiąże się problemów polskiego rolnictwa.  

– Dyskutujemy, dwie debaty i zero konkretów. Mówimy o wodzie, retencji wody, a nikt nie potrafi sprawić, żeby podatek wodny był płacony przez wszystkich, więc spółki wodne nie mogą działać na terenie gminy. Krajowa Grupa Spożywcza wrzucona do Ministerstwa Aktywów Państwowych nie daje ministrowi rolnictwa żadnych narzędzi do działania – to tak, jakby rolnik mając kombajn na podwórku musiał pytać żony, czy może go wziąć. Dopłaty bezpośrednie – mamy mniej pieniędzy, bo został przywrócony capping i doszło kilkaset tysięcy hektarów do podziału pieniędzy. Nie rozwiążemy problemów polskiego rolnictwa bez regionalizacji

Minister Siekierski odpowiada na zarzuty rolników. „Nie wywiązaliśmy się z jednego punktu”

Minister Czesław Siekierski odpowiedział na zarzuty rolników tłumacząc, co rząd zrobił w ciągu ostatniego roku od czasu protestów i Porozumień w Jasionce.  

– Myślę, że dialog z rolnikami utrzymaliśmy przez cały okres – przed Jasionką, po Jasionce, byliśmy wszędzie tam, gdzie tego oczekiwali rolnicy. Kiedy zaprosiliśmy przedstawicieli rolników z tych miejsc, w których protestowali – a były dni, gdy protesty były w 560 miejscach – to ustawiliśmy tu mikrofony i wszystkie telewizje były dostępne dla rolników, chcieliśmy, by rolnicy przedstawili prawdziwy obraz sytuacji. Sytuacja była trudna, rolnicy mieli prawo do protestów, bo protesty są dopuszczalną formą demokracji – mówił minister. 

– Rzeczywiście, nie wywiązaliśmy się z jednego punktu – zwrotu IV raty podatku. Ale przesunęliśmy te środki, choć były bardzo ciężkie rozmowy z ministrem finansów, na wsparcie rolników poszkodowanych przez zjawiska pogodowe. Teraz będziemy jeszcze płacić za uszkodzenia maszyn, zalania pasz. W związku z tym nie mogliśmy wszystkim zwrócić III i IV ratę podatku, wypłaciliśmy troszkę więcej tym poszkodowanym, choć jest to mniej, niż gdybyśmy wypłacili wszystkim.  

– Jeśli chodzi o aplikację suszową – ja bym wolał, żeby susze oceniały komisje, ale budżetu nie będzie stać na wypłacanie odszkodowań ocenianych przez nie, bo szacunki komisji są tak wygórowane – wybaczcie, ale mamy na to dowody. 

– Myśmy trochę się wyspowiadali – chciałbym, żeby zrobili to także rolnicy – zakończył minister Siekierski pokazując dokument, w którym zawarto podsumowanie dotychczasowych działań Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.  

Bartłomiej Czekała

Więcej na ten temat

CZYM SĄ DOTACJE UNIJNE?

W ramach PROW 2014-2020 będzie realizowanych łącznie 15 działań pomocowych a środki pieniężne będą głównie skierowane do sektora rolnego. Sektor ten jest bardzo istotny z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich i wymaga większego i odpowiednio ukształtowanego wsparcia.

Głównym celem pomocy finansowej w ramach przewidzianych instrumentów będzie rozwój gospodarstw rolnych (Modernizacja gospodarstw rolnych, Restrukturyzacja małych gospodarstw rolnych, Premie dla młodych rolników, Płatności dla rolników przekazujących małe gospodarstwa rolne). Premie dla młodych rolników, które zostały przewidziane w nowym PROW mają głownie na celu ułatwienie młodym osobom rozpoczęcie samodzielnego prowadzenia działalności rolniczej w przejmowanych przez nich gospodarstwach rolnych. Najważniejszymi założeniami dla młodych rolników chcących skorzystać z dodatkowej pomocy są: nie ukończenie 40 roku życia, posiadanie odpowiednich kwalifikacji zawodowych, lub zobowiązanie się do ich zdobycia w przeciągu 3 lat od otrzymania decyzji o pomocy, bycie posiadaczem minimum 1ha użytków rolnych przed dniem złożenia wniosku o przyznanie pomocy dla młodego rolnika.

Wszystkie szczegóły dotyczące warunków jakie musi spełnić rolnik by ubiegać się o wsparcie w ramach PROW na lata 2014 – 2020 mogą odnaleźć państwo na stronach AMIRR oraz Ministerstwa Rolnictwa.

CO DAJĄ DOTACJE ?

Obecny PROW jest podobny do znanego już z lat 2007- 2013, jednak została zmieniona jego konstrukcja. W aktualnej formie występuje mniej tzw. działań i pojawiła się możliwość jednoczesnego skorzystania z różnych „poddziałań”. Łącznie zostało stworzone 25 form wsparcia, w tym kontynuacja pomocy z lat poprzednich.  Warto zwrócić uwagę na zmodyfikowane wsparcie z bardzo popularnego działania „Modernizacja gospodarstw rolnych”. Obecnie wartość pomocy będzie uwarunkowana od rodzaju przewidzianych inwestycji. Na największe wsparcie mogą liczyć rolnicy stawiający na rozwój produkcji prosiąt (maksymalnie aż do 900 tys. zł). Na pozostałe inwestycje związane z produkcją zwierzęcą wsparcie wyniesie do 500 tys. zł. Wszystkie pozostałe przedsięwzięcia a także zakupy w gospodarstwie będą mogły otrzymać dofinansowanie w wysokości do 200 tys. zł.

Niezmiennie na mocne wsparcie będą mogli liczyć młodzi rolnicy, którzy oprócz większych dopłat bezpośrednich, mogą spodziewać się „premii” na start wynoszącej 100 tys. zł. Różnica w porównaniu do poprzednich programów polega na tym, że obecnie wypłata nastąpi  w dwóch etapach: pierwszy – 80 proc. Drugi po zrealizowaniu inwestycji i udokumentowaniu wydatków – 20 proc.

Całkowicie nowym rozwiązaniem ujętym w PROW 2014-2020 będzie premia udzielana na restrukturyzację małych gospodarstw. Gospodarstwa takie będą mogły ubiegać się o 60 tys. zł na inwestycje w poprawę swojej dochodowości. W momencie kiedy rentowność zostanie zwiększona będą mogły korzystać z innych form wsparcia z PROW. Natomiast jeżeli właściciel małego gospodarstwa zdecyduje się na jego sprzedanie, wówczas będzie mu przysługiwać rekompensata w wysokości 120 proc. dopłat, które otrzymywałby do 2020 r.

KTO MOŻE UZYSKAĆ DOPŁATĘ ?

Dla wszystkich.

O dotację unijną może się starać każdy rolnik. Wnioski w ramach tego programu można składać od pierwszej połowy 2016 roku. Większość programów nie jest uzależniona od wykształcenia i wieku osoby wnioskującej, nie mniej jednak szczególnie premiowane są pewne określone działania rolnicze mające na celu ogólnokrajową zmianę koniunktury w danym sektorze gospodarki rolnej.

Pieniądze dla hodowców.

W nowych programach dotacji unijnych szczególną uwagę skupiono na producentach prosiąt, mleka oraz bydła. To właśnie oni mogą teraz liczyć na większe dotacje, niż pozostałe gałęzie rolnictwa.

Promocja młodzieży.

W programie PROW 2014-2020 kontynuowane jest dofinansowanie młodych rolników z tytułu „Premia dla młodego rolnika”. Ta dotacja przeznaczona jest dla młodych osób, które w momencie składania wniosku lub poprzedzających ten dzień 12 miesiącach przejęły gospodarstwo i rozpoczęły działalność rolniczą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *