Rolnicy mają problemy z plagą odpadów na Dolnym Śląsku

Mieszkańcy Czernikowic w gminie Chojnów walczą z firmą, która prowadzi rekultywację nieczynnego żwirowiska za pomocą odpadów, także komunalnych. Zgodę na to wydał samorząd województwa dolnośląskiego.

Z artykułu dowiesz się:

  • jakiego rodzaju odpady są składowane na terenie starej żwirowni w Czernikowicach?
  • kto zgodził się na rekultywację żwirowiska w Czernikowicach?
  • kto zapłaci za utylizację odpadów z Czernikowic?

Odpady na terenie żwirowni w Czernikowicach

O podobnej praktyce pisaliśmy w nr. 9/2024. Wówczas chodziło o kopalnię piaskowca w gminie Lwówek Śląski. Tym razem problem dotyczy gminy Chojnów (wieś Czernikowice). Odpady są składowane w nieczynnej kopalni żwiru.

– Tutaj są odpady, których w tym miejscu nie powinno być, czyli zmielone odpady komunalne z zawartością różnego rodzaju substancji – mówi Emilia Romaniak, rolniczka. – Wiemy to, bo je sprawdzano. Kilka razy próbki były tutaj pobierane i przekazane do badania, a wyniki tych badań są oczywiste.

Kilkaset metrów dalej znajduje się ujęcie wody dla zwierząt, a w innym miejscu ujęcie wody dla mieszkańców właśnie pobliskich Czernikowic.

– Ze starych map wynika też, że pod żwirownią jest duży rezerwuar wody. To rodzaj zbiornika, który może być przydatny. Co, jeśli zostanie zanieczyszczony przez odpady? – rozważa niebezpieczeństwo Emilia Romaniak.

Rolnicy twierdzą, że przez dłuższy czas nie mogli powstrzymać wwozu na teren dawnego wyrobiska żwiru odpadów, dlatego ostatecznie zatarasowali wjazd na ten obszar. Co więcej, aby monitorować wjazd dzień i noc, zamontowali kamerę, która zdalnie przekazuje obraz.

wysypisko czernikowice
FOTO: Artur Kowalczyk

Kto zgodził się na rekultywację żwirowiska w Czernikowicach?

Ich protesty, sprzeciwy, oparte m.in. na badaniach, które potwierdza Urząd Gminy w Chojnowie, jak na razie są bezskuteczne. Efekt to bowiem ciąg­nące się postępowania sądowe i prokuratorskie związane ze składowaniem odpadów. Być może kolejne odpowie na pytanie, jak i w jakich okolicznościach część badań dotycząca odpadów, która znajdowała się w Głównym Inspektoracie Ochrony Środowiska, zniknęła.

Rolników w walce o lokalne środowisko naturalne wspiera miejscowy samorząd, który także toczy boje o likwidację składowiska. Radosław Lipa, kierownik Referatu Ochrony Środowiska w Urzędzie Gminy Chojnów, wskazuje, iż: „Zgodę dla firmy na przeprowadzenie rekultywacji zamkniętego wyrobiska żwiru przy wykorzystaniu pewnych kodów odpadów wydał marszałek województwa dolnośląskiego”.

Zgodnie z nią dawne żwirowisko może być „rekultywowane” poprzez składowanie na jego terenie aż dwunastu różnego rodzaju odpadów, ale nie odpadów komunalnych.

– To, co jest tam obecnie, to są zmielone odpady komunalne – tak wynika z wielokrotnych, bo aż sześciu, badań ekspertów, specjalistów, którzy pobierali próbki w asyście prokuratora czy Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska – informuje Radosław Lipa.

Jeśli, zgodnie z szacunkami samorządu gminy Chojnów, na miejscu jest około 1800 ton tego rodzaju odpadów, to ich usunięcie oraz utylizacja będzie kosztować około 3 mln zł.

wysypisko czernikowice
FOTO: Artur Kowalczyk

Kto zapłaci za utylizację odpadów z Czernikowic?

Urzędowa przepychanka skończyła się niedawno w sądzie. Zdaniem Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, wójt gminy powinien wydać decyzję administracyjną, aby usunąć odpady. To skutkowałoby koniecznością ich usunięcia właśnie przez lokalny samorząd. Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu zdecydował jednak, że powinien to zrobić samo­rząd województwa dolnośląskiego, który zgodził się wcześ­niej na „rekultywację” dawnej żwirowni z wykorzystaniem odpadów. W efekcie samorząd województwa dolnośląskiego wezwał obecnego właściciela obiektu do usunięcia nieprawidłowości.

– Jak na razie sprawa jest zablokowana – wyjaśnia Radosław Lipa. – Obecnie nie ma postępowania w sprawie usunięcia tych odpadów, nie ma też postępowania w sprawie cofnięcia decyzji na prowadzenie rekultywacji z wykorzystaniem odpadów.

Jeśli bowiem obecnie urzędnicy wprowadzą do obiegu prawnego w tej sprawie taką decyzję, to nie jest wykluczone, iż będą musieli (samorząd gminny bądź wojewódzki) wypłacić właścicielowi dawnej żwirowni odszkodowanie.

Obecnie za odpady odpowiada Eko Hybryd sp. z o.o., która ma zupełnie inne zdanie niż rolnicy czy samorząd gminy i kontaktuje się przez swoich prawników.

„Spółka współpracuje z odpowiednimi organami, aby w sposób niebudzący wątpliwości zdemaskować pomówienia kierowane wobec Spółki i jej przedstawicieli. W chwili obecnej Spółka nie jest upoważniona do udzielenia opinii publicznej wszystkich informacji, które są już w posiadaniu organów prowadzących postępowanie wyjaśniające. Niemniej jednak, należy z całą stanowczością stwierdzić, że na terenie należącym do Spółki nie występują żadne odpady niebezpieczne, co zostało potwierdzone już na przełomie kwietnia – czerwca 2023 r. (np. w załączeniu pismo z dnia 27 czerwca 2023 r. zastępcy prokuratora generalnego). Tym samym prosimy o rzetelne – oparte na faktach i dowodach relacjonowanie stanu faktycznego (…). Również przedstawiciele gminy Chojnów, po przeprowadzeniu czynności przez odpowiednie służby, nie twierdzą, że na tym terenie składowane są odpady niebezpieczne.

wysypisko czernikowice
FOTO: Artur Kowalczyk

(…) osoby, które aktywnie uczestniczyły w pomawianiu spółki i wykreowaniu nieprawdziwych informacji na temat Kopalni Piasku w Czernikowicach, trudnym do wyjaśnienia zbiegiem okoliczności próbowały wykorzystać zaistniałą sytuację jako kandydaci w wyborach samorządowych w 2024 r. (…)” – informuje radca prawny Michał Tarnowski, Kancelaria Radców Prawnych Tarnowski Szymała i Wspólnicy.

Ze wspomnianego pisma, pod którym podpisał się zastępca prokuratora generalnego Krzysztof Sierak, jasno wynika, że: „Dotychczas w toku postępowania nie ustalono, aby na terenie byłej żwirowni składowano odpady niebezpieczne. Potwierdzono natomiast składowanie innych odpadów, w tym komunalnych, niezgodnie z zezwoleniem marszałka województwa dolnośląskiego. W toku dalej prowadzonego śledztwa planowane jest m.in. wywołanie opinii biegłego z zakresu ochrony środowiska. Postępowanie w tej sprawie znajduje się w fazie in rem (nikomu nie przedstawiono zarzutów)”.

Artur Kowalczyk

Więcej na ten temat

CZYM SĄ DOTACJE UNIJNE?

W ramach PROW 2014-2020 będzie realizowanych łącznie 15 działań pomocowych a środki pieniężne będą głównie skierowane do sektora rolnego. Sektor ten jest bardzo istotny z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich i wymaga większego i odpowiednio ukształtowanego wsparcia.

Głównym celem pomocy finansowej w ramach przewidzianych instrumentów będzie rozwój gospodarstw rolnych (Modernizacja gospodarstw rolnych, Restrukturyzacja małych gospodarstw rolnych, Premie dla młodych rolników, Płatności dla rolników przekazujących małe gospodarstwa rolne). Premie dla młodych rolników, które zostały przewidziane w nowym PROW mają głownie na celu ułatwienie młodym osobom rozpoczęcie samodzielnego prowadzenia działalności rolniczej w przejmowanych przez nich gospodarstwach rolnych. Najważniejszymi założeniami dla młodych rolników chcących skorzystać z dodatkowej pomocy są: nie ukończenie 40 roku życia, posiadanie odpowiednich kwalifikacji zawodowych, lub zobowiązanie się do ich zdobycia w przeciągu 3 lat od otrzymania decyzji o pomocy, bycie posiadaczem minimum 1ha użytków rolnych przed dniem złożenia wniosku o przyznanie pomocy dla młodego rolnika.

Wszystkie szczegóły dotyczące warunków jakie musi spełnić rolnik by ubiegać się o wsparcie w ramach PROW na lata 2014 – 2020 mogą odnaleźć państwo na stronach AMIRR oraz Ministerstwa Rolnictwa.

CO DAJĄ DOTACJE ?

Obecny PROW jest podobny do znanego już z lat 2007- 2013, jednak została zmieniona jego konstrukcja. W aktualnej formie występuje mniej tzw. działań i pojawiła się możliwość jednoczesnego skorzystania z różnych „poddziałań”. Łącznie zostało stworzone 25 form wsparcia, w tym kontynuacja pomocy z lat poprzednich.  Warto zwrócić uwagę na zmodyfikowane wsparcie z bardzo popularnego działania „Modernizacja gospodarstw rolnych”. Obecnie wartość pomocy będzie uwarunkowana od rodzaju przewidzianych inwestycji. Na największe wsparcie mogą liczyć rolnicy stawiający na rozwój produkcji prosiąt (maksymalnie aż do 900 tys. zł). Na pozostałe inwestycje związane z produkcją zwierzęcą wsparcie wyniesie do 500 tys. zł. Wszystkie pozostałe przedsięwzięcia a także zakupy w gospodarstwie będą mogły otrzymać dofinansowanie w wysokości do 200 tys. zł.

Niezmiennie na mocne wsparcie będą mogli liczyć młodzi rolnicy, którzy oprócz większych dopłat bezpośrednich, mogą spodziewać się „premii” na start wynoszącej 100 tys. zł. Różnica w porównaniu do poprzednich programów polega na tym, że obecnie wypłata nastąpi  w dwóch etapach: pierwszy – 80 proc. Drugi po zrealizowaniu inwestycji i udokumentowaniu wydatków – 20 proc.

Całkowicie nowym rozwiązaniem ujętym w PROW 2014-2020 będzie premia udzielana na restrukturyzację małych gospodarstw. Gospodarstwa takie będą mogły ubiegać się o 60 tys. zł na inwestycje w poprawę swojej dochodowości. W momencie kiedy rentowność zostanie zwiększona będą mogły korzystać z innych form wsparcia z PROW. Natomiast jeżeli właściciel małego gospodarstwa zdecyduje się na jego sprzedanie, wówczas będzie mu przysługiwać rekompensata w wysokości 120 proc. dopłat, które otrzymywałby do 2020 r.

KTO MOŻE UZYSKAĆ DOPŁATĘ ?

Dla wszystkich.

O dotację unijną może się starać każdy rolnik. Wnioski w ramach tego programu można składać od pierwszej połowy 2016 roku. Większość programów nie jest uzależniona od wykształcenia i wieku osoby wnioskującej, nie mniej jednak szczególnie premiowane są pewne określone działania rolnicze mające na celu ogólnokrajową zmianę koniunktury w danym sektorze gospodarki rolnej.

Pieniądze dla hodowców.

W nowych programach dotacji unijnych szczególną uwagę skupiono na producentach prosiąt, mleka oraz bydła. To właśnie oni mogą teraz liczyć na większe dotacje, niż pozostałe gałęzie rolnictwa.

Promocja młodzieży.

W programie PROW 2014-2020 kontynuowane jest dofinansowanie młodych rolników z tytułu „Premia dla młodego rolnika”. Ta dotacja przeznaczona jest dla młodych osób, które w momencie składania wniosku lub poprzedzających ten dzień 12 miesiącach przejęły gospodarstwo i rozpoczęły działalność rolniczą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *