Rolnicy ruszają z jesiennymi pracami polowymi, ale mają poważny problem z zakupem paliwa. Dystrybutorzy albo odmawiają przywozu oleju napędowego, albo słono sobie za niego liczą. Kujawsko-Pomorska i Wielkopolska Izba Rolnicza już zaapelowały do ministra Jacka Sasina o pilne działania w tej sprawie.
– Do tej pory zamówienie realizowane było w następnym dniu, aktualnie należy czekać około 5 dni na jego realizację). Jeśli już dochodzi do dostawy, to realizowane ilości są mniejsze od zamawianych. Z niewiadomych przyczyn rośnie również cena paliwa – wielu rolników wskazuje, że ceny w hurcie niekiedy są wyższe od tych oferowanych na stacjach benzynowych. Stacje wprowadzają także limity paliwa jakie może zakupić rolnik. To wszystko dzieje się w okresie bardzo intensywnych prac polowych – zwraca uwagę WIR.
Ekspertka: polityka cenowa Orlenu sprawiła, że import oleju napędowego przestał być opłacalny
Zdaniem Urszuli Cieślak z biura maklerskiego Reflex ograniczone dostawy oleju napędowego to konsekwencja prowadzonej przez Orlen polityki, która spłaszczyła cenę paliwa na rynku hurtowym, przez co jego import przestał być opłacalny. O tej sprawie pisaliśmy TUTAJ.
Jak Orlen tłumaczy problemy z dostępnością paliwa na rynku hurtowym?
O to, czy sytuacja się unormuje i dostawy paliwa dla rolników będą zabezpieczone, zapytaliśmy Orlen.
W odpowiedzi Biuro Komunikacji Korporacyjnej Orlen poinformowało, że koncern wywiązuje się ze wszystkich kontraktów zawartych z odbiorcami hurtowymi.
– Dostawy benzyny i oleju napędowego do wszystkich naszych klientów zewnętrznych oraz na stacje paliw Orlen przebiegają bez zakłóceń. Produkcja własna w rafineriach w Płocku i Gdańsku, uzupełniana importem realizowanym przez koncern, jest wystarczająca, aby wszyscy odbiorcy, którzy posiadają umowy z Grupą Orlen, byli zaopatrywani w taką ilość paliwa, jaką zadeklarowali – tłumaczy nam Orlen.
Orlen przypomina też, że posiada około 65 proc. udziału w polskim rynku paliw, obejmującego łącznie sprzedaż detaliczną prowadzoną przez stacje koncernu oraz hurtową na rzecz klientów zewnętrznych.
– Pozostała część polskiego rynku bilansowana jest importem i obsługiwana przez niezależne firmy. Grupa Orlen nie odnosi się do działań pozostałych uczestników rynku, pośredników i importerów, wykonywanych przez nich umów i stosowanych polityk cenowych – wyjaśnia nam Orlen.
Grupa zapewnia jednocześnie, że monitoruje rynek i analizuje działania, które mogłyby stabilizować rynek w przypadku, gdyby pozostałe firmy działające na rynku hurtowym nie zapewniały odpowiedniej podaży paliw.