Rolnicy żądają ochrony gruntów rolnych. „Agroholdingi wykupują polską ziemię”
Rolnicy alarmują, że obcy kapitał wykupuje polską ziemią. Tomasz Ognisty oraz Edward Kosmal, działacze „Solidarności” podczas konferencji prasowej w Warszawie zwrócili uwagę, że należy pilnie zająć się ochroną gruntów rolnych, zarówno w Polsce, jak i w UE. Przedstawiciele NSZZ RI „Solidarność” wskazywali, że nie można dopuszczać, aby owe grunty były wykupywane przez zagraniczne agroholdingi. Rolnicy zażądali, aby ochrona ziemi przed wykupem przez obcy kapitał była postulatem polskiej prezydencji w UE.
– Nie może być tak, że grunty są wykupywane przez agroholdingi spoza Europy. Mówimy stanowcze “nie” dla grabieży gruntów: polska ziemia ma być dla polskich rolników, europejska dla europejskich. Będziemy tego żądać od ministra rolnictwa i od KOWR – mówił Ognisty.
Dzierżawa ziemi za “czapkę gruszek” i upokarzające ceny za hektar
Wiceprzewodniczący rolniczej „Solidarności” Edward Kosmal zwrócił uwagę na fakt, że szczególnie na ziemiach zachodniej i północnej Polski wielkie obszary ziemi są dzierżawione przez obcych obywateli i obce koncerny. A tymczasem KOWR wydał zarządzenie, które pozwala na przedłużanie umów na 30 lat. Nawet wyłączenia 30 proc. gruntów są przedłużane o 2 lata.
W woj. opolskim i dolnośląskim wielkie firmy dzierżawią ziemię “za czapkę gruszek”, ponieważ kwoty czynszu dzierżawnego wynoszą 200-300 zł za ha. Dodatkowo te firmy “wybierają ziemię” rolnikom, proponując 5 tys. zł za ha.
– Mamy wrażenie, że ten rząd czeka na zmianę prezydenta, żeby zmienić ustawę i żeby ta ziemia nigdy nie trafiła do polskich rolników – mówił Kosmal.
Będzie rejestr gruntów rolnych?
Dlatego Solidarność Rolników Indywidualnych proponuje utworzenie KRS-u gruntów rolnych. Dzięki temu każdy obywatel będzie mógł sprawdzić, do kogo należy grunt i skąd pochodziły pieniądze na jego zakup.
Wawrzyniak: ukraińcy wykupują polskie przedsiębiorstwa
Rzecznik prasowy związku Adrian Wawrzyniak zwrócił też uwagę na to, że mimo autonomicznych środków handlowych (ATM) Ukraina wciąż eksportuje na rynek polski produkty rolne, które zaniżają rentowność polskiej produkcji. Dodatkowo ukraińscy oligarchowie wykupują polskie przedsiębiorstwa, także z sektora przetwórstwa rolnego.
– Dostrzegamy ogromną niesprawiedliwość, bo współpraca z Ukrainą nie odbywa się na zasadzie partnerstwa. Import wciąż płynie do naszego kraju, ale też przetwórstwo i przemysł polski jest wykupywany przez oligarchów. Pomoc kierowana do Ukrainy trafia na wykup polskiego przemysłu. Na to się nie zgadzamy, jeżeli nie będą podejmowane działania, będą przeprowadzane protesty w porozumieniu z innymi organizacjami – mówił Wawrzyniak.
– Ukraińcy kupują nasz majątek za nasze pieniądze. Nie ma na to zgody – powiedział przewodniczący Obszański.
Podczas konferencji rolnicy apelowali też ws. umowy UE-Mercosur. Nie zgadzają się na jej podpisanie i grożą protestami. Piszemy o tym w artykule: Rolnicy ogłaszają pogotowie strajkowe w całej Polsce. „To zniszczy nasze rolnictwo”
Albert Katana