OSP Radomyśl podtrzymuje tradycję Turków wielkanocnych. Na czym polega?

Strażacy z OSP Radomyśl dumnie stoją na straży bezpieczeństwa

Od 1899 r. w Radomyślu nad Sanem działa prężnie jednostka OSP, jedna z najstarszych na terenie powiatu stalowowolskiego. Pierwszym prezesem był druh Stanisław Sobolewski a funkcję naczelnika sprawował druh Jan Geneja. Na wyposażeniu jednostki była sikawka, która nadal pozostaje w rękach radomyskich strażaków oraz beczkowóz czterokołowy. Dziś radomyscy strażacy dysponują dwoma samochodami: jeden to SLRT Renault Master, drugim jest GBA Star 266, którego druhowie nie mogą się nachwalić. Jest to samochód nie do zdarcia, nie zawiedzie podczas akcji. Wcześniej mieli unikatowy GCBA K-Reo, równie niezawodny, z ogromną, bo 5-tysięczną pojemnością wody, wzbudzający podziw i zainteresowanie wśród strażaków innych jednostek. Dziś także wzbudzają podziw, ale z powodu szeroko zakrojonej działalności na rzecz lokalnej społeczności stojąc na straży bezpieczeństwa.

Uroczystości z okazji poświęcenia ciężkiego samochodu
FOTO: OSP Radomyśl

Dobrze wyposażona i doskonale przeszkolona jednstka

Jednostka zrzeszająca 27 druhów, w tym 17 tworzących JOT, jest bardzo dobrze wyposażona. Jak powiedział naczelnik dh Karol Pater.

Mamy wysokiej jakości sprzęt, w tym zestaw narzędzi hydraulicznych o zasilaniu akumulatorowym Lukas, zakupiony za kwotę 130 tys. zł z dofinansowaniem. Ten, którym dotychczas dysponowaliśmy, przekazaliśmy innej jednostce. Oni są zadowoleni i my też, że może im służyć, choćby tylko do ćwiczeń. Nie zabiegamy o sprzęt, który nie jest niezbędny – dodaje dh Kamil Borys. – Jeśli któraś z sąsiednich jednostek dysponuje np. łodzią, my się już nie staramy, bowiem wiemy, że jeśli zajdzie potrzeba nie odmówią pomocy.

W gminie jest jedenaście jednostek, a takich dobrze wyposażonych „S” jest pięć, co pokazuje skalę wydatków, jakie musi ponieść gmina. Bez pomocy gminy byśmy tego ciężaru nie udźwignęli – dodaje prezes dh Marek Pater. – Staramy się pozyskiwać środki z różnych źródeł, chodzimy prosimy, piszemy wnioski, a jeśli pojawi się szansa – ciągniemy temat. Jesteśmy w tej dobrej sytuacji, że gmina pokrywa koszty utrzymania budynku, czyli prąd, woda, ogrzewanie – wtrąca naczelnik.

Pokazy ratownictwa technicznego podczas obchodów Dnia Dziecka w Radomyślu nad Sanem rok 2023 rok
FOTO: OSP Radomyśl

Bycie strażakiem ochotnikiem to coraz większa odpowiedzialność

W ślad za wyposażeniem musi iść wyszkolenie kadry i jej profesjonalizm. O to dba naczelnik Karol Pater, który jest jednocześnie funkcjonariuszem PSP. Dzięki zdobytej wiedzy, doświadczeniu i umiejętnościom, które przekazuje swoim podopiecznym, można się spodziewać, że nic ich nie powinno zaskoczyć. Ćwiczą m.in. gaszenie pożarów (w tym butli gazowych), asekurację linową, ratownictwo drogowe, pracę w aparatach powietrznych.

Bycie strażakiem ochotnikiem to coraz większa odpowiedzialność, bo wraz z rozwojem cywilizacyjnym stajemy w obliczu trudniejszych wyzwań, a zatem musimy wciąż podnosić swoje kwalifikacje – kontynuuje naczelnik. – I tak właśnie robimy, czyli szkolimy się, uczymy nowych rzeczy, ćwiczymy, a gdy staniemy przed zagrożeniem, musimy pomyślnie je pokonać, by uratować czyjeś życie.

Organizujemy szkolenia, także wieczorne, bo o każdej porze dnia czy nocy możemy być wzywani do zdarzenia i należy znać procedury udzielania pomocy w każdych warunkach – mówi naczelnik. – Współpracujemy z wojskiem. Spotykamy się z młodzieżą na zajęciach edukacyjnych np. udzielamy wskazówek związanych z pierwszą pomocą.

Turki wielkanocne co roku trzymają wartę przy Grobie Pańskim

Drugim istotnym stowarzyszeniem, które wpisało się w karty historii Radomyśla nad Sanem, jest Grono Młodzieży Ziemi Radomyskiej, które dba o rozwój kultury i krzewi tutejsze tradycje m.in. Turków wielkanocnych.

Armia Turecka z Radomyśla nad Sanem Wielkanoc 2019 r.
FOTO: OSP Radomyśl

Historia Turków sięga 1683 r., kiedy to ówcześni radomyślanie uczestniczyli w wyprawie króla Jana III Sobieskiego pod Wiedeń. Do Radomyśla powrócili w Wielki Piątek 1684 r., weszli do kościoła parafialnego uzbrojeni w oręż zdobyty na Turkach i ubrani w zdobyczne mundury. Od tamtej pory aż do dziś Turki trzymają wartę przy Grobie Pańskim kontynuując tradycję przodków.

W skład Armii tureckiej wchodzi oficer (dowódca), adiutant i czterech figlowych a najważniejszą personą jest Jaśnie Pan Basza ubrany w bordową pelerynę – mówi wójt Grona Młodzieży Maciej Rybak. – Pozostali uczestnicy to poczet sztandarowy (chorążowie), żołnierze oraz doktorzy, którzy stanowią największą atrakcję defilad wielkanocnych. Armii tureckiej podczas uroczystości towarzyszy orkiestra. W Niedzielę i Poniedziałek Wielkanocny kolorowy pododdział odwiedza mieszkańców Radomyśla i kilku sąsiednich miejscowości, by basza złożył rymowane, dowcipne życzenia. Opiekę nad Turkami sprawuje Grono Młodzieży Ziemi Radomyskiej, które zostało zawiązane w 1778 r.

To bardzo aktywne społeczeństwo, oprócz tradycji Turków uczestniczy również w innych formach działalności m.in. tworzy orkiestrę. Radomyska orkiestra, to odrębny organizm, towarzyszący przede wszystkim Turkom, toteż muzycy najwięcej się napracują przed świętami Wielkanocnymi, ale kochają to granie i grają jak mówią: na uciechę ludziom.

Te trzy stowarzyszenia działają w pełnej synergii, tworząc niejako organy jednego organizmu.

FOTO: OSP Radomyśl

Małgorzata Wyrzykowska

Więcej na ten temat

CZYM SĄ DOTACJE UNIJNE?

W ramach PROW 2014-2020 będzie realizowanych łącznie 15 działań pomocowych a środki pieniężne będą głównie skierowane do sektora rolnego. Sektor ten jest bardzo istotny z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich i wymaga większego i odpowiednio ukształtowanego wsparcia.

Głównym celem pomocy finansowej w ramach przewidzianych instrumentów będzie rozwój gospodarstw rolnych (Modernizacja gospodarstw rolnych, Restrukturyzacja małych gospodarstw rolnych, Premie dla młodych rolników, Płatności dla rolników przekazujących małe gospodarstwa rolne). Premie dla młodych rolników, które zostały przewidziane w nowym PROW mają głownie na celu ułatwienie młodym osobom rozpoczęcie samodzielnego prowadzenia działalności rolniczej w przejmowanych przez nich gospodarstwach rolnych. Najważniejszymi założeniami dla młodych rolników chcących skorzystać z dodatkowej pomocy są: nie ukończenie 40 roku życia, posiadanie odpowiednich kwalifikacji zawodowych, lub zobowiązanie się do ich zdobycia w przeciągu 3 lat od otrzymania decyzji o pomocy, bycie posiadaczem minimum 1ha użytków rolnych przed dniem złożenia wniosku o przyznanie pomocy dla młodego rolnika.

Wszystkie szczegóły dotyczące warunków jakie musi spełnić rolnik by ubiegać się o wsparcie w ramach PROW na lata 2014 – 2020 mogą odnaleźć państwo na stronach AMIRR oraz Ministerstwa Rolnictwa.

CO DAJĄ DOTACJE ?

Obecny PROW jest podobny do znanego już z lat 2007- 2013, jednak została zmieniona jego konstrukcja. W aktualnej formie występuje mniej tzw. działań i pojawiła się możliwość jednoczesnego skorzystania z różnych „poddziałań”. Łącznie zostało stworzone 25 form wsparcia, w tym kontynuacja pomocy z lat poprzednich.  Warto zwrócić uwagę na zmodyfikowane wsparcie z bardzo popularnego działania „Modernizacja gospodarstw rolnych”. Obecnie wartość pomocy będzie uwarunkowana od rodzaju przewidzianych inwestycji. Na największe wsparcie mogą liczyć rolnicy stawiający na rozwój produkcji prosiąt (maksymalnie aż do 900 tys. zł). Na pozostałe inwestycje związane z produkcją zwierzęcą wsparcie wyniesie do 500 tys. zł. Wszystkie pozostałe przedsięwzięcia a także zakupy w gospodarstwie będą mogły otrzymać dofinansowanie w wysokości do 200 tys. zł.

Niezmiennie na mocne wsparcie będą mogli liczyć młodzi rolnicy, którzy oprócz większych dopłat bezpośrednich, mogą spodziewać się „premii” na start wynoszącej 100 tys. zł. Różnica w porównaniu do poprzednich programów polega na tym, że obecnie wypłata nastąpi  w dwóch etapach: pierwszy – 80 proc. Drugi po zrealizowaniu inwestycji i udokumentowaniu wydatków – 20 proc.

Całkowicie nowym rozwiązaniem ujętym w PROW 2014-2020 będzie premia udzielana na restrukturyzację małych gospodarstw. Gospodarstwa takie będą mogły ubiegać się o 60 tys. zł na inwestycje w poprawę swojej dochodowości. W momencie kiedy rentowność zostanie zwiększona będą mogły korzystać z innych form wsparcia z PROW. Natomiast jeżeli właściciel małego gospodarstwa zdecyduje się na jego sprzedanie, wówczas będzie mu przysługiwać rekompensata w wysokości 120 proc. dopłat, które otrzymywałby do 2020 r.

KTO MOŻE UZYSKAĆ DOPŁATĘ ?

Dla wszystkich.

O dotację unijną może się starać każdy rolnik. Wnioski w ramach tego programu można składać od pierwszej połowy 2016 roku. Większość programów nie jest uzależniona od wykształcenia i wieku osoby wnioskującej, nie mniej jednak szczególnie premiowane są pewne określone działania rolnicze mające na celu ogólnokrajową zmianę koniunktury w danym sektorze gospodarki rolnej.

Pieniądze dla hodowców.

W nowych programach dotacji unijnych szczególną uwagę skupiono na producentach prosiąt, mleka oraz bydła. To właśnie oni mogą teraz liczyć na większe dotacje, niż pozostałe gałęzie rolnictwa.

Promocja młodzieży.

W programie PROW 2014-2020 kontynuowane jest dofinansowanie młodych rolników z tytułu „Premia dla młodego rolnika”. Ta dotacja przeznaczona jest dla młodych osób, które w momencie składania wniosku lub poprzedzających ten dzień 12 miesiącach przejęły gospodarstwo i rozpoczęły działalność rolniczą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *