Każdy ma rację, a pole rolnika ciągle podtopione

Nie wszędzie jest drenaż

Część podtapianych działek jest zdrenowana. Reszta użytków ze względu na ukształtowanie terenu nie mogła zostać podłączona do sieci drenażowej – wodę powinien odbierać z nich rów melioracyjny. Problem dotyczy kilku działek położonych na terenie gminy Zbuczyn. Jednak rów odprowadzający wodę częściowo położony jest na terenie gminy Siedlce.

Ryzykowna uprawa w pobliżu rowu

– Przy granicy moich działek przebiega rów, który w wyżej położonej części leży na terenie gminy Zbuczyn, a w niższej, w kierunku, w którym powinna spływać woda, znajduje się na terenie gminy Siedlce. Rów w gminie Zbuczyn jest czyszczony i odmulany. Siedlecki odcinek od kilku lat nie był czyszczony. Na jego skarpie rosną drzewa. Na wiosnę użytkowane przeze mnie działki są podtapiane, wskutek czego mam problem z wjazdem takimi sprzętami, jak opryskiwacz czy rozsiewacz do nawozów. Na ścieżkach technologicznych powstają duże koleiny. Problematyczne działki położone są na terenie gminy Zbuczyn i do gminnej Spółki Wodnej w Zbuczynie wpłacam składki na spółkę wodną. Zwróciłem się do jej kierownika ze swoim problemem. W odpowiedzi usłyszałem, że nie może czyścić rowu należącego do gminnej spółki Siedlce. Jeśli jest taka sytuacja, to powinienem być zwolniony z płacenia składek za meliorację tych działek – tłumaczy Andrzej Borkowski.

Wizytówka gospodarstwa

Andrzej Borkowski wspólnie z żoną Anetą prowadzi w miejscowości Tarcze w gminie Zbuczyn gospodarstwo o powierzchni około 40 ha. Na 10 ha zasiany jest rzepak, 10 ha stanowią użytki zielone, 5 ha zajmuje kukurydza, a na pozostałej powierzchni wysiewane są zboża, takie jak pszenica ozima, jęczmień ozimy, żyto hybrydowe. W gospodarstwie prowadzona jest także produkcja żywca wieprzowego i wołowego. Hodowca sprzedaje rocznie około 300 tuczników i około 20 buhajów.

Pechowe położenie gruntów

Sławomir Dobroch, kierownik Gminnej Spółki Wodnej Zbuczyn, wyjaśnia, że z jego strony wszystko zostało zrobione prawidłowo.

Odcinek rowu, o którym Andrzej Borkowski napisał w swojej interwencji do wójta, znajduje się na terenie gminy Siedlce, a nie na terenie Zbuczyna, który ja obsługuję. Mój rów jest systematycznie konserwowany. Napisałem do Urzędu Gminy Zbuczyn i do pana Borkowskiego, że dana sprawa nie dotyczy gminy Zbuczyn, tylko gminy Siedlce, i podanie zostało przekierowane do zarządu Gminnej Spółki Wodnej w Siedlcach. Jaką odpowiedź dostał pan Borkowski od Spółki Wodnej w Siedlcach, nie wiem. Na rowie naszej spółki, na jego końcowym odcinku, konserwacja była przeprowadzona, a za gminę Siedlce nie mogę odpowiadać. Nie mogę też pieniędzy z gminy Zbuczyn przeznaczyć na prace konserwatorskie w gminie Siedlce – wyjaśnia Sławomir Dobroch.

Czy rolnik opłaca składkę do spółki wodnej?

Dodaje, że Andrzej Borkowski opłaca składkę za urządzenia melioracyjne na terenie gminy Zbuczyn, a gminna Spółka Wodna Zbuczyn zrobiła, co do niej należało. Andrzej Borkowski także u wójta gminy Zbuczyn próbował szukać pomocy w swojej sprawie.

W ubiegłym roku napisałem do wójta gminy Zbuczyn podanie o umorzenie raty podatku za grunty, których uprawa jest utrudniona i zachodzi duże ryzyko uszkodzenia sprzętu rolniczego. Pomyślałem, że jeśli ja nie mogę, to może wójt wpłynie na spółki wodne i problem podtapiania na użytkowanych przeze mnie gruntach zostanie rozwiązany. W odpowiedzi wójt napisał, że nie kwalifikuję się do umorzenia raty podatku rolnego. Moim celem nie jest zaoszczędzenie na podatku, lecz doprowadzenie do prawidłowego funkcjonowania urządzeń melioracyjnych na moich polach, nawet kosztem płacenia wyższych składek – wyjaśnia Andrzej Borkowski.

Tylko obietnice

Borkowski opowiada, że rozmawiał telefonicznie ze Stanisławem Lipińskim, dyrektorem Związku Spółek Wodnych w Siedl­cach, który obiecał mu, że do końca 2023 roku rów leżący na terenie gminy Siedlce przy użytkowanych przez niego działkach będzie wyczyszczony.

Mamy już luty 2024 roku i nic się tam nie dzieje. Teraz, gdyby spółki wodne chciały oczyścić ten teren, nie byłoby to możliwe, gdyż jest tam zbyt mokro, żeby wjechać odpowiednim sprzętem – mówi Andrzej Borkowski.

Zapytaliśmy więc osobę odpowiedzialną za prace konserwatorskie na terenie gminy Siedlce o to, kiedy przewidziane jest czyszczenie rowów przylegających do działek użytkowanych przez Andrzeja Borkowskiego.

– Na wstępie informuję, że pan Borkowski nie wnosi składek z urządzeń melioracyjnych na rzecz Gminnej Spółki Wodnej Siedlce. Jest członkiem Gminnej Spółki Wodnej Zbuczyn. Przedstawiona sprawa braku konserwacji rowu zewidencjonowanego na granicy miejscowości Tarcze i Osiny wynika z oczekiwań rolnika, który zamienił użytki zielone na grunty orne. Powierzchnia, na której został zamieniony sposób użytkowania, ma specyficzne ukształtowanie terenu, a brak konserwacji rowu nie wpływa na zastoje wody opadowej i roztopowej tego okresu. Z miejscowości Osiny została zebrana składka w wysokości 400 zł. Mieszkańcy wspólnie z delegatami walnego zgromadzenia miejscowości Osiny wskazali pilniejszą potrzebę oczyszczenia innego rowu w tej miejscowości. Rów wskazany w rozmowie jest ujęty w planie prac w roku 2024. Prace będą polegały na konserwacji gruntowej i cięciu pojedynczych zakrzaczeń. Prawdopodobny termin tych prac to okres pożniwny – odpowiedział Stanisław Lipiński, dyrektor biura Związku Spółek Wodnych w Siedlcach.

Może gdyby rolnik płacił składkę na spółkę wodną z Sied­lec, to wówczas mógłby liczyć na jej przychylność. Ale czy to byłoby uczciwe rozwiązanie jego problemów?

Józef Nuckowski

fot. J. Nuckowski

Więcej na ten temat

CZYM SĄ DOTACJE UNIJNE?

W ramach PROW 2014-2020 będzie realizowanych łącznie 15 działań pomocowych a środki pieniężne będą głównie skierowane do sektora rolnego. Sektor ten jest bardzo istotny z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich i wymaga większego i odpowiednio ukształtowanego wsparcia.

Głównym celem pomocy finansowej w ramach przewidzianych instrumentów będzie rozwój gospodarstw rolnych (Modernizacja gospodarstw rolnych, Restrukturyzacja małych gospodarstw rolnych, Premie dla młodych rolników, Płatności dla rolników przekazujących małe gospodarstwa rolne). Premie dla młodych rolników, które zostały przewidziane w nowym PROW mają głownie na celu ułatwienie młodym osobom rozpoczęcie samodzielnego prowadzenia działalności rolniczej w przejmowanych przez nich gospodarstwach rolnych. Najważniejszymi założeniami dla młodych rolników chcących skorzystać z dodatkowej pomocy są: nie ukończenie 40 roku życia, posiadanie odpowiednich kwalifikacji zawodowych, lub zobowiązanie się do ich zdobycia w przeciągu 3 lat od otrzymania decyzji o pomocy, bycie posiadaczem minimum 1ha użytków rolnych przed dniem złożenia wniosku o przyznanie pomocy dla młodego rolnika.

Wszystkie szczegóły dotyczące warunków jakie musi spełnić rolnik by ubiegać się o wsparcie w ramach PROW na lata 2014 – 2020 mogą odnaleźć państwo na stronach AMIRR oraz Ministerstwa Rolnictwa.

CO DAJĄ DOTACJE ?

Obecny PROW jest podobny do znanego już z lat 2007- 2013, jednak została zmieniona jego konstrukcja. W aktualnej formie występuje mniej tzw. działań i pojawiła się możliwość jednoczesnego skorzystania z różnych „poddziałań”. Łącznie zostało stworzone 25 form wsparcia, w tym kontynuacja pomocy z lat poprzednich.  Warto zwrócić uwagę na zmodyfikowane wsparcie z bardzo popularnego działania „Modernizacja gospodarstw rolnych”. Obecnie wartość pomocy będzie uwarunkowana od rodzaju przewidzianych inwestycji. Na największe wsparcie mogą liczyć rolnicy stawiający na rozwój produkcji prosiąt (maksymalnie aż do 900 tys. zł). Na pozostałe inwestycje związane z produkcją zwierzęcą wsparcie wyniesie do 500 tys. zł. Wszystkie pozostałe przedsięwzięcia a także zakupy w gospodarstwie będą mogły otrzymać dofinansowanie w wysokości do 200 tys. zł.

Niezmiennie na mocne wsparcie będą mogli liczyć młodzi rolnicy, którzy oprócz większych dopłat bezpośrednich, mogą spodziewać się „premii” na start wynoszącej 100 tys. zł. Różnica w porównaniu do poprzednich programów polega na tym, że obecnie wypłata nastąpi  w dwóch etapach: pierwszy – 80 proc. Drugi po zrealizowaniu inwestycji i udokumentowaniu wydatków – 20 proc.

Całkowicie nowym rozwiązaniem ujętym w PROW 2014-2020 będzie premia udzielana na restrukturyzację małych gospodarstw. Gospodarstwa takie będą mogły ubiegać się o 60 tys. zł na inwestycje w poprawę swojej dochodowości. W momencie kiedy rentowność zostanie zwiększona będą mogły korzystać z innych form wsparcia z PROW. Natomiast jeżeli właściciel małego gospodarstwa zdecyduje się na jego sprzedanie, wówczas będzie mu przysługiwać rekompensata w wysokości 120 proc. dopłat, które otrzymywałby do 2020 r.

KTO MOŻE UZYSKAĆ DOPŁATĘ ?

Dla wszystkich.

O dotację unijną może się starać każdy rolnik. Wnioski w ramach tego programu można składać od pierwszej połowy 2016 roku. Większość programów nie jest uzależniona od wykształcenia i wieku osoby wnioskującej, nie mniej jednak szczególnie premiowane są pewne określone działania rolnicze mające na celu ogólnokrajową zmianę koniunktury w danym sektorze gospodarki rolnej.

Pieniądze dla hodowców.

W nowych programach dotacji unijnych szczególną uwagę skupiono na producentach prosiąt, mleka oraz bydła. To właśnie oni mogą teraz liczyć na większe dotacje, niż pozostałe gałęzie rolnictwa.

Promocja młodzieży.

W programie PROW 2014-2020 kontynuowane jest dofinansowanie młodych rolników z tytułu „Premia dla młodego rolnika”. Ta dotacja przeznaczona jest dla młodych osób, które w momencie składania wniosku lub poprzedzających ten dzień 12 miesiącach przejęły gospodarstwo i rozpoczęły działalność rolniczą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *