Jak wrócić do wysokich cen zboża? Kluczowa produkcja zwierzęca i port zbożowy

„Brygady tygrysa” Michała Kołodziejczaka wzięły się za rynki hurtowe. Czy pod lupę pójdą sieci handlowe?

Francuski serial „Brygady tygrysa” polska telewizja wyświetlała w latach 80. ubiegłego wieku. Główną jego postacią był francuski komisarz Valentin, dowodzący czterema policjantami, którzy skutecznie tropili przestępców w latach 1907–1929.

I oto „Brygady tygrysa” powróciły, choć na polskie rynki hurtowe warzywno-owocowe. Główną postacią jest Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa, dowodzący pracownikami Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa, którzy kontrolują sprzedawane na rynkach warzywa i owoce. I nie ma w tym nic śmiesznego. Co więcej, trzeba wyrazić nadzieję, że po rynkach hurtowych przyjdzie pora na sieci handlowe. W poprzednim wcieleniu Michał Kołodziejczak był pod tym względem skuteczny.

Budowa polskich portów zbożowych wciąż w sferze deklaracji

Jak sięgam pamięcią, w środowisku producentów zbóż od lat pojawiał się postulat budowy terminala zbożowego, który miałby ułatwić eksport naszego ziarna. Zmieniały się rządy, ministrowie rolnictwa i ci odpowiedzialni za porty, zmieniała się sytuacja w kraju i międzynarodowa. W końcu Rosja napadła na Ukrainę, nasz rynek zalało ziarno zza wschodniej granicy i wydawało się, że teraz to już nie ma odwrotu. Budujemy terminal zbożowy. A jednak nie.

Kolejny przetarg na dzierżawę terenu pod terminal w porcie w Gdańsku został odwołany. Jeszcze wcześniej „padł” przetarg na terminal w Gdyni. Oficjalny komunikat Ministerstwa Infrastruktury mówi o zapewnieniu bezpieczeństwa państwa. Gdański port wyjaśnił natomiast, że do komisji napłynęło około 300 pytań w sprawie przetargu i wobec tego zdecydowano o rozpisaniu go na nowo. No cóż, jeśli firma, która chce budować terminal zbożowy prosi o wyjaśnienie definicji słowa,,zboże” (takie pytanie także padło), to coś rzeczywiście jest na rzeczy. Uczestnicy przetargu domagali się także m.in. przedłużenia okresu inwestycji, jeśli nie otrzymają na czas np. pozwolenia na budowę, co byłoby wyraźnym nadużyciem.

Światowa korporacja handlowa dba o los rolników?

Apele, aby ten przetarg unieważnić, pojawiły się już wcześniej, bo kontrolę nad terminalem mogła przejąć międzynarodowa korporacja specjalizująca się w obrocie zbożem. Miała ona także udział w konsorcjum, które miało budować terminal w Gdyni. Czy to dobrze, żeby jedna firma w zasadzie kontrolowała cały morski eksport zboża z Polski? Zwłaszcza że w komunikacie napisała, że odwołanie przetargu to cios wymierzony w polskich rolników. Od kiedy to korporacje handlowe przejmują się losem rolników?

Gdański port zapewnił, że ogłosi nowy przetarg na dzierżawę terminalu. Bogiem a prawdą, czy ten terminal powstanie za rok czy za dwa, nie ma dziś większego znaczenia. Radzimy sobie bez niego w warunkach rynkowej gospodarki kapitalistycznej już od ponad 30 lat, więc damy radę jeszcze dwa, a nawet trzy. Na razie na tranzycie zboża z Ukrainy zarabiają porty w Rumunii. Otrzymały ogromne dofinansowanie z Unii i wykorzystały swoją szansę. Mimo tego, że Polska przyjęła na siebie największy spośród krajów sąsiadujących z Ukrainą, ciężar wspomagania jej w prowadzeniu wojny, nie udało nam się przekonać Brukseli, że warto zainwestować w tranzyt ziarna przez Polskę. Ale to już przeszłość.

Produkcja zwierzęca kluczowa dla unikania kryzysów zbożowych

Spójrzmy w przyszłość. Produkujemy bardzo dużo zbóż paszowych. A w sezonie takim jak ubiegły, ich listę uzupełniła pszenica, której zaszkodziły deszcze. Te zboża zjada głównie drób, ale i bydło oraz trzoda. Jeśli Unia nie odejdzie od Zielonego Ładu, to produkcję zwierzęcą czeka powolna śmierć z wycieńczenia. Co wówczas zrobimy z całym tym ziarnem? Ile można przerobić na spirytus? Którędy je wywieziemy? Na ile będziemy konkurencyjni zdając się na transport ciężarówkami i koleją?

Termin zbożowy powinien być w polskich rękach

Decyzje takie jak ta o budowie terminalu mają wpływ na los całej branży na dziesięciolecia. Wbrew zgodnemu chórowi oburzonych opieszałością w budowie terminalu uważam, że aż tak bardzo nam się nie spieszy. Najlepiej, aby terminal zbudowała firma polska, bo wówczas większość jej zysków pozostaje w Polsce. Może teraz powinniśmy przekonać Unię, że warto udrożnić transport ziarna z Polski do głodującej Afryki. Niechby sypnęła grosza na rozbudowę infrastruktury portowej. Przecież po zakończeniu wojny w Ukrainie rozpocznie się nowa zimna wojna, a Morze Czarne nadal będzie bardzo gorące.

Humanizacja zwierząt a to wpłynie na produkcję zwierzęcą. Jak?

A na koniec coś z nowinek kulinarnych, a raczej zwiastujących nową erę w historii ludzkości. Jak donoszą media, na niedawnych targach zoologicznych w Norymberdze dało się zauważyć nowy trend: humanizację zwierząt domowych. Polega to m.in. na tym, że przekąski dla psów są tak przygotowane, aby mogli je konsumować ich opiekunowie. Zaciera się granica między ludźmi i zwierzętami. To będzie miało wpływ na traktowanie produkcji zwierzęcej w przyszłości. Bo jak wytłumaczyć człowiekowi, który jest skłonny jeść z jednej miski ze swoim psem, że krowa to ma dawać mleko, tucznik służy do produkcji wieprzowiny a zadaniem nioski jest przede wszystkim znoszenie jaj.

Paweł Kuroczycki, redaktor naczelny „Tygodnika Poradnika Rolniczego”

Więcej na ten temat

CZYM SĄ DOTACJE UNIJNE?

W ramach PROW 2014-2020 będzie realizowanych łącznie 15 działań pomocowych a środki pieniężne będą głównie skierowane do sektora rolnego. Sektor ten jest bardzo istotny z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich i wymaga większego i odpowiednio ukształtowanego wsparcia.

Głównym celem pomocy finansowej w ramach przewidzianych instrumentów będzie rozwój gospodarstw rolnych (Modernizacja gospodarstw rolnych, Restrukturyzacja małych gospodarstw rolnych, Premie dla młodych rolników, Płatności dla rolników przekazujących małe gospodarstwa rolne). Premie dla młodych rolników, które zostały przewidziane w nowym PROW mają głownie na celu ułatwienie młodym osobom rozpoczęcie samodzielnego prowadzenia działalności rolniczej w przejmowanych przez nich gospodarstwach rolnych. Najważniejszymi założeniami dla młodych rolników chcących skorzystać z dodatkowej pomocy są: nie ukończenie 40 roku życia, posiadanie odpowiednich kwalifikacji zawodowych, lub zobowiązanie się do ich zdobycia w przeciągu 3 lat od otrzymania decyzji o pomocy, bycie posiadaczem minimum 1ha użytków rolnych przed dniem złożenia wniosku o przyznanie pomocy dla młodego rolnika.

Wszystkie szczegóły dotyczące warunków jakie musi spełnić rolnik by ubiegać się o wsparcie w ramach PROW na lata 2014 – 2020 mogą odnaleźć państwo na stronach AMIRR oraz Ministerstwa Rolnictwa.

CO DAJĄ DOTACJE ?

Obecny PROW jest podobny do znanego już z lat 2007- 2013, jednak została zmieniona jego konstrukcja. W aktualnej formie występuje mniej tzw. działań i pojawiła się możliwość jednoczesnego skorzystania z różnych „poddziałań”. Łącznie zostało stworzone 25 form wsparcia, w tym kontynuacja pomocy z lat poprzednich.  Warto zwrócić uwagę na zmodyfikowane wsparcie z bardzo popularnego działania „Modernizacja gospodarstw rolnych”. Obecnie wartość pomocy będzie uwarunkowana od rodzaju przewidzianych inwestycji. Na największe wsparcie mogą liczyć rolnicy stawiający na rozwój produkcji prosiąt (maksymalnie aż do 900 tys. zł). Na pozostałe inwestycje związane z produkcją zwierzęcą wsparcie wyniesie do 500 tys. zł. Wszystkie pozostałe przedsięwzięcia a także zakupy w gospodarstwie będą mogły otrzymać dofinansowanie w wysokości do 200 tys. zł.

Niezmiennie na mocne wsparcie będą mogli liczyć młodzi rolnicy, którzy oprócz większych dopłat bezpośrednich, mogą spodziewać się „premii” na start wynoszącej 100 tys. zł. Różnica w porównaniu do poprzednich programów polega na tym, że obecnie wypłata nastąpi  w dwóch etapach: pierwszy – 80 proc. Drugi po zrealizowaniu inwestycji i udokumentowaniu wydatków – 20 proc.

Całkowicie nowym rozwiązaniem ujętym w PROW 2014-2020 będzie premia udzielana na restrukturyzację małych gospodarstw. Gospodarstwa takie będą mogły ubiegać się o 60 tys. zł na inwestycje w poprawę swojej dochodowości. W momencie kiedy rentowność zostanie zwiększona będą mogły korzystać z innych form wsparcia z PROW. Natomiast jeżeli właściciel małego gospodarstwa zdecyduje się na jego sprzedanie, wówczas będzie mu przysługiwać rekompensata w wysokości 120 proc. dopłat, które otrzymywałby do 2020 r.

KTO MOŻE UZYSKAĆ DOPŁATĘ ?

Dla wszystkich.

O dotację unijną może się starać każdy rolnik. Wnioski w ramach tego programu można składać od pierwszej połowy 2016 roku. Większość programów nie jest uzależniona od wykształcenia i wieku osoby wnioskującej, nie mniej jednak szczególnie premiowane są pewne określone działania rolnicze mające na celu ogólnokrajową zmianę koniunktury w danym sektorze gospodarki rolnej.

Pieniądze dla hodowców.

W nowych programach dotacji unijnych szczególną uwagę skupiono na producentach prosiąt, mleka oraz bydła. To właśnie oni mogą teraz liczyć na większe dotacje, niż pozostałe gałęzie rolnictwa.

Promocja młodzieży.

W programie PROW 2014-2020 kontynuowane jest dofinansowanie młodych rolników z tytułu „Premia dla młodego rolnika”. Ta dotacja przeznaczona jest dla młodych osób, które w momencie składania wniosku lub poprzedzających ten dzień 12 miesiącach przejęły gospodarstwo i rozpoczęły działalność rolniczą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *