Ceny mleka spadły o 30 proc. w pół roku
Ceny mleka w skupie spadają. Od początku tego roku do czerwca stawki obniżyły się o 30 proc. i wyniosły poniżej 2 zł/l. Obecnie rolnicy otrzymują nawet 1,50 zł/l. Podobną sytuację obserwujemy również na rynku unijnym.
Import pełnego mleka w proszku do Chin spadł o prawie 60 proc.
Paweł Wyrzykowski, starszy analityk sektora Food&Agri w BNP Paribas Bank Polska podkreśla, że wpływ na te spadki miał m.in. mniejszy popyt ze strony największego importera produktów mleczarskich na świecie, czyli Chin.
– W pierwszych czterech miesiącach 2023 roku poziom importu Chin nie był zadowalający, szczególnie w przypadku pełnego mleka w proszku. W tym segmencie nastąpił spadek o 58 proc. – wylicza analityk.
Spadek popytu ze strony Chin ekspert tłumaczy tym, że kraj ten dokonał dużych zakupów w poprzednich latach, dzięki czemu miał spore zapasy produktów mleczarskich. Poza tym rozbudowuje własną produkcję mleka, co może wpłynąć negatywnie na globalny rynek.
– W 2022 roku wzrost produkcji mleka w Chinach był na poziomie 6,5 proc., a w tym roku ma być na poziomie 4,6 proc. To pokazuje, że Chiny zaczęły rozwijać z powodzeniem własną produkcję mleka. Może to być w pewnym stopniu być czynnikiem tłumaczącym spadki i mniejsze zainteresowanie po stronie popytowej – wyjaśnia ekspert.
Wyrzykowski zaznacza jednak, że w ostatnich miesiącach, czyli w maju i czerwcu popyt ze strony Chin nieco wzrósł.
– To może oznaczać, że spadki, które obserwowaliśmy na rynkach światowych powinny się zatrzymać – ocenia analityk BNP Paribas i dodaje, że mniejsza podaż mleka w UE, którą przewiduje KE, też może zapobiegać kolejnym spadkom cen.
Susza w Europie zahamuje spadek cen mleka?
Co dalej z cenami skupu mleka w Polsce i UE? W ocenie BNP Paribas cena mleka w najbliższej przyszłości powinna utrzymać na poziomie ok. 1,90 zł/l w Polsce. Natomiast na rynkach globalnych może to być ok. 1,63 zł/l, co może powodować większą presję na spadki cen mleka w skupie na naszym rynku. Ale ewentualnym dalszym obniżkom może zapobiec susza w krajach Europy.
– Biorąc pod uwagę ostatnie doniesienia o suszy w większości krajów Unii Europejskiej, szczególnie na południu Europy, produkcja mleka może być ograniczona. Przetwórcy mleka będą się obawiać, że surowca na rynku będzie mniej. Mogą więc utrzymywać ceny. I choć stawki mogą się jeszcze trochę obniżyć w najbliższych miesiącach, to spadki te nie powinny być już tak wysokie – ocenił analityk.
Koszty produkcji rolniczej zaczną spadać?
Z drugiej strony opłacalność produkcji mleka może wzrosnąć z uwagi na spadek kosztów produkcji. Zdaniem Wyrzykowskiego koszty te powinny się obniżać, głównie ze względu na taniejące zboże i nawozy.
– Ceny mieszanek pełnoporcjowych dla bydła mlecznego spadły o 10 proc. wobec najwyższej ceny obserwowanej w 2022 roku. A przy niższych notowaniach na rynku zbóż i roślin oleistych, możemy się spodziewać dalszych obniżek cen pasz – ocenił ekspert i dodał, że także ceny nawozów wróciły do poziomów sprzed wojny.
Ekspert zwrócił uwagę, że w 2021 roku koszty produkcji w całym rolnictwie wzrosły o 25 proc., a w 2022 roku o 34 proc. Pierwszy kwartał 2023 roku przyniósł jednak spadek dynamiki.