2023 rok: niskie ceny skupu i wysokie koszty produkcji
Mirosław Marciniak, analityk rynków rolnych z InfoGrain podsumował 2023 rok na rynkach zbożowych i oleistych. W pamięci rolników okres ten zapisze się jako czas olbrzymich spadków cen w skupie, wysokich kosztów produkcji i w efekcie niskiej opłacalności.
– O mijającym roku jak najszybciej będą chcieli zapomnieć rolnicy, którzy z jednej strony mierzyli się z silnymi spadkami cen płodów rolnych, a z drugiej wciąż wysokimi kosztami produkcji – ocenia ekspert.
Ceny skupu spadły nawet o połowę
Mirosław Marciniak na swoim blogu wyliczył, o ile spadły ceny produktów rolnych w skali całego 2023 roku.
Spadki na giełdzie CBOT wyniosły:
- Pszenica (-26%)
- Kukurydza (-44%)
- Soja (-18%)
Spadki na giełdzie Giełda MATIF wyniosły:
- Pszenica (-39%)
- Kukurydza (-49%)
- Rzepak (-33%)
Co wpływało na notowania zbóż i oleistych w roku 2023?
Zdaniem analityka InfoGrain, na spadek notowań zbóż, rzepaku i soi wpłynęła przede wszystkim istotna poprawa światowego bilansu kukurydzy, który wywierał presję na notowania pszenicy. Jako kolejny powód wskazał silną konkurencję ze strony rosyjskich eksporterów, którzy zdominowali światowy handel pszenicą.
Analityk przypomniał też, że na rynki miało wpływ odblokowanie ukraińskich portów czarnomorskich, które w istotny sposób zwiększyły przeładunki zbóż w ostatnim kwartale 2023 roku. Nie bez znaczenia było też pogorszenie kondycji finansowej największych importerów zbóż z Afryki i Bliskiego Wschodu, co w istotny sposób ograniczyło popyt na pszenicę i kukurydzę.
Marciniak: dopłaty do zbóż i rzepaku można było wykorzystać znacznie lepiej
Analityk InfoGrain przypomniał też, że w 2023 roku krajowy rynek zbożowy został zdominowany przez politykę.
– Poprzednia władza bez analizy sytuacji rynkowej najpierw nawoływała rolników do niesprzedawania zbóż, a później, w obawie przed utratą poparcia na wsi, postanowiła „naprawić” swój błąd, wypłacając gigantyczne rekompensaty – zaznaczył Marciniak.
W jego ocenie gigantyczne pieniądze, które zostały przeznaczone na dopłaty do zbóż i rzepaku można było lepiej zagospodarować.
– Te środki mogły zostać wykorzystane znacznie lepiej, chociażby na infrastrukturę, niezbędną do poprawy konkurencyjności polskich zbóż na rynkach światowych – ocenił.
Zakaz importu zboża z Ukrainy nie powstrzymał spadków cen zbóż w skupach
Marciniak na swoim blogu odniósł się również do kwestii wprowadzenie embarga na zboże z Ukrainy. Podkreślił, że wprowadzona w maju blokada ukraińskiego importu nie powstrzymała spadków cen w kraju. Dlaczego?
– Bo ceny w Polsce są pochodną cen światowych. A te zakończyły miniony rok pokaźnymi spadkami – wytłumaczył.
Jak rolnicy mogą się przygotować na spadki cen zbóż i rzepaku w skupie?
Marciniak zaznaczy też, że wielu rolników pyta go o to, czy można było lepiej się przygotować na taki scenariusz dużego spadku cen.
– Odpowiedzią są kontrakty terminowe, do których namawiałem swoich klientów już na początku minionego roku. Ci, którzy skorzystali z moich rekomendacji i podpisywali kontrakty sprzedaży z realizacją po żniwach, nie mieli powodów do narzekań, rozliczając ubiegłoroczne zbiory w znacznie wyższych cenach – zaznaczył ekspert i dodał, że dlatego tak ważna jest edukacja i rzetelna analiza rynku krajowego i światowego, które mają coraz większy wpływ na ceny lokalne.
oprac. Kamila Szałaj