Gmina odcięła rolniczkę od wodociągu. „Wodę dla bydła ciągnę wężem ogrodowym”

Gmina odcięła rolniczkę od wodociągu

Dramat pani Dominiki, rolniczki spod Rybna, która hoduje świnie i bydło – w sumie ok. 1000 sztuk zwierząt. Ponad tydzień temu w jej wsi doszło do awarii wodociągu. Uszkodzone zostało przyłącze do jej gospodarstwa. Ale ani gmina, ani Zakład Gospodarki Komunalnej nie chcą go naprawić. Zaślepili przyłącze, po czym zostawili rolniczkę na lodzie i bez wody. 

– W miejscowości Groszki wodociągi mają ponad 50 lat. Nie ma zasuwów, więc jak jest awaria to cała wieś zostaje odcięta od wody. Zakład Gospodarki Komunalnej w Rybnie przyjechał na miejsce, ale jak zobaczył, w jakim stanie jest przyłącze, to stwierdził, że mam je naprawić na własną rękę – mówi Tygodnikowi Poradnikowi Rolniczemu pani Dominika. 

Taka naprawa, nie dość, że droga, to zasadniczo niemożliwa, bo przyłącze jest umieszczone pod drogą powiatową asfaltową. Pani Dominika nie ma przecież prawa na własną rękę dokonywać prac wodociągowych pod asfaltem, poza granicą swojej nieruchomości. 

Gmina odcięła rolniczkę od wodociągu
FOTO: Rolniczka z gm. Rybno

ZGK z minuty na minutę zakręcił wodociąg

Zakład Gospodarki Komunalnej odpiera w mediach społecznościowych zarzuty, tłumacząc, że rolniczka nie została pozbawiona całkowitego dostępu do wody, bo jej gospodarstwo posiada studnię głębinową i sprawne przyłącze od drugiej linii wodociągu gminnego. To prawda, ale obora i dom są na działce, gdzie z minuty na minutę zakręcono wodociąg. A innego źródła wody nie ma.

– Mam studnię głębinową, ale jest zlokalizowana na zupełnie innej działce. Natomiast gmina bezprawnie odcięła mi wodę na działce, na której jest dom i obora. Bez dostępu do wody została moja czteroosobowa rodzina i bydło, bo dom i obora nie posiadają przyłącza ze studni. Natomiast chlewnię zaopatruje teraz woda ze studni, bo linia drugiego wodociągu, o której mówi ZGK ma tak niskie ciśnienie, że żadne urządzenia do obsługi nie działają. Bogu dzięki, że mam tę studnię, bo inaczej Inspekcja Weterynaryjna już zamknęłaby mi hodowlę – podkreśla rolniczka i dodaje, że zwierzęta są w pełni zabezpieczone w wodę, choć kosztuje ją to mnóstwo wysiłku.

Zwierzęta są w pełni zabezpieczone w wodę, choć panią Dominikę kosztuje to mnóstwo wysiłku
FOTO: Rolniczka z gm. Rybno

Rolniczka ciągnie wodę dla bydła… wężem ogrodowym

Jak sobie radzi w tej sytuacji? Kupiła 100 m węża ogrodowego i ciągnie wodę ze studni z przyłącza z drugiej działki. Ale przecież jest zima i przy niskich temperaturach woda zamarza. A bydło potrzebuje jej w bardzo dużych ilościach.

Rolniczka ciągnie wodę dla bydła… wężem ogrodowym
FOTO: Rolniczka z gm. Rybno

– Nie obędzie się bez prawnika. Po wstępnych konsultacjach prawnych już wiem, że wójt i ZGK nie mają racji. Ich obowiązkiem jest naprawa przyłącza do wodociągu. Moja odpowiedzialność w kwestii przyłącza kończy się na granicy mojej działki. Po konsultacji z różnymi organami, w tym w Starostwie Powiatowym w Działdowie, otrzymałam informację, że absolutnie nie mam prawa wykonywać żadnych prac od granic mojej działki, w tym pod drogą powiatową. Będę więc walczyć. Już zgłosiłam sprawę do wielu instytucji, w tym UOKiK – mówi rolniczka. Mam nadzieję, że instytucje zrozumieją nasz problem i sytuację w jakiej się znaleźliśmy. Odcięto nam z minuty na minutę dostęp do wody pitnej, mimo iż posiadamy umowę z ZGK i regularnie uiszczamy opłaty za pobór wody.

– Teraz robimy przekop, żeby ze studni dla zwierząt podłączyć dom do wody – mówi p. Dominika.
FOTO: Rolniczka z gm. Rybno

Tygodnik Poradnik Rolniczy poprosił o wyjaśnienia Zakład Gospodarki Komunalnej i wójta gminy Rybno, dlaczego gospodarstwo rolne, w który są zwierzęta zostało odcięte od wody. Do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.  

Kamila Szałaj

Afera z Belarusem

Rolnicy będą musieli zezłomować Belarusy? „Przyszło pismo od prokuratora”

Więcej na ten temat

CZYM SĄ DOTACJE UNIJNE?

W ramach PROW 2014-2020 będzie realizowanych łącznie 15 działań pomocowych a środki pieniężne będą głównie skierowane do sektora rolnego. Sektor ten jest bardzo istotny z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich i wymaga większego i odpowiednio ukształtowanego wsparcia.

Głównym celem pomocy finansowej w ramach przewidzianych instrumentów będzie rozwój gospodarstw rolnych (Modernizacja gospodarstw rolnych, Restrukturyzacja małych gospodarstw rolnych, Premie dla młodych rolników, Płatności dla rolników przekazujących małe gospodarstwa rolne). Premie dla młodych rolników, które zostały przewidziane w nowym PROW mają głownie na celu ułatwienie młodym osobom rozpoczęcie samodzielnego prowadzenia działalności rolniczej w przejmowanych przez nich gospodarstwach rolnych. Najważniejszymi założeniami dla młodych rolników chcących skorzystać z dodatkowej pomocy są: nie ukończenie 40 roku życia, posiadanie odpowiednich kwalifikacji zawodowych, lub zobowiązanie się do ich zdobycia w przeciągu 3 lat od otrzymania decyzji o pomocy, bycie posiadaczem minimum 1ha użytków rolnych przed dniem złożenia wniosku o przyznanie pomocy dla młodego rolnika.

Wszystkie szczegóły dotyczące warunków jakie musi spełnić rolnik by ubiegać się o wsparcie w ramach PROW na lata 2014 – 2020 mogą odnaleźć państwo na stronach AMIRR oraz Ministerstwa Rolnictwa.

CO DAJĄ DOTACJE ?

Obecny PROW jest podobny do znanego już z lat 2007- 2013, jednak została zmieniona jego konstrukcja. W aktualnej formie występuje mniej tzw. działań i pojawiła się możliwość jednoczesnego skorzystania z różnych „poddziałań”. Łącznie zostało stworzone 25 form wsparcia, w tym kontynuacja pomocy z lat poprzednich.  Warto zwrócić uwagę na zmodyfikowane wsparcie z bardzo popularnego działania „Modernizacja gospodarstw rolnych”. Obecnie wartość pomocy będzie uwarunkowana od rodzaju przewidzianych inwestycji. Na największe wsparcie mogą liczyć rolnicy stawiający na rozwój produkcji prosiąt (maksymalnie aż do 900 tys. zł). Na pozostałe inwestycje związane z produkcją zwierzęcą wsparcie wyniesie do 500 tys. zł. Wszystkie pozostałe przedsięwzięcia a także zakupy w gospodarstwie będą mogły otrzymać dofinansowanie w wysokości do 200 tys. zł.

Niezmiennie na mocne wsparcie będą mogli liczyć młodzi rolnicy, którzy oprócz większych dopłat bezpośrednich, mogą spodziewać się „premii” na start wynoszącej 100 tys. zł. Różnica w porównaniu do poprzednich programów polega na tym, że obecnie wypłata nastąpi  w dwóch etapach: pierwszy – 80 proc. Drugi po zrealizowaniu inwestycji i udokumentowaniu wydatków – 20 proc.

Całkowicie nowym rozwiązaniem ujętym w PROW 2014-2020 będzie premia udzielana na restrukturyzację małych gospodarstw. Gospodarstwa takie będą mogły ubiegać się o 60 tys. zł na inwestycje w poprawę swojej dochodowości. W momencie kiedy rentowność zostanie zwiększona będą mogły korzystać z innych form wsparcia z PROW. Natomiast jeżeli właściciel małego gospodarstwa zdecyduje się na jego sprzedanie, wówczas będzie mu przysługiwać rekompensata w wysokości 120 proc. dopłat, które otrzymywałby do 2020 r.

KTO MOŻE UZYSKAĆ DOPŁATĘ ?

Dla wszystkich.

O dotację unijną może się starać każdy rolnik. Wnioski w ramach tego programu można składać od pierwszej połowy 2016 roku. Większość programów nie jest uzależniona od wykształcenia i wieku osoby wnioskującej, nie mniej jednak szczególnie premiowane są pewne określone działania rolnicze mające na celu ogólnokrajową zmianę koniunktury w danym sektorze gospodarki rolnej.

Pieniądze dla hodowców.

W nowych programach dotacji unijnych szczególną uwagę skupiono na producentach prosiąt, mleka oraz bydła. To właśnie oni mogą teraz liczyć na większe dotacje, niż pozostałe gałęzie rolnictwa.

Promocja młodzieży.

W programie PROW 2014-2020 kontynuowane jest dofinansowanie młodych rolników z tytułu „Premia dla młodego rolnika”. Ta dotacja przeznaczona jest dla młodych osób, które w momencie składania wniosku lub poprzedzających ten dzień 12 miesiącach przejęły gospodarstwo i rozpoczęły działalność rolniczą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *