Ekoschematy 2025: dopłaty będą limitowane. Stracą też mniejsze gospodarstwa

Ekoschematy 2025: rolnicy dostaną dopłaty do mniejszej powierzchni

Od 2025 roku dopłaty za ekoschematy obszarowe mają być objęte limitem 300 ha. Oznacza to, że rolnik będzie mógł otrzymać dopłaty za realizację poszczególnych praktyk lub wariantów łącznie za nie więcej niż 300 ha. Do tego limitu nie ma być wliczana jedynie powierzchnia przeznaczona na realizację ekoschematu „Retencjonowanie wody na TUZ-ach”

Resort rolnictwa wprowadził takie ograniczenie, bo zainteresowanie rolników realizacją ekoschematów obszarowych jest znacznie większe niż przewidywano. Ministerstwo ocenia, że dzięki limitowi z ekoschematów będzie mogło korzystać więcej rolników i będą one realizowane na większej powierzchni w skali kraju. Bo do tej pory z ekoschematów korzystały głównie większe gospodarstwa. W 2024 roku największe spółki rolne w Polsce dostały nawet dwa razy wyższe dopłaty niż przed wejściem w życie nowej WPR.

– Ponadto ograniczy to w przyszłości skalę redukcji stawek ekoschematów, co zapewni większą przewidywalność tego systemu wsparcia dla wnioskodawców – czytamy w uzasadnieniu wprowadzenia limitów.

 

Ekoschematy 2025: na limicie do 300 ha stracą też rodzinne gospodarstwa

Zapis na pierwszy rzut oka logiczny: większe gospodarstwa powyżej 300 ha otrzymają środki tylko do tego limitu, a mniejsze gospodarstwa się w nim zmieszczą i otrzymają wsparcie. Ale w praktyce rolnicy korzystający z większej liczby ekoschematów, posiadający np. powyżej 75 ha otrzymają mniej pieniędzy niż w poprzednim roku. Jak to możliwe? 

Daniel Słomka z Partii Twitterowych Rolników wraz z kolegami przeanalizował konkretne przykłady zmian dla wybranych gospodarstw i wariantów, z których korzystają. Rolnik posiada gospodarstwo o powierzchni 30 ha i pracuje również jako doradca rolny. 

Wyliczył, że gospodarstwo o powierzchni 299 ha będzie mogło skorzystać tylko z jednego ekoschematu. Ale rolnik posiadający 180 ha, który uprawia wszystko bezorkowo i korzysta z tego ekoschematu będzie miał problem, żeby na ten sam areał skorzystać z drugiego ekoschematu np. zróżnicowania upraw. Bo w sumie da mu to 360 ha. 

– Są gospodarstwa, które mają 180 ha i robią wszystko w uprawie bezorkowej (1 ekoschemat), dodatkowo zastosują Zróżnicowaną Strukturę Upraw (2 ekoschemat). No i tutaj pojawia się limit, bo już jest 180 ha i drugie 180 ha, czyli razem 360 ha i limit przekroczony, a gospodarstwo traci na sumie łączenia poszczególnych wariantów – wyjaśnia Daniel Słomka. To daje jasny sygnał, żeby nie stosować za dużo ekoschematów łącznie, bo nie otrzymają środków za te przykładowe 60 ha.

Dopłaty bezpośrednie trafiają głównie do spółek. „To hipokryzja”

Rolnik zaznacza, że rozumie z jednej strony tę zmianę, gdyż duże gospodarstwa powyżej 300 ha otrzymywały olbrzymie środki finansowe pochodzące z ekoschematów. Niestety, zapis ten pogorszy sytuację zarówno tych dużych, jak i tych mniejszych korzystających z więcej niż jednego ekoschematu. Tym bardziej, że w obecnej WPR nie obowiązuje tzw. capping, mechanizm ograniczający płatności dla dużych gospodarstw, które otrzymują powyżej 150 tys. euro. Obecnie, od 2022 r. ten mechanizm w UE jest narzędziem dobrowolnym, a w Polsce nie funkcjonuje. Niektóre wielkie gospodarstwa otrzymają do czerwca 2025 r. miliony zł dopłat, na czym niestety cierpią mniejsze gospodarstwa.

– Irytujące jest to, że polityka rolna ma na celu wsparcie małych i średnich gospodarstw, a tak naprawdę ogromne środki trafiają jednocześnie do kombinatów rolnych. Zgodnie z przepisami te środki się im należą, jednak jest to pewnego rodzaju hipokryzja – dodaje Słomka. Zaznacza, że gospodarstwa, które mają powyżej 3640 ha i tak zyskują przy tym wariancie w porównaniu z dopłatami, które były w latach 2014-2020, nawet jeśli nie zrealizują żadnego ekoschematu.

– To jest uwarunkowane tym, że JPO (jednolita płatność obszarowa) była objęta cappingiem i gospodarstwo mogło uzyskać tylko 150 tys. euro, pozostałą kwotę można było otrzymać za zazielenienie. Teraz ograniczenia nie ma i gospodarstwo takie otrzymuje nawet bez ekoschematów więcej niż otrzymywało w poprzedniej WPR. Po zmianach wybierając dobrze płatne ekoschematy i tak otrzymają spore środki do 300 ha – wyjaśnia Słomka.

Niestety znaczenie cappingu w Polsce jest marginalne, ze względu na strukturę gospodarstw (niewiele jest tych dużych), więc wprowadzenie działania nie miało by tak dużego znaczenia, a środki nie podniosłyby znacząco stawek ekoschematów.

Limit do 300 ha. Jakie rozwiązanie proponują rolnicy?

Daniel Słomka podkreśla, że racjonalne byłoby ograniczenie łączenia ekoschematów, albo wypłata dopłat do 300 ha, niezależnie od łączenia.

– Sumujemy ile maksymalnie można otrzymać do hektara, czyli 300 ha mnożymy przez przykładowo max. 1500 zł i wychodzi nam kwota powyżej, której nikt nie otrzyma więcej, ani mniejszy, ani większy. To na pewno podniosłoby stawki dopłat za ekoschematy. Pytanie czy KE zatwierdzi takie zmiany, to byłoby najbardziej sprawiedliwe – dodaje Słomka i zaznacza, że w takiej sytuacji pomogłaby relokacja środków zabranych z płatności podstawowych (cappingu) na ekoschematy, ale efekt mógłby również dotknąć płatności podstawowych dla gospodarzy poniżej 300 ha.

Dorota Kolasińska, źródło: topagrar.pl

Dopłaty bezpośrednie 2025

Mniej pieniędzy na dopłaty bezpośrednie 2025. Jak tłumaczy to ministerstwo?

Więcej na ten temat

CZYM SĄ DOTACJE UNIJNE?

W ramach PROW 2014-2020 będzie realizowanych łącznie 15 działań pomocowych a środki pieniężne będą głównie skierowane do sektora rolnego. Sektor ten jest bardzo istotny z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich i wymaga większego i odpowiednio ukształtowanego wsparcia.

Głównym celem pomocy finansowej w ramach przewidzianych instrumentów będzie rozwój gospodarstw rolnych (Modernizacja gospodarstw rolnych, Restrukturyzacja małych gospodarstw rolnych, Premie dla młodych rolników, Płatności dla rolników przekazujących małe gospodarstwa rolne). Premie dla młodych rolników, które zostały przewidziane w nowym PROW mają głownie na celu ułatwienie młodym osobom rozpoczęcie samodzielnego prowadzenia działalności rolniczej w przejmowanych przez nich gospodarstwach rolnych. Najważniejszymi założeniami dla młodych rolników chcących skorzystać z dodatkowej pomocy są: nie ukończenie 40 roku życia, posiadanie odpowiednich kwalifikacji zawodowych, lub zobowiązanie się do ich zdobycia w przeciągu 3 lat od otrzymania decyzji o pomocy, bycie posiadaczem minimum 1ha użytków rolnych przed dniem złożenia wniosku o przyznanie pomocy dla młodego rolnika.

Wszystkie szczegóły dotyczące warunków jakie musi spełnić rolnik by ubiegać się o wsparcie w ramach PROW na lata 2014 – 2020 mogą odnaleźć państwo na stronach AMIRR oraz Ministerstwa Rolnictwa.

CO DAJĄ DOTACJE ?

Obecny PROW jest podobny do znanego już z lat 2007- 2013, jednak została zmieniona jego konstrukcja. W aktualnej formie występuje mniej tzw. działań i pojawiła się możliwość jednoczesnego skorzystania z różnych „poddziałań”. Łącznie zostało stworzone 25 form wsparcia, w tym kontynuacja pomocy z lat poprzednich.  Warto zwrócić uwagę na zmodyfikowane wsparcie z bardzo popularnego działania „Modernizacja gospodarstw rolnych”. Obecnie wartość pomocy będzie uwarunkowana od rodzaju przewidzianych inwestycji. Na największe wsparcie mogą liczyć rolnicy stawiający na rozwój produkcji prosiąt (maksymalnie aż do 900 tys. zł). Na pozostałe inwestycje związane z produkcją zwierzęcą wsparcie wyniesie do 500 tys. zł. Wszystkie pozostałe przedsięwzięcia a także zakupy w gospodarstwie będą mogły otrzymać dofinansowanie w wysokości do 200 tys. zł.

Niezmiennie na mocne wsparcie będą mogli liczyć młodzi rolnicy, którzy oprócz większych dopłat bezpośrednich, mogą spodziewać się „premii” na start wynoszącej 100 tys. zł. Różnica w porównaniu do poprzednich programów polega na tym, że obecnie wypłata nastąpi  w dwóch etapach: pierwszy – 80 proc. Drugi po zrealizowaniu inwestycji i udokumentowaniu wydatków – 20 proc.

Całkowicie nowym rozwiązaniem ujętym w PROW 2014-2020 będzie premia udzielana na restrukturyzację małych gospodarstw. Gospodarstwa takie będą mogły ubiegać się o 60 tys. zł na inwestycje w poprawę swojej dochodowości. W momencie kiedy rentowność zostanie zwiększona będą mogły korzystać z innych form wsparcia z PROW. Natomiast jeżeli właściciel małego gospodarstwa zdecyduje się na jego sprzedanie, wówczas będzie mu przysługiwać rekompensata w wysokości 120 proc. dopłat, które otrzymywałby do 2020 r.

KTO MOŻE UZYSKAĆ DOPŁATĘ ?

Dla wszystkich.

O dotację unijną może się starać każdy rolnik. Wnioski w ramach tego programu można składać od pierwszej połowy 2016 roku. Większość programów nie jest uzależniona od wykształcenia i wieku osoby wnioskującej, nie mniej jednak szczególnie premiowane są pewne określone działania rolnicze mające na celu ogólnokrajową zmianę koniunktury w danym sektorze gospodarki rolnej.

Pieniądze dla hodowców.

W nowych programach dotacji unijnych szczególną uwagę skupiono na producentach prosiąt, mleka oraz bydła. To właśnie oni mogą teraz liczyć na większe dotacje, niż pozostałe gałęzie rolnictwa.

Promocja młodzieży.

W programie PROW 2014-2020 kontynuowane jest dofinansowanie młodych rolników z tytułu „Premia dla młodego rolnika”. Ta dotacja przeznaczona jest dla młodych osób, które w momencie składania wniosku lub poprzedzających ten dzień 12 miesiącach przejęły gospodarstwo i rozpoczęły działalność rolniczą.

Podobne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *