Dwie duże mleczarni tną ceny mleka – nawet o 10 groszy
W ciągu ostatnich kilku miesięcy ceny mleka uzyskiwane przez rolników spadły o blisko jedną trzecią. Jednak ostatnie wiadomości uzyskane przez producentów ze firm mleczarskich wskazują na zahamowanie tego trendu.
Na miesiąc sierpień obniżek cen dokonały właściwie tylko dwoje z większych przetwórców – spółdzielnie z Podlasia i Wielkopolski. Nie były to też kilkudziesięciogroszowe obniżki z jakimi rolnicy mieli do czynienia z początkiem roku. Stanowiły one cztery i dziesięć groszy w odniesieniu do każdego litra skupionego surowca. Wśród pozostałych przetwórców ceny zatrzymały się na poziomie ubiegłego miesiąca.
Sytuacja jest jednak inna w przypadku wielu przedsiębiorstw zajmujących się skupem i sprzedażą tak zwanego mleka przerzutowego. Znaczna ich część poinformowała producentów mleka o obniżkach cen.
Czy rolnicy powinni obawiać się kolejnych spadków cen mleka w skupie?
Sytuacja na rynku mleka wskazuje na stagnację. Ma to miejsce zarówno w Polsce jak i innych państwach unijnych. Nie oznacza to jednak, że w tym roku nie wystąpią jeszcze spadki cen mleka surowego.
W większości państw unijnych w ostatnich tygodniach dochodzi do spadku cen mleka w proszku zarówno odtłuszczonego, jak i pełnego. Podobna sytuacja ma miejsce również w przypadku proszkowanej serwatki. Inaczej zachowują się ceny masła, które to w niektórych z państw unijnych wzrosły.
Rolnicy dokładają do produkcji mleka. Coraz częściej muszą likwidować stada krów
Polski rynek mleka wygląda obecnie jak bomba z opóźnionym zapłonem. W związku ze znacznymi spadkami cen, mającymi miejsce z początkiem roku pod przysłowiową kreską znajduje się znaczna liczba producentów, którzy zainwestowali w ostatnich latach. W tego rodzaju przypadkach koszty produkcji coraz częściej już nie spinają się z osiąganymi przychodami.
Z kolei w znacznie lepszej sytuacji plasują się gospodarstwa, które zainwestowały przed okresem rynkowej hossy. W obecnej sytuacji o ile początkowo producenci próbowali rekompensować utracone przychody zwiększoną ilością produkcji, to rozwiązanie takie nie przynosi już spodziewanych efektów. Coraz częściej dochodzi do likwidacji produkcji. Proces ten przyśpieszają warunki pogodowe, które w wielu regionach nie sprzyjają budowie bazy paszowej.
Chiny nie zbawią rynku mleka, a Rosja destabilizuje go niskimi cenami
Coraz częściej pojawiają się również prośby o interwencję na rynku mleka. O ile z początkiem roku można było z nimi polemizować, to ostatnie zdarzenia wskazują, że byłaby całkiem zasadna. Nie ma już raczej powodów, aby pokładać nadzieję na poprawę sytuacji spowodowaną zakupami przez Chiny, a co w znacznym stopniu kształtowało sytuację rynkową w ciągu ostatnich lat. Popyt ze strony rynków azjatyckich coraz bardziej kształtują inne państwa, jak Wietnam, Japonia czy Malezja.
Wstrząsów można spodziewać się również na rynkach Bliskiego Wschodu, gdzie po zaniżonych cenach zaczyna lokować towar Federacja Rosyjska. Przykładowo w ostatnim czasie na rynek Arabii Saudyjskiej dopuszczono kolejne rosyjskie zakłady mleczarskie, w tym jednego z największych producentów.
Wszystko to powoduje, że wśród państw unijnych występuje coraz bardziej ciążąca nadwyżka produktów mleczarskich. Jest to widoczne również w cenach wypłacanych rolnikom za wyprodukowane przez nich mleko. Najwyższe są one w przypadku zakładów mleczarskich o najmocniejszej pozycji na rynku krajowym.
Artur Puławski