Pszenica i paszowe lekko w górę
Na krajowym rynku zbóż lekkie odbicie cen pszenicy, a w niektórych punktach skupu zbóż paszowych. W skupach nadal jednak spokojnie. Nie widać też symptomów dynamiki eksportu. Ceny rzepaku są natomiast w rozkroku, niektórzy obniżają ceny, inni podnoszą. Nasz lokalny rynek jak na razie rządzi się swoimi prawami i nie uległ presji związanej z decyzją Trumpa o podniesieniu ceł na import produktów, w tym rolno-spożywczych do USA. Cła nałożone na import towarów z Unii wyniosą, za wyjątkiem samochodów, 20%, będą więc o 5 punktów procentowych niższe niż wcześniej zakładano.
Podczas, gdy decyzje Trumpa powodują mocny spadek cen na giełdzie w Chicago, na Matifie, pomimo znacznie mocniejszego euro i słabego popytu eksportowego w Europie, kontrakty terminowe na pszenicę spadły tylko nieznacznie. Spadek spowalniają obawy o pogodę.
Wydaje się, że Ukraina zaczyna postrzegać szanse dal siebie w ruchach Trumpa, zwłaszcza w przypadku kukurydzy, soi i pszenicy. Spodziewa się bowiem, że dotychczasowi odbiorcy amerykańskich towarów odpowiedzą także wzrostem ceł, co spowoduje, że Ukraina będzie mogła umocnić swoja pozycje na rynkach unijnym i azjatyckim.
Ceny świń i bydła: żywiec jeszcze drogi, ale obniżki pukają do drzwi
Na krajowym rynku żywca wieprzowego w dzisiejszych cennikach notuje się jeszcze wzrosty. Aczkolwiek skupujący nie ukrywają, że nie potrwa to długo. W dłuższej perspektywie nie przewiduje się już takiego odbicia cen. Święta Wielkanocne oraz majówka spowodują bowiem przerwy w uboju. Rozwojowi cen może sprzyjać sezon grillowy, oczywiście, jeśli nie zakłóci go pogoda oraz pojawienie się w którymś z unijnych krajów ogniska pryszczycy u świń. Niemiecka Duża Giełda ustaliła cenę 2 kwietnia na kolejny tydzień na poziomie 1,95 euro/k w klasie Europ, tj. wyższej o 10 eurocentów/kg niż tydzień wcześniej. VEZG donosi, że dostępna na niemieckim rynku tuczników podaż bardzo szybko znajduje nabywców, dzieje się tak m.in. dlatego, ze Niemcy wracają n rynek brytyjski, po tym, jak został on zablokowany z powodu wybuchu w styczniu pryszczycy. Ta cena jest jednak niższa od oferowane w Polsce, zdaniem uczestników rynku w najbliższym czasie na polskim rynku należy spodziewać się wyrównania do tego poziomu.
Na wzroście cen żywca korzystają prosięta. O duńskie warchlaki trwa rywalizacja pomiędzy nabywcami z Polski, Niemiec i Włoch. Ceny importowanych warchlaków napędzają stawki za zwierzęta oferowane przez rodzime hodowle.
Podczas, gdy na Węgrzech i Słowacji wybuchły kolejne ogniska pryszczycy, na krajowym rynku wzrost cen żywca wołowego wyraźnie wyhamował. Skupujący wskazują, że od przyszłego tygodnia ceny skupu mogą spadać.
W Polsce trwa ostra konkurencja o cielęta. Słowacja, która była ich głównym dostawcą na nasz rynek się zamknęła. Przepisy unijne pozwalają natomiast na przewóz żywych zwierząt ze Słowacji, z wyjątkiem obszarów zapowietrzonych, zagrożonych i buforowych. Podobne ograniczenia dotyczą Węgier i Austrii. Obecnie jednak wiele krajów członkowskich wprowadza swoje przepis dotyczące wymiany handlowej z krajami, gdzie występują ogniska. Jest to zrozumiałe, aczkolwiek wprowadza spory chaos. Bez względu na to, rolnicy powinni bardzo świadomie podchodzić do kwestii zagrożeń związanych z pryszczycą zanim podejmą decyzje o wprowadzeniu do swojego gospodarstwa sprowadzonych z zagranicy zwierząt. Jeśli bowiem pryszczyca dotrze do nas, zamkniemy sobie rynki zbytu, co spowoduje ogromne spadki cen żywca wołowego. Warto bowiem przypomnieć, że 80% wołowiny sprzedajemy na eksport i to nie tylko wewnątrz Unii, ale także do krajów trzecich, gdzie nie obowiązują unijne przepisy o regionalizacji. Jesteśmy też mocno w eksporcie mleka. Nie warto wiec ryzykować!
Ceny nawozów azotowych i autogazu w dół
Podczas, gdy przed tygodniem na obniżki cen nawozów azotowych decydowali się nieliczni dystrybutorzy, teraz jest to już powszechne.
Epetrol.pl donosi, że początek kwietnia przyniósł dawno niewidziany wzrost cen benzyny na stacjach. Na szczęście dla kierowców taki kierunek zmian może być tylko chwilowy, bo rozpętana przez Donalda Trumpa globalna wojna handlowa przekłada się na mocną przecenę na rynku naftowym. Analitycy prognozują, że w nadchodzącym tygodniu możemy mieć do czynienia z cenową stabilizacją i dalszymi spadkami cen autogazu.
dr Magdalena Szymańska