Kryzys w rolnictwie jest ogromny. Ceny skupu spadają, a koszty produkcji wręcz przeciwnie – przez ostatni rok maszyny rolnicze zdrożały o ponad 9 proc. W tej chwili rolnikom nie opłaca się prawie żadna uprawa.
Jakie powinny być ceny skupu, żeby rolnik „wyszedł na zero”?
Bardzo ciekawych wyliczeń dokonali eksperci z Wielkopolskiej Izby Rolniczej. Otóż sprawdzili, jakie musiałyby być ceny skupu, żeby 80-hektarowe gospodarstwo roślinne wyszło na zero, zakładając, że uprawia 30 ha pszenicy, 30 ha kukurydzy oraz 20 ha rzepaku. Okazuje się, że cena pszenicy musiałaby wynosić 1 200 zł/t, kukurydzy 900 zł/t, a rzepaku 1 730 zł/t. To dużo więcej, niż obecnie oferują skupy.
Do symulacji WIR przyjął następujące założenia:
- Pszenica: plon 70 dt, cena 120 zł/dt
- Kukurydza: plon 80 dt, cena 90 zł/dt
- Rzepak: plon 35 dt, cena 173 zł/dt
Przy takich założeniach wynik kształtuje się następująco:
Uprawa Dopłaty |
Koszty | Przychody | Wynik roczny |
Pszenica 30 ha |
7980/ha*30ha= 239400 zł |
10200*30ha= 306000 zł |
66600 zł |
Kukurydza |
11144/ha*30ha= 334320 zł |
8100/ha*30ha= 243000 zł |
-91320 zł |
Rzepak |
7698*20 ha= 153780 zł |
7055/ha*20ha= 141100 zł |
-12680 zł |
Ekoschematy podstawowe | 38 590 | ||
RAZEM (wynik roczny z upraw pszenicy, kukurydzy, rzepaku + dopłaty: ekoschematy,) 1190,00 zł |
WIR zaznacza, że wynik ten nie pokrywa kosztów dzierżaw, podatków oraz obsługi kredytów, nie wspominając o zarobku rolnika.
Rolnik, który uprawia zboża i rzepak na 80 hektara jest „w plecy” nawet 80 tys. zł
WIR przygotował też wyliczenia opłacalności produkcji przy cenach skupu z marca 2024 roku. Okazuje się, że jeśli rolnik uprawia 30 ha pszenicy, 30 ha kukurydzy oraz 20 ha rzepaku, korzystając przy tym z podstawowych ekoschematów, dopłat do kukurydzy oraz planowanych dopłat do zbóż, strata roczna wyniesie – 80 tys. zł
Jeśli zaś rolnik uprawia 30 ha pszenicy, 30 ha kukurydzy oraz 20 ha rzepaku, korzystając przy tym zrozszerzonego pakietu ekoschematów, dopłat do kukurydzy oraz planowanych dopłat do zbóż, strata będzie mniejsza i wyniesie – 31 tys. zł.
– Te symulacje pokazują w jak dramatycznej sytuacji są gospodarstwa rolne, które bazują wyłącznie na produkcji zbóż, rzepaku i kukurydzy. Nawet uwzględnienie dopłat budżetowych oraz lepiej płatnych ekoschematów nie pozwala na jakikolwiek zysk, nie mówiąc o pokryciu kosztów związanych z finansowaniem działalności oraz ewentualnych dzierżaw – tłumaczy WIR.
Burak cukrowy poprawia opłacalność produkcji rolnej
Z kolei, gdy rolnik uprawia 20 ha pszenicy, 20 ha kukurydzy, 20 ha rzepaku, 20 ha buraków cukrowych, korzystając przy tym z podstawowych ekoschematów, dopłat do kukurydzy i planowanych dopłat do zbóż może liczyć na wynik roczny dodatni na poziomie 77 tys. zł. W tym samym wariancie, ale z rozszerzonym pakietem ekoschematów wynik zwiększy się do 112 tys. zł.Analitycy Izby zaznaczają jednak, że nie wszystkie gospodarstwa rolne mają możliwość uprawy buraka, a w obecnym sezonie cukrownie nie przyjmują już dodatkowych kontraktacji.
Gospodarstwa mieszane z trochę lepszym wynikiem ekonomicznym
Sytuację zmienia wprowadzenie produkcji zwierzęcej w postaci trzody chlewnej w cyklu zamkniętym. Z wyliczeń WIR wynika, że rolnik zajmujący się produkcją trzody chlewnej, uprawą 20 ha jęczmienia, 20 ha kukurydzy, 20 ha rzepaku, 20 ha buraków cukrowych, korzystając przy tym z podstawowych ekoschematów, IP oraz dopłat do kukurydzy może liczyć na 279 tys. zł przychodu.
Z symulacji wynika, że najbardziej stabilnym ekonomicznie gospodarstwem, będzie to, które łączy produkcję roślinną z produkcją zwierzęcą.
– Rolnicy, którzy chcą się jednak specjalizować w produkcji roślinnej muszą też poszukiwać alternatywnych upraw poza zbożem, kukurydzą i rzepakiem. Naturalnym wyborem jest burak cukrowy, na którym dzisiaj trzyma się jeszcze ekonomika wielu gospodarstw rolnych. Dużo do zrobienia jest po stronie kosztów. Tu kłania się rolnictwo precyzyjne i konsolidacja rolników na rynku środków produkcji i ich wspólne zakupy – zaznacza WIR.
Dopłaty z ekoschematów poprawiają finanse rolników
Z powyższych zestawień wynika też, że finanse gospodarstw zależą od zastosowanych ekoschematów.
– Te najlepiej płatne, czyli uprawa uproszczona oraz produkcja integrowana znacząco poprawiają kondycję finansową podmiotów – ocenia WIR i dodaje, że w tych bardziej dochodowych wariantach dopłaty z tytułu ekoschematów robią pewną różnicę.
oprac. Kamila Szałaj