Ceny buraków na kolejny sezon o 30% w dół. „Ostatni rok kiedy buraki płacą”

Ceny buraków skupowane przez KGS o 13 euro w dół

Krajowa Grupa Spożywcza, do której doszła należy siedem cukrowni w Polsce, doszła 4 października 2024 r. do porozumienia Radą Związków Plantatorów Buraka Cukrowego przy KGW w kwestii skupu buraków cukrowych w sezonie 2025/2026. Najważniejsze z nich dotyczy oczywiście stawek po jakich cukrownie należące do KGS będą skupować buraki od rolników.

Cena za buraki cukrowe kontraktowane o zawartości cukru 16 proc. wyniesie minimum 33,5 euro netto za tonę. Na tę stawkę składa się cena podstawowa 26,29 euro/t i świadczenie gwarantowane 7,21 euro/t (zaliczka na poczet świadczenia dodatkowego powiązanego z ceną cukru).

Oznacza to spadek ceny za buraki kontraktowe o 13 euro w porównaniu do obecnego sezony, kiedy to KGS płaci 46,5 euro za tonę buraków. Czyli w kolejnym sezonie rolniczy otrzymają o około 30% niższe stawki niż obecnie.

– W przypadku, gdy sytuacja rynkowa poprawi się, a ceny cukru wzrosną, KGS będzie miała możliwość zwiększenia stawek skupu buraków cukrowych, co bezpośrednio przełoży się na wyższe wynagrodzenie dla plantatorów za dostarczony surowiec – zapewnia spółka w komunikacie.

Jakie będą ceny buraków cukrowych w sezonie 2025/2026 w Nordzucker, Sudzucker i Pfeifer & Langen?

Również część cukrowni należących do niemieckich koncernów działających w Polsce mają uzgodnione stawki z plantatorami. I niestety te są jeszcze niższe niż ceny buraków zapowiedziane przez KGS.

Z informacji przekazanych Tygodnikowi Poradnikowi Rolniczemu przez Rafała Strachotę, dyrektora Biura Krajowy Związek Plantatorów Buraka Cukrowego, do 7 października 2024 ceny gwarantowane za buraki zakontraktowane przedstawiają się w następujący sposób:

  • Krajowa Grupa Spożywcza: 33,5 euro/t;
  • Nordzucker Polska: 30 euro/t; 
  • Südzucker Polska: 28 euro/t
  • Pfeifer & Langen – cukrownia w Glinojecku: 30 euro/t + 2 euro/t zaliczka

Oznacza to także spadki o około 10 euro za tonę.

Wciąż jednak nie ma porozumienia między koncernem Pfeifer & Langen, a rolnikami z Wielkopolski, którzy dostarczają buraki do cukrowni w Środzie Wielkopolskiej, Miejskiej Górce i Gostyniu. Tu plantatorzy nie chcą się zgodzić na zaproponowaną przez cukrownie stawkę 30 euro za tonę.

– To może nie gwarantować plantatorom zwrotu kosztów uprawy buraków. Dotyczy to przede wszystkim plantatorów uprawiających buraki cukrowe w rejonach w których wystąpią niekorzystne warunki pogodowe, jak brak opadów i ekstremalnie wysokie temperatury, co może spowodować zakłócenia w rozwoju wegetacyjnym buraków – wskazują przedstawiciele plantatorów z Wielkopolski.

Z tego powodu Okręgowy Związek Plantatorów Buraka Cukrowego w Lesznie po wspólnym posiedzeniu Zarządów Rejonowych Gostynia,Góry, Kościana i Miejskiej Górki rekomenduje okresowe wstrzymanie się z podpisywaniem umowy kontraktacyjnej z uwagi na niekorzystne warunki ekonomiczne i brak uzgodnienia jej treści ze Związkami.

Józef Pawela: Takie ceny buraków to tylko na zwrot kosztów produkcji

Jak podkreśla Józef Pawela, prezes Okręgowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego w Bydgoszczy działającego przy Krajowej Grupie Spożywczej, wynegocjowane stawki to żaden powód do satysfakcja, ale to kwestia rozsądku i sytuacji na rynku cukru.

– W porozumieniu branżowym mamy zapis, który mówi, że jeżeli spółka dobrze sprzeda cukier, to po zamknięciu roku gospodarczego producenci buraków mogą liczyć na premię. Więc na pewno jeszcze wrócimy do rozmów przed rozpoczęciem kampanii, o ile oczywiście wzrosną ceny cukru – mówi Józef Pawela.

Jak wskazuje, przy stawce na poziomie 33,5 euro za tonę trudno jest mówić o zysku z uprawy buraków. W jeszcze gorszej sytuacji finansowej będą plantatorzy z cukrowni, które oferują niższe stawki.

– Na pewno warto podkreślić, że spółka Skarbu Państwa inaczej podchodzi do rolnika niż koncerny  z prywatnym kapitałem – zaznacza plantator. – Nawet przy średnim plonie, powyżej 60 ton z hektara, będzie ciężko o zysk. Z naszych kalkulacji wynika, że na tej obniżce zarobimy o ponad 3 tys. zł mniej na każdym hektarze – dodaje Józef Pawela.

Według niego, rolnicy uprawiający buraki cukrowe mogę co najwyżej zyskać na dopłatach bezpośrednich oraz na samym fakcie włączenia buraków do płodozmianu. Jak wskazuje Pawela, uprawa buraków jest też coraz bardziej kosztowna. Wynika to m.in. z większej presji ze strony przędziorka i skośnika czy szarka komośnika, a to powoduje, że rolnicy częściej muszą zwalczać te szkodniki. A każdy zabieg to kolejne tysiące złotych.

To jest ostatni rok kiedy burak płaci. Ale koncerny i tak namawiają rolników na kontrakty, bo część z gospodarzy słyszała tylko, że ostatnio uprawa się opłacała i nie zdaje sobie sprawy jakie teraz będzie relacja kosztów do ceny buraków. To jest co najwyżej na pokrycie kosztów. Gdyby była lepsza koniunktura zbożowo-kukurydziana to już teraz cukrownie miałyby duży problem z pozyskaniem plantatorów – uważa Józef Pawela.

WIR: uprawa buraków nie będzie się opłacać

Również Wielkopolska Izba Rolnicza podkreśla, że ceny skupu buraków cukrowych na poziomie 30 euro za tonę lub niższym zaproponowane przez koncerny to duży krok w stronę odejścia od tej uprawy. Z kalkulacji izby wynika, że przy cenie 30 euro za tonę uprawa buraka cukrowego stanie się nieopłacalna i do każdego 1ha plantatorzy będą musieli dopłacać około 1000 zł.

– W przyszłej umowie zawarto jeszcze kilka elementów, które mogą wpływać na kolejne obniżanie cen. Chociażby zawartość tzw. azotu alfa-aminowego. To nie jest zależne tylko od działania rolnika i pielęgnacji na polu, ale w znacznym stopniu od aury, od tego, jaka pogoda jest w kolejnym etapie wegetacji buraków. To głównie wpływa na parametry jakościowe – zauważa izba.

Dlaczego cukrownie obniżającą ceny buraków cukrowych?

Koncerny tłumaczą swoją decyzję o obniżeniu stawek za buraki cukrowe dwoma powodami. Po pierwsze to w Europie będziemy mieć do czynienia z nadprodukcją buraków wobec wcześniejszych prognoz, a to oznacza, że będzie nadwyżka cukru na rynku. Po drugie, ceny cukru na rynkach w ostatnim czasie znacznie spadły.

BURAKI

Drastyczny spadek ceny buraków! Jakie stawki proponują cukrownie?

Paweł Mikos 
Fot. Tomasz Ślęzak

Więcej na ten temat

CZYM SĄ DOTACJE UNIJNE?

W ramach PROW 2014-2020 będzie realizowanych łącznie 15 działań pomocowych a środki pieniężne będą głównie skierowane do sektora rolnego. Sektor ten jest bardzo istotny z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich i wymaga większego i odpowiednio ukształtowanego wsparcia.

Głównym celem pomocy finansowej w ramach przewidzianych instrumentów będzie rozwój gospodarstw rolnych (Modernizacja gospodarstw rolnych, Restrukturyzacja małych gospodarstw rolnych, Premie dla młodych rolników, Płatności dla rolników przekazujących małe gospodarstwa rolne). Premie dla młodych rolników, które zostały przewidziane w nowym PROW mają głownie na celu ułatwienie młodym osobom rozpoczęcie samodzielnego prowadzenia działalności rolniczej w przejmowanych przez nich gospodarstwach rolnych. Najważniejszymi założeniami dla młodych rolników chcących skorzystać z dodatkowej pomocy są: nie ukończenie 40 roku życia, posiadanie odpowiednich kwalifikacji zawodowych, lub zobowiązanie się do ich zdobycia w przeciągu 3 lat od otrzymania decyzji o pomocy, bycie posiadaczem minimum 1ha użytków rolnych przed dniem złożenia wniosku o przyznanie pomocy dla młodego rolnika.

Wszystkie szczegóły dotyczące warunków jakie musi spełnić rolnik by ubiegać się o wsparcie w ramach PROW na lata 2014 – 2020 mogą odnaleźć państwo na stronach AMIRR oraz Ministerstwa Rolnictwa.

CO DAJĄ DOTACJE ?

Obecny PROW jest podobny do znanego już z lat 2007- 2013, jednak została zmieniona jego konstrukcja. W aktualnej formie występuje mniej tzw. działań i pojawiła się możliwość jednoczesnego skorzystania z różnych „poddziałań”. Łącznie zostało stworzone 25 form wsparcia, w tym kontynuacja pomocy z lat poprzednich.  Warto zwrócić uwagę na zmodyfikowane wsparcie z bardzo popularnego działania „Modernizacja gospodarstw rolnych”. Obecnie wartość pomocy będzie uwarunkowana od rodzaju przewidzianych inwestycji. Na największe wsparcie mogą liczyć rolnicy stawiający na rozwój produkcji prosiąt (maksymalnie aż do 900 tys. zł). Na pozostałe inwestycje związane z produkcją zwierzęcą wsparcie wyniesie do 500 tys. zł. Wszystkie pozostałe przedsięwzięcia a także zakupy w gospodarstwie będą mogły otrzymać dofinansowanie w wysokości do 200 tys. zł.

Niezmiennie na mocne wsparcie będą mogli liczyć młodzi rolnicy, którzy oprócz większych dopłat bezpośrednich, mogą spodziewać się „premii” na start wynoszącej 100 tys. zł. Różnica w porównaniu do poprzednich programów polega na tym, że obecnie wypłata nastąpi  w dwóch etapach: pierwszy – 80 proc. Drugi po zrealizowaniu inwestycji i udokumentowaniu wydatków – 20 proc.

Całkowicie nowym rozwiązaniem ujętym w PROW 2014-2020 będzie premia udzielana na restrukturyzację małych gospodarstw. Gospodarstwa takie będą mogły ubiegać się o 60 tys. zł na inwestycje w poprawę swojej dochodowości. W momencie kiedy rentowność zostanie zwiększona będą mogły korzystać z innych form wsparcia z PROW. Natomiast jeżeli właściciel małego gospodarstwa zdecyduje się na jego sprzedanie, wówczas będzie mu przysługiwać rekompensata w wysokości 120 proc. dopłat, które otrzymywałby do 2020 r.

KTO MOŻE UZYSKAĆ DOPŁATĘ ?

Dla wszystkich.

O dotację unijną może się starać każdy rolnik. Wnioski w ramach tego programu można składać od pierwszej połowy 2016 roku. Większość programów nie jest uzależniona od wykształcenia i wieku osoby wnioskującej, nie mniej jednak szczególnie premiowane są pewne określone działania rolnicze mające na celu ogólnokrajową zmianę koniunktury w danym sektorze gospodarki rolnej.

Pieniądze dla hodowców.

W nowych programach dotacji unijnych szczególną uwagę skupiono na producentach prosiąt, mleka oraz bydła. To właśnie oni mogą teraz liczyć na większe dotacje, niż pozostałe gałęzie rolnictwa.

Promocja młodzieży.

W programie PROW 2014-2020 kontynuowane jest dofinansowanie młodych rolników z tytułu „Premia dla młodego rolnika”. Ta dotacja przeznaczona jest dla młodych osób, które w momencie składania wniosku lub poprzedzających ten dzień 12 miesiącach przejęły gospodarstwo i rozpoczęły działalność rolniczą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *