Bizon Super za…11 mln złotych. „Przez 32 lata obsługiwał go jeden kombajnista”

Kombajn rozebrany do ostatniej śrubki

Ojciec nieco za tego Bizona przepłacił, ale takie to były czasy, że używane maszyny były droższe niż nowe po cenach fabrycznych – wspomina dziś pan Krzysztof.

Nowy, wymarzony nabytek rolnicy pieczołowicie wyremontowali.

Rozebraliśmy kombajn do ostatniej śrubki. Została z niego tylko skorupa, którą zresztą odmalowaliśmy. Wszystko zostało przez nas przejrzane, sprawdzone, a to co było niesprawne wymienione i Bizon w zasadzie bezawaryjnie służył przez kolejne 30 lat. Dokonywaliśmy w nim tylko przedsezonowych przeglądów, wymieniając i konserwując to, co należało – dodaje Krzysztof Żok.

Kredyt zaciągnięty na Bizona mógł dobić gospodarstwo

Ojciec pana Krzystofa nie miał na podorędziu odpowiedniej ilości gotówki, którą mógłby zapłacić za kombajn. Zaciągnął więc kredyt na zakup tej maszyny. Był listopad 1989 r., stary ustrój i system gospodarczy zaczynał upadać. 31 grudnia 1989 r. ówczesny prezydent Wojciech Jaruzelski podpisał 10 ustaw tworzących tzw. Plan Balcerowicza, w tym tę o uporządkowaniu stosunków kredytowych, która pozwoliła bankom zmienić oprocentowanie ze stałego na zmienne i wiązała to oprocentowanie z inflacją. Na początku stycznia okazało się, że kredyt na kombajn może dobić gospodarstwo. Rolnicy sprężyli się więc, sprzedali to, co mogli sprzedać, w tym część żywego inwentarza (m.in. 300-kilogramowe byczki) i kredyt spłacili do 15 stycznia. Balcerowicz ich nie dopadł, ale jak przyznaje pan Krzysztof, wyszli z tych opałów mocno osłabieni.

Bizon Z056 Super

FOTO: Damian Żok

FOTO: Damian Żok

Wielu ludzi gospodarujących w naszej okolicy, którzy nie mogli poradzić sobie z rosnącym zadłużeniem, popełniło wówczas samobójstwa – wspomina Krzysztof Żok.

Po tych gorzkich doświadczeniach przyszedł wreszcie radośniejszy moment, kiedy rolnicy przystąpili do żniw w 1990 r. po raz pierwszy z własnym kombajnem. Był to zarazem pierwszy prywatny kombajn w wiosce.

Przed każdym sezonem kombajn jest przeglądany, co skutkuje bezawaryjną pracą. Jego wyjątkowość polega na tym, że przez 32 lata obsługiwał go jeden kombajnista, czyli mój ojciec, który nigdy się na nim nie zawiódł – dodaje Damian.

Do dziś nie brakuje części do Bizonów, brakuje natomiast fachowów

Z czasem SKR, który sprzedał rolnikom Bizona przestał istnieć. Do gospodarstwa trafiły jeszcze przyczepy i beczka. Jak przyznają rolnicy, do dziś nie ma problemu z częściami do Bizonów i można kontynuować pracę, ale narasta problem z fachowcami, którzy mogliby obsługiwać takie maszyny. Od dwóch lat w ich gospodarstwie pracuje już nowy kombajn.

Damain Żok

FOTO: Paweł Kuroczycki

W pobliżu jest jeszcze jeden człowiek, który potrafi od ręki ustawić sprzęgło lub hamulce w Bizonie, ale przecież czas płynie nieubłaganie. Jak długo ten wiekowy specjalista będzie jeszcze w stanie świadczyć usługi? – pyta Damian Żok. – Dziś, do nowoczesnych kombajnów przyjeżdżają fachowcy, podłączają komputer i znajdują usterkę. A w Bizonie?

Rolnicy w swoim gospodarstwie zajmują się produkcją zwierzęcą. Produkują opasy, około 120 szt. oraz tuczniki w cyklu otwartym, około 800 szt. w jednym rzucie. Siano dla krów i zboże dla tuczników produkują na około 80 hektarach (z dzierżawami).

Ojciec gospodarzył na 20 hektarach, nie miał żadnych dopłat, a więcej inwestował niż my dzisiaj. Bez dopłat i dotacji gospodarstwo funkcjonowało nie gorzeja a lepiej – pan Krzysztof podsumowuje dzisiejszą sytuację rolnictwa, widzianą z perspektywy jego gospodarstwa i dodaje gorzką refleksję: Zazdroszczą rolnikom, że jeżdżą zachodnimi ciągnikami i kombajnami, ale gdzie są polskie Bizony i Ursusy, dlaczego dziś nikt ich już nie produkuje?

Paweł Kuroczycki

Więcej na ten temat

CZYM SĄ DOTACJE UNIJNE?

W ramach PROW 2014-2020 będzie realizowanych łącznie 15 działań pomocowych a środki pieniężne będą głównie skierowane do sektora rolnego. Sektor ten jest bardzo istotny z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich i wymaga większego i odpowiednio ukształtowanego wsparcia.

Głównym celem pomocy finansowej w ramach przewidzianych instrumentów będzie rozwój gospodarstw rolnych (Modernizacja gospodarstw rolnych, Restrukturyzacja małych gospodarstw rolnych, Premie dla młodych rolników, Płatności dla rolników przekazujących małe gospodarstwa rolne). Premie dla młodych rolników, które zostały przewidziane w nowym PROW mają głownie na celu ułatwienie młodym osobom rozpoczęcie samodzielnego prowadzenia działalności rolniczej w przejmowanych przez nich gospodarstwach rolnych. Najważniejszymi założeniami dla młodych rolników chcących skorzystać z dodatkowej pomocy są: nie ukończenie 40 roku życia, posiadanie odpowiednich kwalifikacji zawodowych, lub zobowiązanie się do ich zdobycia w przeciągu 3 lat od otrzymania decyzji o pomocy, bycie posiadaczem minimum 1ha użytków rolnych przed dniem złożenia wniosku o przyznanie pomocy dla młodego rolnika.

Wszystkie szczegóły dotyczące warunków jakie musi spełnić rolnik by ubiegać się o wsparcie w ramach PROW na lata 2014 – 2020 mogą odnaleźć państwo na stronach AMIRR oraz Ministerstwa Rolnictwa.

CO DAJĄ DOTACJE ?

Obecny PROW jest podobny do znanego już z lat 2007- 2013, jednak została zmieniona jego konstrukcja. W aktualnej formie występuje mniej tzw. działań i pojawiła się możliwość jednoczesnego skorzystania z różnych „poddziałań”. Łącznie zostało stworzone 25 form wsparcia, w tym kontynuacja pomocy z lat poprzednich.  Warto zwrócić uwagę na zmodyfikowane wsparcie z bardzo popularnego działania „Modernizacja gospodarstw rolnych”. Obecnie wartość pomocy będzie uwarunkowana od rodzaju przewidzianych inwestycji. Na największe wsparcie mogą liczyć rolnicy stawiający na rozwój produkcji prosiąt (maksymalnie aż do 900 tys. zł). Na pozostałe inwestycje związane z produkcją zwierzęcą wsparcie wyniesie do 500 tys. zł. Wszystkie pozostałe przedsięwzięcia a także zakupy w gospodarstwie będą mogły otrzymać dofinansowanie w wysokości do 200 tys. zł.

Niezmiennie na mocne wsparcie będą mogli liczyć młodzi rolnicy, którzy oprócz większych dopłat bezpośrednich, mogą spodziewać się „premii” na start wynoszącej 100 tys. zł. Różnica w porównaniu do poprzednich programów polega na tym, że obecnie wypłata nastąpi  w dwóch etapach: pierwszy – 80 proc. Drugi po zrealizowaniu inwestycji i udokumentowaniu wydatków – 20 proc.

Całkowicie nowym rozwiązaniem ujętym w PROW 2014-2020 będzie premia udzielana na restrukturyzację małych gospodarstw. Gospodarstwa takie będą mogły ubiegać się o 60 tys. zł na inwestycje w poprawę swojej dochodowości. W momencie kiedy rentowność zostanie zwiększona będą mogły korzystać z innych form wsparcia z PROW. Natomiast jeżeli właściciel małego gospodarstwa zdecyduje się na jego sprzedanie, wówczas będzie mu przysługiwać rekompensata w wysokości 120 proc. dopłat, które otrzymywałby do 2020 r.

KTO MOŻE UZYSKAĆ DOPŁATĘ ?

Dla wszystkich.

O dotację unijną może się starać każdy rolnik. Wnioski w ramach tego programu można składać od pierwszej połowy 2016 roku. Większość programów nie jest uzależniona od wykształcenia i wieku osoby wnioskującej, nie mniej jednak szczególnie premiowane są pewne określone działania rolnicze mające na celu ogólnokrajową zmianę koniunktury w danym sektorze gospodarki rolnej.

Pieniądze dla hodowców.

W nowych programach dotacji unijnych szczególną uwagę skupiono na producentach prosiąt, mleka oraz bydła. To właśnie oni mogą teraz liczyć na większe dotacje, niż pozostałe gałęzie rolnictwa.

Promocja młodzieży.

W programie PROW 2014-2020 kontynuowane jest dofinansowanie młodych rolników z tytułu „Premia dla młodego rolnika”. Ta dotacja przeznaczona jest dla młodych osób, które w momencie składania wniosku lub poprzedzających ten dzień 12 miesiącach przejęły gospodarstwo i rozpoczęły działalność rolniczą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *