Pasze rzepakowe mogą być stosowane nawet u bardzo młodych świń
Podczas konferencji zorganizowanej w Prusimiu, w powiecie międzychodzkim, w Wielkopolsce przez Polskie Stowarzyszenie Producentów Oleju, Krajowe Zrzeszenie Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych oraz Wielkopolską Izbę Rolniczą przekonywano, że krajowe pasze rzepakowe stanowią bezpieczny surowiec białkowy możliwy do stosowania nawet w żywieniu młodych świń.
– Światowe badania wykazały, że 10-procentowy udział może być stosowany w dietach dla świń po odsadzeniu bez negatywnego wpływu na wzrost, wydajność rzeźną i parametry jakości mięsa – mówiła dr Anita Zaworska-Zakrzewska z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Ilość zastosowanej śruty rzepakowej powinna wynikać z możliwości pełnego zbilansowania mieszanki przeznaczonej dla określonej grupy zwierząt. Jednak w drugiej fazie tuczu może to być spokojnie 15%. Wszyscy prelegenci zgodnie podkreślali, że śruta rzepakowa wciąż jest niedoceniana zarówno przez rolników, jak i żywieniowców, a stanowi doskonałą alternatywę dla importowanej do Polski w dużych ilościach śruty sojowej, na dodatek genetycznie modyfikowanej, gdy tymczasem surowce rzepakowe to największe krajowe źródło białka paszowego wolne od GMO.
Jak podkreślała dr Anita Zaworska-Zakrzewska, poekstrakcyjna śruta rzepakowa zawiera około 35% białka, a przeprowadzone badania nie wykazały, że zwiększenie jej ilości w paszach dla świń ma negatywny wpływ na wyniki produkcyjne, w tym wykorzystanie paszy na kilogram przyrostu masy ciała (FCR). Nawet jeśli konwersja paszy okazałaby się odrobinę gorsza, to zrekompensują to niższe koszty żywienia.
– Najlepiej byłoby jednocześnie obniżyć koszty, jak i poprawić produkcyjność. Najważniejsza jest jednak opłacalność ekonomiczna zastosowania pasz białkowych w żywieniu świń, a tu ważna jest nie tyle cena samego surowca, ile koszt białka. W śrucie sojowej cena 1 kg białka, biorąc pod uwagę minimalne i maksymalne jej ceny, waha się od 3,04 do 7,39 zł, natomiast w śrucie rzepakowej od 1,76 do 5,29 zł. Wzrost cen śruty rzepakowej podąża za wzrostem cen śruty sojowej, ale zawsze jest ona tańsza i białko w niej jest tańsze. Najbardziej te różnice w koszcie białka są widoczne, gdy śruta sojowa jest bardzo droga – przekonywał dr Tomasz Schwarz z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.