Cła na nawozy z Rosji coraz bliżej. Ceny nawozów drastycznie wzrosną?

Polska walczy o zaporowe cła na nawozy z Rosji

Tanie nawozy z Rosji zalewają rynek UE. Największym odbiorcą tych towarów jest Polska. W okresie styczeń-wrzesień 2024 r. zaimportowaliśmy prawie 940 tys. ton. nawozów z Rosji. Ogromna skala importu nawozów ma negatywny wpływ na sytuację finansową polskich producentów oraz na realizację programu naprawczego Grupy Azoty. 

Dlatego 20 listopada Polska wraz z Litwą, Łotwą oraz Estonią zwróciła się do Komisji Europejskiej o podwyższenie cła na nawozy mineralne z Rosji i Białorusi. Wcześniej o wprowadzenie 30 proc. cła apelowała europejska branża nawozowa. 

– Rosyjskie i białoruskie nawozy korzystają ze specyficznej sytuacji na rynku europejskim. Biorąc pod uwagę fakt, że produkcja nawozów opiera się na gazie (zarówno jako surowcu, jak i źródle energii), eksport nawozów gazowych do UE można uznać za obejście nałożonych sankcji. Zastąpienie importu z Rosji i Białorusi innymi dostawcami i produkcją krajową zmniejszy również niebezpieczną zależność sektorową i poprawi długoterminowe bezpieczeństwo żywnościowe – wyjaśnia Michał Jaros, wiceminister rozwoju i technologii.

Analityk: ceny nawozów w Polsce mogą wzrosnąć, ale nie od razu

Rolnicy obawiają się jednak, że ceny nawozów wzrosną po wprowadzeniu ceł, bo podaż tanich nawozów mocno spadnie. Czy tak się stanie? O to zapytaliśmy Jakuba Szkopka, analityka Erste Securities Polska. W jego ocenie polscy rolnicy powinni liczyć się z podwyżkami, ale efekt wprowadzenia cła będzie odłożony w czasie.

– Zakładam, że ceny nawozów wzrosną, bo zmniejszy się ich dostępność. Ale zanim ewentualne wyższe cła wejdą w życie, minie sporo czasu. UE nie jest za bardzo elastyczna. Poza tym importerzy sprowadzają na tyle dużo nawozów, że są w stanie zabezpieczyć swoją sprzedaż na najbliższy wiosenny sezon aplikacyjny. Istnieje nawet groźba, że na przełomie roku te sprowadzane ilości będą rosły właśnie po to, żeby być przygotowanym na nowy sezon – tłumaczy Tygodnikowi Poradnikowi Rolniczemu Jakub Szkopek.​

Analityk zaznacza jednak, że efekt wprowadzenia wysokich ceł rolnicy mogliby odczuć najwcześniej w drugiej połowie 2025 roku.

Ceny nawozów pod presją gazu

Jakub Szkopek podkreśla też, że omawiając prognozy rynku nawozów trzeba wziąć pod uwagę także ostatnie wzrosty cen gazu i drożejące z tego powodu nawozy azotowe. 

– Mamy niespotykaną sytuację. Zapasy gazu w Europie są na wysokim poziomie, ale z drugiej strony cenami gazu kierują informacje o braku eksportu tego paliwa przez Rosję. Chodzi m.in. o to, że Rosjanie nie będą mogli eksportować przez Ukrainę, a także o zerwaną umowę między OMV i Gazpromem w wyniku czego gaz miał nie płynąć do Austrii (choć na razie płynie). Jednocześnie mimo względnego pokoju na Bliskim Wschodzie ceny gazu nie spadły drastycznie. To są czynniki, które sterują cenami nawozów – mówi Jakub Szkopek.

Analityk podkreśla, że z punktu widzenia rolników sytuacja jest niejednoznaczna: z jednej strony ceny nawozów wzrosną, bo będzie mniejsza dostawa, jeśli cła zostaną wprowadzone. Ale z drugiej strony być może całkiem rozwiąże się problem na Bliskim Wschodzie i gaz stanieje.

Anwil uruchamia linię do produkcji nawozów azotowych

Dodatkowo trzeba pamiętać o tym, że nawet jeśli import spoza UE zostanie ograniczony, nie powinno być problemów z dostępnością nawozów, bo Anwil uruchamia kolejną linię do produkcji nawozów azotowych. Zwiększy to możliwości wytwórcze saletry dla spółki dwukrotnie. 

– Instalacja ta dubluje moce Anwilu zakresie saletry i ona będzie tę lukę w rynku wypełniać – podkreśla Jakub Szkopek. 

Analityk uspokaja też, że rodzimi producenci są w stanie wypełnić lukę podażową po nawozach z Rosji i Białorusi. Oczywiście problem pojawi się w momencie, gdy program restrukturyzacji Grupy Azoty się nie powiedzie i zakłady ograniczą lub zaprzestaną produkcji. Ale to na razie bardzo czarny scenariusz. 

Kamila Szałaj

Więcej na ten temat

CZYM SĄ DOTACJE UNIJNE?

W ramach PROW 2014-2020 będzie realizowanych łącznie 15 działań pomocowych a środki pieniężne będą głównie skierowane do sektora rolnego. Sektor ten jest bardzo istotny z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich i wymaga większego i odpowiednio ukształtowanego wsparcia.

Głównym celem pomocy finansowej w ramach przewidzianych instrumentów będzie rozwój gospodarstw rolnych (Modernizacja gospodarstw rolnych, Restrukturyzacja małych gospodarstw rolnych, Premie dla młodych rolników, Płatności dla rolników przekazujących małe gospodarstwa rolne). Premie dla młodych rolników, które zostały przewidziane w nowym PROW mają głownie na celu ułatwienie młodym osobom rozpoczęcie samodzielnego prowadzenia działalności rolniczej w przejmowanych przez nich gospodarstwach rolnych. Najważniejszymi założeniami dla młodych rolników chcących skorzystać z dodatkowej pomocy są: nie ukończenie 40 roku życia, posiadanie odpowiednich kwalifikacji zawodowych, lub zobowiązanie się do ich zdobycia w przeciągu 3 lat od otrzymania decyzji o pomocy, bycie posiadaczem minimum 1ha użytków rolnych przed dniem złożenia wniosku o przyznanie pomocy dla młodego rolnika.

Wszystkie szczegóły dotyczące warunków jakie musi spełnić rolnik by ubiegać się o wsparcie w ramach PROW na lata 2014 – 2020 mogą odnaleźć państwo na stronach AMIRR oraz Ministerstwa Rolnictwa.

CO DAJĄ DOTACJE ?

Obecny PROW jest podobny do znanego już z lat 2007- 2013, jednak została zmieniona jego konstrukcja. W aktualnej formie występuje mniej tzw. działań i pojawiła się możliwość jednoczesnego skorzystania z różnych „poddziałań”. Łącznie zostało stworzone 25 form wsparcia, w tym kontynuacja pomocy z lat poprzednich.  Warto zwrócić uwagę na zmodyfikowane wsparcie z bardzo popularnego działania „Modernizacja gospodarstw rolnych”. Obecnie wartość pomocy będzie uwarunkowana od rodzaju przewidzianych inwestycji. Na największe wsparcie mogą liczyć rolnicy stawiający na rozwój produkcji prosiąt (maksymalnie aż do 900 tys. zł). Na pozostałe inwestycje związane z produkcją zwierzęcą wsparcie wyniesie do 500 tys. zł. Wszystkie pozostałe przedsięwzięcia a także zakupy w gospodarstwie będą mogły otrzymać dofinansowanie w wysokości do 200 tys. zł.

Niezmiennie na mocne wsparcie będą mogli liczyć młodzi rolnicy, którzy oprócz większych dopłat bezpośrednich, mogą spodziewać się „premii” na start wynoszącej 100 tys. zł. Różnica w porównaniu do poprzednich programów polega na tym, że obecnie wypłata nastąpi  w dwóch etapach: pierwszy – 80 proc. Drugi po zrealizowaniu inwestycji i udokumentowaniu wydatków – 20 proc.

Całkowicie nowym rozwiązaniem ujętym w PROW 2014-2020 będzie premia udzielana na restrukturyzację małych gospodarstw. Gospodarstwa takie będą mogły ubiegać się o 60 tys. zł na inwestycje w poprawę swojej dochodowości. W momencie kiedy rentowność zostanie zwiększona będą mogły korzystać z innych form wsparcia z PROW. Natomiast jeżeli właściciel małego gospodarstwa zdecyduje się na jego sprzedanie, wówczas będzie mu przysługiwać rekompensata w wysokości 120 proc. dopłat, które otrzymywałby do 2020 r.

KTO MOŻE UZYSKAĆ DOPŁATĘ ?

Dla wszystkich.

O dotację unijną może się starać każdy rolnik. Wnioski w ramach tego programu można składać od pierwszej połowy 2016 roku. Większość programów nie jest uzależniona od wykształcenia i wieku osoby wnioskującej, nie mniej jednak szczególnie premiowane są pewne określone działania rolnicze mające na celu ogólnokrajową zmianę koniunktury w danym sektorze gospodarki rolnej.

Pieniądze dla hodowców.

W nowych programach dotacji unijnych szczególną uwagę skupiono na producentach prosiąt, mleka oraz bydła. To właśnie oni mogą teraz liczyć na większe dotacje, niż pozostałe gałęzie rolnictwa.

Promocja młodzieży.

W programie PROW 2014-2020 kontynuowane jest dofinansowanie młodych rolników z tytułu „Premia dla młodego rolnika”. Ta dotacja przeznaczona jest dla młodych osób, które w momencie składania wniosku lub poprzedzających ten dzień 12 miesiącach przejęły gospodarstwo i rozpoczęły działalność rolniczą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *