Są perspektywy do wzrostu cen pszenicy
Na krajowym podwórku w skupach większy ruch jeszcze tylko w przypadku kukurydzy. Ceny skupu pozostają w miarę stabilne, ale w przypadku mokrego ziarna wszystko rozbija się o wysokość dodatku za niską wilgotność. Sporadycznie w skupach pojawia się pszenica. Skupujący zmieniają cenniki zbóż, chcą pobudzić sprzedaż, ale pomimo tego, że złoty słabnie korekty są raczej kosmetyczne.
Obniżka stóp procentowych przez EBC wywiera dalszą presję na euro i wspiera rynek pszenicy. Analitycy wskazują, że czynnikiem wspierającym są także warunki siewu ozimin, zwłaszcza we Francji, gdzie zakłócają je obfite opady. Ponadto cenom pszenicy sprzyjają wyższe ceny w Rosji i na Ukrainie. Ukraiński rynek pszenicy wykazuje stabilny wzrost cen, przy czym głównymi czynnikami wpływającymi na dynamikę cen są niższe plony zbóż w Europie i Australii, wysoki popyt ze strony azjatyckich importerów i ograniczona podaż zbóż na rynkach światowych. Dodatkowo ceny wspierane są informacjami z rynku rosyjskiego, tamtejsi eksporterzy uzgodnili natomiast minimalną cenę pszenicy na poziomie 250 dolarów/t.
Spadki cen soi wyhamowały, co w połączeniu ze słabszym euro w stosunku do dolara oraz rosnącymi cenami oleju palmowego wspiera ceny rzepaku.
Prognozy IGC: zapasy zbóż bardzo niskie
W swoim najnowszym raporcie IGC utrzymało globalną produkcję zbóż na poziomie z wrześniowych prognoz. Eksperci wskazują, że lokalnie susza nieznacznie ograniczyła perspektywy zbiorów pszenicy w Australii i Argentynie, obniżone zostały także szacunki dla UE i Rosji, ale wzrosty zbiorów m.in. pszenicy w Kazachstanie i jęczmienia w Turcji to skompensowały. IGC podniosła jednak o 3 mln t prognozy spożycia, co tłumaczy zwiększonym popytem na pasze. Biorąc pod uwagę większe niż wcześniej szacowano zapasy początkowe, wartość światowych zapasów zbóż łącznie ma wzrosnąć o 3 mln ton do 584 mln t. IGC spodziewa się mniejszych obrotów zbóż, do czego przyczynia się niższy importu pszenicy przez Turcję, kukurydzy przez Chiny i jęczmienia przez Chiny i Iran.
W ujęciu rocznym, IGC prognozuje, że światowa całkowita produkcja zbóż wzrośnie o 9 mln ton, do rekordowych 2,315 mld t. Całkowita podaż, z powodu mniejszych zapasów początkowych, ma być nieznacznie niższa. Konsumpcja osiągnie jednak nowy szczyt i tym samym będzie o 11 mln ton wyższa niż w sezonie 2023/2024. Według IGC, zapasy pod koniec sezonu mają się skurczyć o 12 mln t do 584 mln t, co jest najniższym poziomem od dziesięciu sezonów. Spadek wynika z redukcji zapasów kukurydzy o 7 mln t, spadku zapasów pszenicy o 6 mln t, który nie zostanie zrekompensowany wzrostem o 1 mln t zapasów innych zbóż (zwłaszcza owsa i sorgo).
Ze względu na nieznacznie podwyższone oczekiwania produkcji w Ameryce Południowej, IGC w stosunku do poprzednie prognozy, podniosło globalna produkcja soi o 2 mln ton do 421 mln t. W porównaniu do sezonu 2023/2024 wzrost byłby rekordowy tj. 7-procentowy. Zapasy na koniec sezonu miałyby wzrosnąć o 4 mln t do 86 mln t. Ze względu na oczekiwania wyższych zakupów ze strony krajów afrykańskich oraz azjatyckich (głównie Chin), handel miałby wzrosnąć w stosunku do ubiegłego sezonu o 22 mln t. Na tym wzroście skorzystają głównie Brazylia i USA.
W Europie ceny żywca wieprzowego jeszcze stabilnie, u nas w dół
Podczas, gdy z innych europejskich rynków np. duńskiego czy niemieckiego, dochodzą sygnały o stabilizacji u nas ceny żywca spadają. W porównaniu do ubiegłego tygodnia, stawki za kilogram spadły do 20 groszy. Czyżby polski rynek szybciej zareagował na informację o wprowadzeniu w życiu przez Komisję Europejska ceł na elektryki pochodzące z Chin i ewentualne dalsze ruchy Państwa Środka związane z wprowadzeniem ceł na import wieprzowiny z UE?
Ceny nawozów pod presją konfliktu na Bliskim Wschodzie, ale stabilne
Dystrybutorzy narzekają na popyt na nawozy, a ceny są ogólnie stabilne. Niektórzy jednak, chcąc spowodować wzrost popytu, zdecydowali się na obniżki cen. Ogólnie jednak na międzynarodowym rynku nawozów trwa nerwówka związana z rozwojem konfliktu na Bliskim Wschodzie, który może wpłynąć na ceny gazu, a następnie produkcji azotu. Z drugiej jednak strony rezerwy gazu w UE sięgają blisko 95%, co ogranicza ryzyko znacznych niedoborów przed zimą.
Analitycy z epetrol.pl oczekują, że do 27 października ze względu na osłabienie impulsów do podwyżek cen ropy naftowej, ceny benzyn i ON mogą nieznacznie przekroczyć 6 zł/l. W przypadku benzyny 95-oktanowej ceny będą mieścić się w zakresie 5,96–6,07 zł/l, w przypadku oleju napędowego 5,99–6,10 zł/l a LPG – 2,97–3,04 zł/l.
Magdalena Szymańska