Świnie to pierwsze ofiary Zielonego Ładu. Mleko będzie kolejne?

Przywrócenie godności rolnictwu jest koniecznością

Ekstremalna polityka rolna, która upoważnia państwo do kontrolowania rolnictwa, sprawiła, że Europa traci bezpieczeństwo żywnościowe. Rolnictwo boryka się z rosnącymi kosztami produkcji, zagraniczną konkurencją, spadającymi dochodami, ograniczeniami środowiskowymi i uciążliwymi procedurami administracyjnymi.

Wszystko to prowadzi do osłabiania rolników. Zielony Ład lekceważy ich wiedzę specjalistyczną. Jest to nie tylko lekkomyślne, ale także niebezpieczne dla obywateli i gospodarki. Przywrócenie godności rolnictwu jest koniecznością. To głos płynący z Kanady od dr. Sylviana Charlebois. Nie jest prezesem wielkiej firmy, gwiazdą filmową, ale zajmuje się jakością żywności na uniwersytecie i udziela się w Internecie jako Food Professor (Profesor od Żywności). Dlaczego z kanadyjskiego wybrzeża Atlantyku, gdzie pracuje profesor, widać problemy, których nie dostrzegają w Brukseli.

Poziom kontrolowania rolników osiągnął poziom bezprecedensowy

Charlebois od dłuższego czasu obserwuje to, co dzieje się w Europie: „rolnicy w UE są obciążeni biurokratyczną polityką i restrykcyjnymi przepisami określającymi, co i jak mogą produkować. Nadzór rządowy osiągnął skrajność, a do monitorowania zgodności z dozwolonymi uprawami i zabiegami na polu wykorzystuje się zdjęcia satelitarne, uruchamiając automatyczne powiadomienia w przypadku wykrycia rozbieżności. Ten poziom kontroli państwa jest bezprecedensowy.” Za oceanem to nie do pomyślenia. Profesor od Żywności zauważa, że Europa wycofuje się z kolejnych rynków eksportowych w zasadzie oddając je bez walki. Od 2021 r. produkcja wieprzowiny w Europie spadła o 3 mln ton. Teraz na celowniku jest mleko, później pewnie przyjdzie kolej na drób.

Świnie to pierwsze ofiary Zielonego Ładu

Mamy już pierwszą ofiarę Zielonego Ładu. To wspomniana wieprzowina. Chiny, którym Bruksela podwyższyła cła na elektryczne samochody (mają one stać się podstawą transportu po 2035 r.) ogłosiły, że zbadają, czy Unia Europejska nie dotuje eksportu wieprzowiny. Idę o zakład, że następnym krokiem będzie nałożenie wysokich ceł, które sprawią, że import wieprzowiny z Europy stanie się nieopłacalny. Kolejny produkt, który czeka na wprowadzenie takich barier, zgodnie z zapowiedziami chińskiego rządu, to mleko.

Ogółem UE eksportuje do Chin mleka za około 7 mld zł. Na Polskę przypada około 400 mln zł. A więc mleko o takiej wartości zostanie u nas. Urzędnicy z Brukseli nie wypiją mleka, które w ten sposób nadoili, ani nie zjedzą wieprzków, które ubili. Będziemy musieli znaleźć nabywcę w innym kraju. Czy Europa poświęci rolnictwo w imię obrony przemysłu samochodowego? Nie ma co do tego żadnych wątpliwości.

Chiński rynek mleka wciąż będzie się rozwijać, dlatego jest tak ważny dla naszego mleczarstwa

A teraz dlaczego chiński rynek jest tak ważny dla producentów mleka z Europy i Polski? Według tamtejszego ministerstwa rolnictwa, konsumpcja mleka wzrośnie w ciągu 9 lat z obecnych 60 mld litrów (produkcja własna 42 mld, import 18 mld l) do niemal 80 mld litrów. Przy czym od chińskich krów pochodzić będzie 56 mld l, a 23 mld l trzeba będzie przywieźć z zagranicy. Nadal więc będzie to największy importer mleka na świecie. Aby na tym skorzystać, trzeba być na tamtejszym rynku. Dodajmy, że w tym czasie spożycie mięsa wzrośnie ze 100 do 104 mln ton, a wieprzowiny w zasadzie się nie zmieni (jej import spadnie). Niestety, walka ze zmianami klimatu może nie pozwolić polskim i europejskim przetwórcom mleka na zdobywanie tego ogromnego rynku.

Memorandum o współpracy polskiego mleczarstwa z mleczarzami z Ukrainy może być strzałem w kolano

Niedawno „pod patronatem” ministrów rolnictwa Polski i Ukrainy podpisano memorandum o współpracy polskiego mleczarstwa z mleczarzami z Ukrainy. Mamy m.in. wspierać Ukraińców w harmonizacji działalności zgodnie z wymogami UE, a nasi eksperci będą współpracować w przygotowaniu tzw. mapy drogowej dla integracji europejskiej. Dziś ukraińskie mleczarstwo nam nie zagraża, bo sześć razy więcej tam eksportujemy niż importujemy. Tak jest dziś. A jak będzie za 10 lat, kiedy Ukraina wejdzie do Unii? Strona ukraińska podsumowując memorandum podkreśliła, że obecnie 59 zakładów mleczarskich ma zezwolenia na eksport do UE. A w związku ze spadkiem wartości hrywny ich eksport rośnie.

Warto przytoczyć słowa Johna Williamsa, przewodniczącego Australijskiej Federacji Produktów Mlecznych. Williams podsumowując to co zrobił jego kraj dla rozwoju produkcji mleka w Chinach, mówił: „byłem ostrożny w kwestii tego, ile wiedzy, infrastruktury i krów sprzedaliśmy w celu uzyskania krótkoterminowego zysku. Teraz ci, którzy gonili za tym krótkoterminowym zyskiem, są bardzo zakłopotani tym, jak Chiny stały się silnym i szybko rozwijającym się, konkurencyjnym dostawcą mleka.”

Na taką drogę wejdzie też pewnie nasz sąsiad, tworząc bardzo silną i tanią konkurencję. Ukraińcy mają przecież własną soję, a uprawy kukurydzy nikt ich nie musi uczyć. Jej wcześniejszy zbiór na kiszonkę pozwoli rozładować spiętrzenie prac polowych. Same plusy, minusów brak.

Paweł Kurpczycki, redaktor naczelny Tygodnika Poradnika Rolniczego
fot. 

Więcej na ten temat

CZYM SĄ DOTACJE UNIJNE?

W ramach PROW 2014-2020 będzie realizowanych łącznie 15 działań pomocowych a środki pieniężne będą głównie skierowane do sektora rolnego. Sektor ten jest bardzo istotny z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich i wymaga większego i odpowiednio ukształtowanego wsparcia.

Głównym celem pomocy finansowej w ramach przewidzianych instrumentów będzie rozwój gospodarstw rolnych (Modernizacja gospodarstw rolnych, Restrukturyzacja małych gospodarstw rolnych, Premie dla młodych rolników, Płatności dla rolników przekazujących małe gospodarstwa rolne). Premie dla młodych rolników, które zostały przewidziane w nowym PROW mają głownie na celu ułatwienie młodym osobom rozpoczęcie samodzielnego prowadzenia działalności rolniczej w przejmowanych przez nich gospodarstwach rolnych. Najważniejszymi założeniami dla młodych rolników chcących skorzystać z dodatkowej pomocy są: nie ukończenie 40 roku życia, posiadanie odpowiednich kwalifikacji zawodowych, lub zobowiązanie się do ich zdobycia w przeciągu 3 lat od otrzymania decyzji o pomocy, bycie posiadaczem minimum 1ha użytków rolnych przed dniem złożenia wniosku o przyznanie pomocy dla młodego rolnika.

Wszystkie szczegóły dotyczące warunków jakie musi spełnić rolnik by ubiegać się o wsparcie w ramach PROW na lata 2014 – 2020 mogą odnaleźć państwo na stronach AMIRR oraz Ministerstwa Rolnictwa.

CO DAJĄ DOTACJE ?

Obecny PROW jest podobny do znanego już z lat 2007- 2013, jednak została zmieniona jego konstrukcja. W aktualnej formie występuje mniej tzw. działań i pojawiła się możliwość jednoczesnego skorzystania z różnych „poddziałań”. Łącznie zostało stworzone 25 form wsparcia, w tym kontynuacja pomocy z lat poprzednich.  Warto zwrócić uwagę na zmodyfikowane wsparcie z bardzo popularnego działania „Modernizacja gospodarstw rolnych”. Obecnie wartość pomocy będzie uwarunkowana od rodzaju przewidzianych inwestycji. Na największe wsparcie mogą liczyć rolnicy stawiający na rozwój produkcji prosiąt (maksymalnie aż do 900 tys. zł). Na pozostałe inwestycje związane z produkcją zwierzęcą wsparcie wyniesie do 500 tys. zł. Wszystkie pozostałe przedsięwzięcia a także zakupy w gospodarstwie będą mogły otrzymać dofinansowanie w wysokości do 200 tys. zł.

Niezmiennie na mocne wsparcie będą mogli liczyć młodzi rolnicy, którzy oprócz większych dopłat bezpośrednich, mogą spodziewać się „premii” na start wynoszącej 100 tys. zł. Różnica w porównaniu do poprzednich programów polega na tym, że obecnie wypłata nastąpi  w dwóch etapach: pierwszy – 80 proc. Drugi po zrealizowaniu inwestycji i udokumentowaniu wydatków – 20 proc.

Całkowicie nowym rozwiązaniem ujętym w PROW 2014-2020 będzie premia udzielana na restrukturyzację małych gospodarstw. Gospodarstwa takie będą mogły ubiegać się o 60 tys. zł na inwestycje w poprawę swojej dochodowości. W momencie kiedy rentowność zostanie zwiększona będą mogły korzystać z innych form wsparcia z PROW. Natomiast jeżeli właściciel małego gospodarstwa zdecyduje się na jego sprzedanie, wówczas będzie mu przysługiwać rekompensata w wysokości 120 proc. dopłat, które otrzymywałby do 2020 r.

KTO MOŻE UZYSKAĆ DOPŁATĘ ?

Dla wszystkich.

O dotację unijną może się starać każdy rolnik. Wnioski w ramach tego programu można składać od pierwszej połowy 2016 roku. Większość programów nie jest uzależniona od wykształcenia i wieku osoby wnioskującej, nie mniej jednak szczególnie premiowane są pewne określone działania rolnicze mające na celu ogólnokrajową zmianę koniunktury w danym sektorze gospodarki rolnej.

Pieniądze dla hodowców.

W nowych programach dotacji unijnych szczególną uwagę skupiono na producentach prosiąt, mleka oraz bydła. To właśnie oni mogą teraz liczyć na większe dotacje, niż pozostałe gałęzie rolnictwa.

Promocja młodzieży.

W programie PROW 2014-2020 kontynuowane jest dofinansowanie młodych rolników z tytułu „Premia dla młodego rolnika”. Ta dotacja przeznaczona jest dla młodych osób, które w momencie składania wniosku lub poprzedzających ten dzień 12 miesiącach przejęły gospodarstwo i rozpoczęły działalność rolniczą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *