Rolnicy pod ścianą. Nie mają z czego spłacać kredytów
Sytuacja w rolnictwie jest katastrofalna. Ceny skupu zbóż, rzepaku, żywca i mleka spadają. A koszty produkcji wciąż pozostają wysokie. O opłacalności produkcji można zapomnieć. Wiele gospodarstw walczy o przetrwanie. I niestety część z nich tę nierówną walkę przegrywa.
– Ja mam sznur na szyi. W magazynie leży zboże niesprzedane z dwóch lat, bo ceny skupu są tragicznie niskie. Człowiek myślał, że coś drgnie, a tymczasem same spadki. Do tego banki upominają się o spłatę raty. A z czego ja mam spłacić? Teraz idą kolejne żniwa i już słyszymy o pszenicy za 400 zł. To nic innego mi nie zostanie, jak tylko wziąć ten sznur – mówi nam rolnik z Mazowsza.
Maszyny rolnicze wciąż drożeją
Tragiczną sytuację rolników potwierdzają dane Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Wynika z nich, że środki produkcji wyraźnie podrożały w odniesieniu do większości produktów rolnych. W trendzie wzrostowym wciąż są maszyny i urządzenia rolnicze. To najszybciej drożejąca grupa środków do produkcji dla rolnictwa – od 2021 roku ceny maszyn poszły w górę o prawie 70 proc.!
– Z analiz IERiGŻ PIB na podstawie niepublikowanych danych GUS wynika, że od początku roku do marca br. maszyny podrożały średnio o 2 proc. Dla porównaniu podwyżki cen w tym samym czasie rok wcześniej wyniosły 6,6 proc., a w 2022 r. – 13,5 proc. Ceny w marcu br. były jednak przeciętnie o 6,8 proc. wyższe niż rok wcześniej – wylicza dr Arkadiusz Zalewski z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
Ceny skupu runęły. Pszenica tańsza o 35 proc.
Natomiast ceny pszenicy w marcu spadły w porównaniu do lutego o 5,7 proc., a w stosunku do poprzedniego roku aż o 34,6 proc. To samo żyto – w marcu tego roku było tańsze aż o 38,4 proc niż w 2023 r. Tańsze o 20 proc. są też ziemniaki, o 6,2 proc. bydło i o 14,4 proc. świnie. A za mleko rolnicy dostają o 7,9 proc. mniej niż przed rokiem.
Nawozy droższe o 80 proc., a zboże tańsze o 20 proc.
Nadal drogie pozostają nawozy. Oczywiście ich ceny spadły, i to znacząco, ale do poziomów cen sprzed podwyżek zapoczątkowanych w 2021 r. jeszcze daleko. W efekcie rolnicy za nawozy płacą o 80 proc. więcej niż w 2021 roku, ale za pszenicę i kukurydzę dostają w skupie 20 proc. mniej.
– Nawozy mineralne pomimo, że w marcu br. były tańsze niż rok wcześniej, to nadal były prawie o 80 proc. droższe w porównaniu z marcem 2021 r., a wiec 3 lata wcześniej. Dla porównania ceny skupu pszenicy i kukurydzy w tym czasie zmalały (odpowiednio o 18,4 proc. i 20,3 proc.), natomiast ceny skupu mleka wzrosły o 35,3 proc. – podkreśla Zalewski.
Kamila Szałaj