„Piątka dla zwierząt” powróci w nowej wersji. Co z ubojem rytualnym?

Zakaz hodowli zwierząt futerkowych i obowiązek chipowania wszystkich psów i kotów

W rozmowie z „Rzeczpospolitą” poseł Koalicji Obywatelskiej, Paweł Suski, który należy do Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt, przyznał, że zakaz hodowli zwierząt futerkowych to jeden z pierwszych tematów, którymi Zespół zamierza się zająć.

Jakimi kwestiami chce jeszcze zająć się to gremium?

– Jedną z propozycji jest obowiązek chipowania wszystkich psów i kotów, co ma pomóc w walce z problemem bezdomności. Kolejną jest zakaz trzymania psów na łańcuchach. Obecnie można trzymać zwierzęta na uwięzi nie krótszej niż 3 metry przez maksimum 12 godzin w ciągu doby, jednak przepis jest w praktycznie nieegzekwowalny. Posłowie z zespołu parlamentarnego chcieliby, aby łańcuchy były zastąpione przez kojce o określonych parametrach. Oczywiście przepis nie będzie dotyczył smycz  – wylicza Paweł Suski w rozmowie z „Rzeczpospolitą”

Co ma się znaleźć w nowej wersji „Piątki dla zwierząt”?

Podsumowując plany posła Pawła Suskiego można stwierdzić, że nowa wersja „Piątki dla zwierząt” może zawierać m.in.:

  • zakaz hodowli zwierząt futerkowych,
  • obowiązek chipowania psów i kotów,
  • zakaz trzymania psów na łańcuchach,
  • zakaz prowadzenia schronisk dla zwierząt w formie działalności gospodarczej,
  • obowiązkowy monitoring w rzeźniach,
  • zakaz stosowania tzw. klatek obrotowych przy uboju rytualnym, który odbywa się bez ogłuszenia.

Co z ubojem rytualnym? Czy zostanie zakazany?

W „Piątce dla zwierząt”, którą pierwotnie forsowało Prawo i Sprawiedliwość była także propozycja wprowadzenia także zakazu uboju rytualnego. Wówczas przeciwko takim pomysłom protestowali zarówno rolnicy, jak i branża mięsna.

Jednym z argumentów przeciwko takiemu rozwiązaniu jest pozycja eksportowa polskich zakładów mięsnych na rynku mięsa koszernego i halal. Z danych Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa wynika, że w okresie od stycznia do sierpnia 2023 roku tylko do Izraela Polska wyeksportowała ok. 9 tys. ton wołowiny o wartości 71 mln euro. Z kolei do Turcji wysłaliśmy 19 tys. ton mięsa wołowego o wartości 105 mln euro. A trzeba doliczyć do tego także kraje arabskie.

Przy rozmowach o nowej „piątce”, poseł KO zarzeka się, że nie jest planowane wprowadzenia zakazu uboju rytualnego z powodu jego znaczenia dla eksportu polskiego mięsa.

Zarzecki: to pomysł szkodzący wołowinie, czyli najbardziej stabilnego sektora rolnictwa

Ale sama zapowiedź powrotu do „Piątki dla zwierząt” już wywołała protesty rolników i organizacji rolniczych.

 – Jeżeli znajdą się idioci, którzy nie wyciągnęli wniosków i nadal chcą niszczyć polskie rolnictwo wkładając kij w szprychy najbardziej stabilnego sektora jakim jest branża wołowiny to mogę im zagwarantować, że przejedzie po nich walec i tyle w temacie …  – napisał Jacek Zarzecki, prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego.

Czy PSL poprze zmiany?

Czy ewentualna nowa koalicja rządowa będzie miała większość na wprowadzenie podobnych zmian? Przy poprzedniej edycji „Piątki dla zwierząt” duża część posłów KO i Lewicy głosowała „za”. Ale w nowej koalicji będzie Polskie Stronnictwo Ludowe, które będzie miało ponad 30 posłów w nowym sejmie i duży wpływ na politykę rolną.

Marek Sawicki, były minister rolnictwa i poseł PSL w rozmowie z „Rzeczpospolitą” przyznaje, że nie ma nic przeciwko obowiązkowi chipowania psów i kotów. Polityk jest także otwarty na dyskusje o zakazie trzymania psów na łańcuchach, ale jednocześnie zwraca uwagę, że w tym aspekcie należy mówić o poprawie warunków życia zwierząt domowych nie tylko na wsiach, ale też w miastach. Co do zakazu chowu zwierząt futerkowych, to przedstawiciel ludowców przyznaje, że możliwe jest wygaszanie tej gałęzi przemysłu, ale trzeba dać gospodarstwom prowadzącym taki biznes czas na wygaszenie działalności.

Kołodziejczak: po to jestem w sejmie, aby Piątka dla zwierząt nigdy więcej nie była głosowana

Trzeba także pamiętać, że w nowej koalicji rządowej znajdzie się także Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii. W niedawnej rozmowie w RMF FM przyznał, że na pewno dyskusja o zakazie hodowli zwierząt futerkowych będzie nas czekać. Lider AgroUnii przyznał, że on osobiście nie jest za wprowadzaniem takich obostrzeń i wskazał, że ważniejsze jest w tym zakresie wprowadzenie odpowiednich reguł w zakresie dobrostanu tych zwierząt. A gdyby doszło do likwidacji całej branży, to według Kołodziejczaka należy to zrobić w porozumieniu z przedstawicielami sektora i rozłożyć w czasie.

Według Michała Kołodziejczaka, największym problemem w poprzedniej „Piątce dla zwierząt” był zakaz uboju rytualnego, co miało się przełożyć na pogorszenie sytuacji ekonomicznej tysięcy gospodarstw.

 – Uważam, że Piątka dla zwierząt to była zła ustawa. Jestem po to w sejmie, aby nigdy więcej takiej ustawy nie było – mówił Michał Kołodziejczak w rozmowie w radio.

Wybory 2023

Kto z rolników dostał się do sejmu i senatu?

Paweł Mikos, wk

Więcej na ten temat

CZYM SĄ DOTACJE UNIJNE?

W ramach PROW 2014-2020 będzie realizowanych łącznie 15 działań pomocowych a środki pieniężne będą głównie skierowane do sektora rolnego. Sektor ten jest bardzo istotny z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich i wymaga większego i odpowiednio ukształtowanego wsparcia.

Głównym celem pomocy finansowej w ramach przewidzianych instrumentów będzie rozwój gospodarstw rolnych (Modernizacja gospodarstw rolnych, Restrukturyzacja małych gospodarstw rolnych, Premie dla młodych rolników, Płatności dla rolników przekazujących małe gospodarstwa rolne). Premie dla młodych rolników, które zostały przewidziane w nowym PROW mają głownie na celu ułatwienie młodym osobom rozpoczęcie samodzielnego prowadzenia działalności rolniczej w przejmowanych przez nich gospodarstwach rolnych. Najważniejszymi założeniami dla młodych rolników chcących skorzystać z dodatkowej pomocy są: nie ukończenie 40 roku życia, posiadanie odpowiednich kwalifikacji zawodowych, lub zobowiązanie się do ich zdobycia w przeciągu 3 lat od otrzymania decyzji o pomocy, bycie posiadaczem minimum 1ha użytków rolnych przed dniem złożenia wniosku o przyznanie pomocy dla młodego rolnika.

Wszystkie szczegóły dotyczące warunków jakie musi spełnić rolnik by ubiegać się o wsparcie w ramach PROW na lata 2014 – 2020 mogą odnaleźć państwo na stronach AMIRR oraz Ministerstwa Rolnictwa.

CO DAJĄ DOTACJE ?

Obecny PROW jest podobny do znanego już z lat 2007- 2013, jednak została zmieniona jego konstrukcja. W aktualnej formie występuje mniej tzw. działań i pojawiła się możliwość jednoczesnego skorzystania z różnych „poddziałań”. Łącznie zostało stworzone 25 form wsparcia, w tym kontynuacja pomocy z lat poprzednich.  Warto zwrócić uwagę na zmodyfikowane wsparcie z bardzo popularnego działania „Modernizacja gospodarstw rolnych”. Obecnie wartość pomocy będzie uwarunkowana od rodzaju przewidzianych inwestycji. Na największe wsparcie mogą liczyć rolnicy stawiający na rozwój produkcji prosiąt (maksymalnie aż do 900 tys. zł). Na pozostałe inwestycje związane z produkcją zwierzęcą wsparcie wyniesie do 500 tys. zł. Wszystkie pozostałe przedsięwzięcia a także zakupy w gospodarstwie będą mogły otrzymać dofinansowanie w wysokości do 200 tys. zł.

Niezmiennie na mocne wsparcie będą mogli liczyć młodzi rolnicy, którzy oprócz większych dopłat bezpośrednich, mogą spodziewać się „premii” na start wynoszącej 100 tys. zł. Różnica w porównaniu do poprzednich programów polega na tym, że obecnie wypłata nastąpi  w dwóch etapach: pierwszy – 80 proc. Drugi po zrealizowaniu inwestycji i udokumentowaniu wydatków – 20 proc.

Całkowicie nowym rozwiązaniem ujętym w PROW 2014-2020 będzie premia udzielana na restrukturyzację małych gospodarstw. Gospodarstwa takie będą mogły ubiegać się o 60 tys. zł na inwestycje w poprawę swojej dochodowości. W momencie kiedy rentowność zostanie zwiększona będą mogły korzystać z innych form wsparcia z PROW. Natomiast jeżeli właściciel małego gospodarstwa zdecyduje się na jego sprzedanie, wówczas będzie mu przysługiwać rekompensata w wysokości 120 proc. dopłat, które otrzymywałby do 2020 r.

KTO MOŻE UZYSKAĆ DOPŁATĘ ?

Dla wszystkich.

O dotację unijną może się starać każdy rolnik. Wnioski w ramach tego programu można składać od pierwszej połowy 2016 roku. Większość programów nie jest uzależniona od wykształcenia i wieku osoby wnioskującej, nie mniej jednak szczególnie premiowane są pewne określone działania rolnicze mające na celu ogólnokrajową zmianę koniunktury w danym sektorze gospodarki rolnej.

Pieniądze dla hodowców.

W nowych programach dotacji unijnych szczególną uwagę skupiono na producentach prosiąt, mleka oraz bydła. To właśnie oni mogą teraz liczyć na większe dotacje, niż pozostałe gałęzie rolnictwa.

Promocja młodzieży.

W programie PROW 2014-2020 kontynuowane jest dofinansowanie młodych rolników z tytułu „Premia dla młodego rolnika”. Ta dotacja przeznaczona jest dla młodych osób, które w momencie składania wniosku lub poprzedzających ten dzień 12 miesiącach przejęły gospodarstwo i rozpoczęły działalność rolniczą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *