Rolnikowi z Podlasia żubry zryły rzepak. „Przepędzam je po 12 godzin dziennie”

Spis treści:

  • Żubry niszczą uprawy rolników z Podlasia od ponad 10 lat
  • Dlaczego żubry wyszły z Puszczy Białowieskiej?
  • Jak rolnicy z Podlasia radzą sobie z żubrami?
  • Szkody wyrządzone przez żubry – o jakie odszkodowania i kiedy mogą się ubiegać rolnicy?
  • Odszkodowania za żubry nieadekwatne do zniszczeń?
  • Jakie odszkodowania za szkody wyrządzone przez żubry dostali rolnicy?

    Żubry niszczą uprawy rolników z Podlasia od ponad 10 lat

    Relacje rolników pojawiające się w mediach społecznościowych, ukazujące biegające po polach żubry nie są nowością. Hubert Ojdana jest rolnikiem z Podlasia, którego uprawy znajdujące się w okolicy Puszczy Białowiejskiej są regularnie tratowane.

    – Pierwsze stada liczące od 20 do 30 szt. zaczęły wychodzić na pola w latach 2012 – 2013. Kiedy w roku 2024 była inwentaryzacja żubrów, które chodzą po polach, to z myśliwymi naliczyliśmy ok. 600 – 700 żubrów. Jedno stado liczyło 180 szt., kolejne 300 szt. Naliczyliśmy również kilka stad liczących od ok. 20 do 60 szt. żubrów – wspomina Ojdana.

    Dlaczego żubry wyszły z Puszczy Białowieskiej?

    Zdaniem Huberta Ojdany, istnieją trzy główne przyczyny opuszczenia Puszczy Białowieskiej przez żubry i wyjścia na pobliskie pola uprawne. Jak wspomina rolnik, zaczęło się w roku 2016, kiedy okazało się, że świerki w Puszczy Białowieskiej zostały zaatakowane przez korniki.

    – Pierwsze problemy rolników z żubrami wychodzącymi na pola z Puszczy Białowieskiej rozpoczęły się w roku 2016. Wówczas pojawiła się informacja, że kornik zaatakował rosnące w puszczy świerki. Propozycją leśników mającą na celu powstrzymanie szkodnika, było ścięcie chorych drzew i wywiezienie ich z lasu. Niestety, wtedy do akcji wkroczyli ekolodzy, którzy poprzyczepiali się do świerków zaatakowanych przez kornika, powstrzymując wycinkę. Ostatecznie wycinka świerków została przeprowadzona, jednak kompromis z ekologami był taki, że powalone drzewo zostaje w lesie. Teraz wystarczy przejechać z Hajnówki do Białowieży, żeby zobaczyć, jak bardzo zdewastowana jest Puszcza Białowieska. Przez powalone drzewa, leżące jedno obok drugiego, żubry nie mogą się poruszać i wychodzą na pola rolników – opowiada Ojdana.

    Jak wskazuje Ojdana, kolejnym czynnikiem mogącym mieć wpływ na migracje żubrów z Puszczy Białowieskiej na pola rolników, jest program wdrożony przez Instytut Biologii i Ssaków, którego celem jest zaprzestanie dokarmiania żubrów w Puszczy Białowieskiej.

    – Od kiedy Puszcza Białowieska zaprzestała dokarmiania żubrów, one zaczęły wychodzić na pola w poszukiwaniu pożywienia. Tak to jakoś wyliczyli, że po co mają płacić za dokarmianie żubrów kilka milionów rocznie, skoro same się najedzą na polach rolników – wyjaśnia Ojdana.

    Natomiast jako trzecią przyczynę dewastacji pól rolników przez żubry Ojdana podaje wybudowanie muru odgradzającego Polskę od granicy z Białorusią.

    – Mury postawione na granicy polsko-białoruskiej uniemożliwiają migrację żubrów na stronę białoruską. Te kilka czynników się nałożyło, a żubry teraz wychodzą w ogromnych stadach na nasze pola – wyjaśnia Ojdana.

    Jak rolnicy z Podlasia radzą sobie z żubrami?

    Jak relacjonuje Ojdana, jedynym sposobem na walkę z żubrami plądrującymi pola rolników jest ich przepędzanie z miejsc, w których się pojawiają do lasów.

    – Na Podlasiu jest kilkadziesiąt, a nawet kilkaset rolników, którzy mają podobne straty do moich. Mamy stosowne pozwolenia wydawane przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska na 4 lata i staramy się przepędzać żubry do lasów. No i tak sobie z tym radzimy. Na polach znajdujących się bliżej lasu trudno jest je upilnować, bo z jednego pola trzeba je przepędzać kilka godzin. Dziennie muszę poświęcić na to ok. 12 godz. 200 ha mam całkowicie zryte kopytami – mówi Ojdana.

    Ponadto rolnik wystosował pismo do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, w którym przedstawił swoje propozycje rozwiązania problemów z żubrami pasącymi się na polach podlaskich gospodarzy. Ojdana w swoim apelu sugeruje zwiększenie ilości i skuteczności dokarmiania żubrów w Puszczy Białowieskiej, jak wynika z jego obliczeń, dokarmienie 100 żubrów zimą kosztowałoby ok. 365 tys. zł. Wśród propozycji zawartych w piśmie znajduje się również zamiana gruntów rolników na teren leśne, budowa fizycznych barier ochronnych i systemów odstraszania, monitorowanie i przesiedlenie części populacji oraz lepsza organizacja wypłaty odszkodowań.

    Żubry niszczą rolnikom uprawy na Podlasiu
    FOTO: Facebook/GR Ojdana/Canva

    Szkody wyrządzone przez żubry – o jakie odszkodowania i kiedy mogą się ubiegać rolnicy?

    Jak wyjaśnia Ojdana, w zależności od tego, kiedy złoży wniosek o oszacowanie szkody, stawka odszkodowania będzie inna. Chodzi o to, że odszkodowania są wypłacane za procent zniszczenia plantacji, który wynosi w:

    • kwietniu 25%,
    • maju 45%,
    • czerwcu 60%,
    • lipcu 85%.

    – Podajmy za przykład, że w kwietniu stwierdzono 50% zniszczenia plantacji, więc wypłacono 25% z 50% zniszczonego przez żubry pola lub jeśli w lipcu stwierdzono 50% zniszczenia plantacji, to wypłacono 85% z 50% –  tłumaczy Ojdana.

    Odszkodowania za żubry nieadekwatne do zniszczeń?

    Straty ponoszone przez rolników z powodu migracji żubrów są ogromne, a co gorsza, wypłacane odszkodowania w większości ich nie rekompensują.

    – Jeżeli mam rzepak plonujący na poziomie 4 t, po takim przejściu żubrów plonuje on na poziomie ok. 2 t, a czasami odszkodowanie jest wypłacane w ilości 500 kg, czyli nigdy nie jest ono adekwatne do poniesionych strat. Trzeba pamiętać też o tym, że jeśli żubr przejdzie po polu, to ja nie ponoszę strat tylko z tego tytułu, że roślina jest zdeptana lub zjedzona, ale w uprawie pojawia się zachwaszczenie wtórne, ponieważ ziemia jest ruszona i chwasty w tych miejscach, gdzie żubr stanął, wiosną ponownie rosną. My rolnicy musimy potem wiosną znów wydać ok. 200 zł na oprysk, który te chwasty zahamuje. Z jednej strony Ministerstwo Klimatu i Środowiska proponuje ekologiczne rozwiązania, ale z drugiej, jaka to jest ekologia, jak my ten rzepak potem na wiosnę musimy znowu dodatkowo pryskać? – pyta Ojdana i dodaje, że wielu rolników musi zaorać pola, na których już wzeszły rośliny, bo są one tak zryte, jakby przez kilka miesięcy chodziły po nich krowy.

    Jakie odszkodowania za szkody wyrządzone przez żubry dostali rolnicy?

    Z relacji Ojdany wynika, że w roku 2024 rolnicy otrzymali od RDOŚ łącznie 4 mln zł odszkodowań, choć żubry wyrządziły szkody, których równowartość stanowiło 10 mln zł.

    – Zazwyczaj te odszkodowania są zaniżone. W tamtym roku wypłacili rolnikom nawet nie połowę tego, co się należało, bo nie mieli wystarczających funduszy, tylko określoną pulę, którą musieli podzielić między wszystkich rolników, ok. 4 mln, a realne szkody były wyrządzone na ok. 10 mln zł. 4 mln zł jest równowartością kosztów dokarmiania żubrów. Za te pieniądze mogliby kupić sianokiszonkę czy buraki pastewne i je dokarmiać w puszczy, żeby nie wychodziły na pola, zamiast budować napięcie i konflikty z rolnikami – podsumowuje Ojdana.

    Na razie nie wiadomo, czy RDOŚ w Białymstoku zwiększy pulę środków na wypłatę odszkodowań rolnikom, których uprawy zostały zniszczone przez żubry w 2025 r. W tej sprawie skierowaliśmy pytanie do RDOŚ w Białymstoku, na które odpowiedź opublikujemy.

    Przeczytaj również:

    Szkody w rolnictwie

    Dopłaty do ochrony gospodarstw przed wilkami i żubrami: skąd pozyskać pieniądze w 2025 roku?

    Justyna Czupryniak-Paluszkiewicz

    Więcej na ten temat

    CZYM SĄ DOTACJE UNIJNE?

    W ramach PROW 2014-2020 będzie realizowanych łącznie 15 działań pomocowych a środki pieniężne będą głównie skierowane do sektora rolnego. Sektor ten jest bardzo istotny z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich i wymaga większego i odpowiednio ukształtowanego wsparcia.

    Głównym celem pomocy finansowej w ramach przewidzianych instrumentów będzie rozwój gospodarstw rolnych (Modernizacja gospodarstw rolnych, Restrukturyzacja małych gospodarstw rolnych, Premie dla młodych rolników, Płatności dla rolników przekazujących małe gospodarstwa rolne). Premie dla młodych rolników, które zostały przewidziane w nowym PROW mają głownie na celu ułatwienie młodym osobom rozpoczęcie samodzielnego prowadzenia działalności rolniczej w przejmowanych przez nich gospodarstwach rolnych. Najważniejszymi założeniami dla młodych rolników chcących skorzystać z dodatkowej pomocy są: nie ukończenie 40 roku życia, posiadanie odpowiednich kwalifikacji zawodowych, lub zobowiązanie się do ich zdobycia w przeciągu 3 lat od otrzymania decyzji o pomocy, bycie posiadaczem minimum 1ha użytków rolnych przed dniem złożenia wniosku o przyznanie pomocy dla młodego rolnika.

    Wszystkie szczegóły dotyczące warunków jakie musi spełnić rolnik by ubiegać się o wsparcie w ramach PROW na lata 2014 – 2020 mogą odnaleźć państwo na stronach AMIRR oraz Ministerstwa Rolnictwa.

    CO DAJĄ DOTACJE ?

    Obecny PROW jest podobny do znanego już z lat 2007- 2013, jednak została zmieniona jego konstrukcja. W aktualnej formie występuje mniej tzw. działań i pojawiła się możliwość jednoczesnego skorzystania z różnych „poddziałań”. Łącznie zostało stworzone 25 form wsparcia, w tym kontynuacja pomocy z lat poprzednich.  Warto zwrócić uwagę na zmodyfikowane wsparcie z bardzo popularnego działania „Modernizacja gospodarstw rolnych”. Obecnie wartość pomocy będzie uwarunkowana od rodzaju przewidzianych inwestycji. Na największe wsparcie mogą liczyć rolnicy stawiający na rozwój produkcji prosiąt (maksymalnie aż do 900 tys. zł). Na pozostałe inwestycje związane z produkcją zwierzęcą wsparcie wyniesie do 500 tys. zł. Wszystkie pozostałe przedsięwzięcia a także zakupy w gospodarstwie będą mogły otrzymać dofinansowanie w wysokości do 200 tys. zł.

    Niezmiennie na mocne wsparcie będą mogli liczyć młodzi rolnicy, którzy oprócz większych dopłat bezpośrednich, mogą spodziewać się „premii” na start wynoszącej 100 tys. zł. Różnica w porównaniu do poprzednich programów polega na tym, że obecnie wypłata nastąpi  w dwóch etapach: pierwszy – 80 proc. Drugi po zrealizowaniu inwestycji i udokumentowaniu wydatków – 20 proc.

    Całkowicie nowym rozwiązaniem ujętym w PROW 2014-2020 będzie premia udzielana na restrukturyzację małych gospodarstw. Gospodarstwa takie będą mogły ubiegać się o 60 tys. zł na inwestycje w poprawę swojej dochodowości. W momencie kiedy rentowność zostanie zwiększona będą mogły korzystać z innych form wsparcia z PROW. Natomiast jeżeli właściciel małego gospodarstwa zdecyduje się na jego sprzedanie, wówczas będzie mu przysługiwać rekompensata w wysokości 120 proc. dopłat, które otrzymywałby do 2020 r.

    KTO MOŻE UZYSKAĆ DOPŁATĘ ?

    Dla wszystkich.

    O dotację unijną może się starać każdy rolnik. Wnioski w ramach tego programu można składać od pierwszej połowy 2016 roku. Większość programów nie jest uzależniona od wykształcenia i wieku osoby wnioskującej, nie mniej jednak szczególnie premiowane są pewne określone działania rolnicze mające na celu ogólnokrajową zmianę koniunktury w danym sektorze gospodarki rolnej.

    Pieniądze dla hodowców.

    W nowych programach dotacji unijnych szczególną uwagę skupiono na producentach prosiąt, mleka oraz bydła. To właśnie oni mogą teraz liczyć na większe dotacje, niż pozostałe gałęzie rolnictwa.

    Promocja młodzieży.

    W programie PROW 2014-2020 kontynuowane jest dofinansowanie młodych rolników z tytułu „Premia dla młodego rolnika”. Ta dotacja przeznaczona jest dla młodych osób, które w momencie składania wniosku lub poprzedzających ten dzień 12 miesiącach przejęły gospodarstwo i rozpoczęły działalność rolniczą.

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *