Rolnicy blokują granicę z Ukrainą razem z przewoźnikami. Domagają się dopłat do kukurydzy [ZDJĘCIA]

Od 6 listopada trwa protest polskich przewoźników. Blokują oni przejścia graniczne z Ukrainą w woj. lubelskim i podkarpackim. Domagają się w ten sposób zmian w unijnych przepisach i ograniczenia konkurencji ze strony przewoźników z Ukrainy, którzy po wybuchu wojny otrzymali prawo do świadczenia usług transportowych w UE bez stosowanych wcześniej zezwoleń.

– Po wybuchu wojny Ukraińcy rozbudowują swoją flotę i kupują nowe pojazdy. Jednocześnie nie obowiązują ich koszty, jakie ponoszą polscy i unijni przedsiębiorcy. Nie obowiązują ich kwoty naliczania diet dla kierowców w systemie europejskim. Polaków dodatkowo jeszcze obowiązują kwoty związane z nowym ładem. Ta niezdrowa konkurencja odbija się na gigantycznej branży transportowej – tłumaczył 14 listopada podczas konferencji pod Urzędem Wojewódzkim w Rzeszowie Tomasz Buczek z podkarpackich struktur Konfederacji.

Do protestu przewoźników dołączyli rolnicy z Oszukanej Wsi

Dziś w nocy do protestu dołączyli rolnicy z Oszukanej Wsi. Wspierają polskich przewoźników na przejściu granicznym w Korczowej na Podkarpaciu, bo też mają duży problem przez ukraiński eksport. 

– Wspieramy przewoźników, bo Ukraina wykańcza, i rolników, i transportowców. Nie wiemy, jaka branża będzie następna – mówi nam Roman Kondrów ze stowarzyszenia Oszukana Wieś, który protestuje dziś w Korczowej. 

Rolnicy domagają się rekompensat za niskie ceny kukurydzy. „Nawet 200 tys. zł w plecy”

Rolnicy przyjechali na blokadę granicy także ze swoimi postulatami. W związku z drastycznym spadkiem cen kukurydzy domagają się rekompensat i pilnych działań ze strony państwa. Dla wielu gospodarstw kukurydziany kryzys może skończyć się bankructwem, 

– Na Wschodzie, czyli w woj. podkarpackim i lubelskim kukurydza staniała z 900 zł do nawet 200 zł. To pokłosie tego, że w ubiegłym roku kukurydza rozlała się po naszym rynku. W związku z domagamy się rekompensat – tłumaczy Kondrów.

Rolnik zaznacza, że straty na 1 hektarze kukurydzy sięgają nawet 2000 zł. 

– Ponieśliśmy ogromne nakłady na produkcję kukurydzy. Kupiliśmy drogie nasiona, sypnęliśmy najdroższy w historii nawóz. Koszt uprawy 1 hektara wynosi  4000-5500 zł. Przy wydajności 10 ton przychód z hektara wynosi co najwyżej 3300 zł. Jesteśmy więc ok. 2000 zł w plecy na każdym hektarze. Jak ktoś ma 10 ha, to straci 20 tys. zł. A jak ma 100 hektarów to strata wyniesie 200 tys. zł. Nie stać nas na to! To są pokaźne sumy – mówi rolnik. 

Rolnik: Ukraińcy sprzedają do Niemiec kukurydzę po 190 euro

Kondrów tłumaczy też, że z listów przewozowych, które widział, wynika, że Ukraińcy sprzedają do Niemiec kukurydzę suchą po 190 euro (831 zł).

– Jak to zobaczyłem, byłem zaskoczony. Przecież u nas na wschodzie takie ceny bardzo trudno osiągnąć – tłumaczy rolnik. 

KE ostrzega Polskę ws. protestu przewoźników

Nie wiadomo, ile jeszcze potrwa protest. Z informacji radia RMF wynika, że Komisja Europejska rozpocznie wobec Polski karną procedurę, jeśli polskie władze nie rozwiążą kwestii blokad na przejściach granicznych z Ukrainą. KE zaznacza, że polskie władze są zobowiązane do zapewnienia przepływu towarów z Ukrainy korytarzami solidarności. 

Rolnicy szykują się do walki o dopłaty

Rolnicy czekają na nowy rząd. Będą walczyć o dopłaty do kukurydzy. „Gdzie nasz zysk?”

Kamila Szałaj, fot. Tomasz Buczek Konfederacja Rzeszów

Więcej na ten temat

CZYM SĄ DOTACJE UNIJNE?

W ramach PROW 2014-2020 będzie realizowanych łącznie 15 działań pomocowych a środki pieniężne będą głównie skierowane do sektora rolnego. Sektor ten jest bardzo istotny z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich i wymaga większego i odpowiednio ukształtowanego wsparcia.

Głównym celem pomocy finansowej w ramach przewidzianych instrumentów będzie rozwój gospodarstw rolnych (Modernizacja gospodarstw rolnych, Restrukturyzacja małych gospodarstw rolnych, Premie dla młodych rolników, Płatności dla rolników przekazujących małe gospodarstwa rolne). Premie dla młodych rolników, które zostały przewidziane w nowym PROW mają głownie na celu ułatwienie młodym osobom rozpoczęcie samodzielnego prowadzenia działalności rolniczej w przejmowanych przez nich gospodarstwach rolnych. Najważniejszymi założeniami dla młodych rolników chcących skorzystać z dodatkowej pomocy są: nie ukończenie 40 roku życia, posiadanie odpowiednich kwalifikacji zawodowych, lub zobowiązanie się do ich zdobycia w przeciągu 3 lat od otrzymania decyzji o pomocy, bycie posiadaczem minimum 1ha użytków rolnych przed dniem złożenia wniosku o przyznanie pomocy dla młodego rolnika.

Wszystkie szczegóły dotyczące warunków jakie musi spełnić rolnik by ubiegać się o wsparcie w ramach PROW na lata 2014 – 2020 mogą odnaleźć państwo na stronach AMIRR oraz Ministerstwa Rolnictwa.

CO DAJĄ DOTACJE ?

Obecny PROW jest podobny do znanego już z lat 2007- 2013, jednak została zmieniona jego konstrukcja. W aktualnej formie występuje mniej tzw. działań i pojawiła się możliwość jednoczesnego skorzystania z różnych „poddziałań”. Łącznie zostało stworzone 25 form wsparcia, w tym kontynuacja pomocy z lat poprzednich.  Warto zwrócić uwagę na zmodyfikowane wsparcie z bardzo popularnego działania „Modernizacja gospodarstw rolnych”. Obecnie wartość pomocy będzie uwarunkowana od rodzaju przewidzianych inwestycji. Na największe wsparcie mogą liczyć rolnicy stawiający na rozwój produkcji prosiąt (maksymalnie aż do 900 tys. zł). Na pozostałe inwestycje związane z produkcją zwierzęcą wsparcie wyniesie do 500 tys. zł. Wszystkie pozostałe przedsięwzięcia a także zakupy w gospodarstwie będą mogły otrzymać dofinansowanie w wysokości do 200 tys. zł.

Niezmiennie na mocne wsparcie będą mogli liczyć młodzi rolnicy, którzy oprócz większych dopłat bezpośrednich, mogą spodziewać się „premii” na start wynoszącej 100 tys. zł. Różnica w porównaniu do poprzednich programów polega na tym, że obecnie wypłata nastąpi  w dwóch etapach: pierwszy – 80 proc. Drugi po zrealizowaniu inwestycji i udokumentowaniu wydatków – 20 proc.

Całkowicie nowym rozwiązaniem ujętym w PROW 2014-2020 będzie premia udzielana na restrukturyzację małych gospodarstw. Gospodarstwa takie będą mogły ubiegać się o 60 tys. zł na inwestycje w poprawę swojej dochodowości. W momencie kiedy rentowność zostanie zwiększona będą mogły korzystać z innych form wsparcia z PROW. Natomiast jeżeli właściciel małego gospodarstwa zdecyduje się na jego sprzedanie, wówczas będzie mu przysługiwać rekompensata w wysokości 120 proc. dopłat, które otrzymywałby do 2020 r.

KTO MOŻE UZYSKAĆ DOPŁATĘ ?

Dla wszystkich.

O dotację unijną może się starać każdy rolnik. Wnioski w ramach tego programu można składać od pierwszej połowy 2016 roku. Większość programów nie jest uzależniona od wykształcenia i wieku osoby wnioskującej, nie mniej jednak szczególnie premiowane są pewne określone działania rolnicze mające na celu ogólnokrajową zmianę koniunktury w danym sektorze gospodarki rolnej.

Pieniądze dla hodowców.

W nowych programach dotacji unijnych szczególną uwagę skupiono na producentach prosiąt, mleka oraz bydła. To właśnie oni mogą teraz liczyć na większe dotacje, niż pozostałe gałęzie rolnictwa.

Promocja młodzieży.

W programie PROW 2014-2020 kontynuowane jest dofinansowanie młodych rolników z tytułu „Premia dla młodego rolnika”. Ta dotacja przeznaczona jest dla młodych osób, które w momencie składania wniosku lub poprzedzających ten dzień 12 miesiącach przejęły gospodarstwo i rozpoczęły działalność rolniczą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *