Kompas Konkurencyjności UE, czyli Zielony Ład w rozkroku

W artykule przeczytasz:

  • Komisja Europejska nie wycofuje się z Zielonego Ładu. Czym jest Kompas Konkurencyjności?
  • Zmiany polityki Unii Europejskiej, które mogą nic nie zmienić
  • Konkurencyjność europejskich producentów mleka stoi pod znakiem zapytania
  • Zielony Ład czy Zielone Bezrobocie? Przyszłość branży rolno-spożywczej w Unii Europejskiej

Komisja Europejska nie wycofuje się z Zielonego Ładu. Czym jest Kompas Konkurencyjności?

W ubiegłą środę szefowa Komisji Europejskiej zaprezentowała Kompas Konkurencyjności. Część odbiorców spodziewała się deklaracji przynajmniej częściowego odejścia od polityki Zielonego Ładu. Niestety, zgodnie z wieloma przewidywaniami nic takiego nie nastąpiło. Cytując Urszulę von der Leyen: „Unia utrzymuje kurs Zielonego Ładu, bez żadnych wątpliwości. Przejście na gospodarkę o zerowej emisji netto ma zasadnicze znaczenie dla dobrobytu”.

Sama teza jest dość kontrowersyjna. Zresztą, jak całe wystąpienie szefowej Komisji, które można podsumować: było dobrze, jednak zmiany są niezbędne, aby było jeszcze lepiej. Jak będzie, okaże się z czasem. Po zadeklarowanym „dobrym” okresie jakiejś wyjątkowej poprawy nie widać, a wręcz dochodzi do regresu.

Wobec tego przedsiębiorstwa mleczarskie, jak miały raportować generowane przez siebie emisje, tak będą w przyszłości robić to dalej. Kwestia tylko, w jakiej skali i perspektywie czasowej. Wynikać ma to z licznych uproszczeń, które zostaną ogłoszone w drugiej połowie lutego. Zmiany mają polegać przede wszystkim na redukcji obciążeń administracyjnych związanych z raportowaniem kwestii dotyczących obszaru zrównoważonego rozwoju. Wstępnie zapowiedziano również złagodzenie wymogów stawianych przez tak zwaną taksonomię, która określa ramy, w których przedsiębiorstwa mogą prowadzić inwestycje, otrzymywać na nie subsydia oraz obszary, w których nie mogą powodować szkód lub stanowić zagrożenia.

Zmiany polityki Unii Europejskiej, które mogą nic nie zmienić

Obciążenia regulacyjne związane z obowiązkami administracyjnymi w przypadku dużych firm mają według szacunków komisji być obniżone o jedną czwartą. Z kolei w przypadku prowadzących małą i średnią działalność redukcję skalkulowano na 35%. Czy coś to zmieni? W praktyce niewiele. Wśród przetwórców mleka, jak i wytwórców innych produktów żywnościowych, mogłoby dojść do obniżenia obowiązków nawet o połowę. I co z tego? Właściwie nic, ponieważ kwestie te dotyczą nowo powstałych rygorów. Czyli jak do tej pory na jakieś obszary działalności zakładu produkcyjnego miały być poniesione koszty, to i tak będą. Nowe stanowiska pracownicze, nowe obowiązki, nowe narzędzia do ewidencji danych; to wszystko pozostaje bez zmian. Z przedstawionych deklaracji wynika jedynie ewentualny stopień obciążenia nowymi obowiązkami. Duże przedsiębiorstwa nie unikną konieczności kalkulacji śladu węglowego emitowanego przez bydło. Jedynie w przypadku mniejszych będzie to temat odroczony o dwa lata.

Konkurencyjność europejskich producentów mleka stoi pod znakiem zapytania

Warto mieć na uwadze, że cały czas w przypadku obciążeń administracyjnych nie wspomina się o rezygnacji z nowych obciążeń wynikających z polityki Zielonego Ładu, a jedynie ich zawieszeniu. Wynika z tego, że Komisja Europejska nie ma pomysłu na zmianę obranych celów ani jakiejkolwiek alternatywy dla nich. Deklaracje związane ze stawianiem na konkurencyjność finalnie zmieniły się w konkurencyjność poprzez dalsze zagęszczanie już mających miejsce obszarów. Mowa jedynie o tym, czy nastąpi to w mniejszym, czy w większym stopniu. Trochę przypomina to anegdotę o rabinie, który doradził narzekającemu na tłok w domu Żydowi, aby wstawił sobie do niego kozę. Po czym, aby poluzować sytuację, doradził, aby pozbył się kozy z domu.

Można by się również zastanowić nad innymi deklaracjami, które mają być zapowiedzią zmian i są one wysoce intrygujące. Wśród producentów i przetwórców mleka kluczową w ostatnich latach kwestią są rosnące koszty prowadzenia działalności. Dotyczą one właściwie wszystkich obszarów od pracowniczych, przez związane z energią, a na obciążeniach podatkowych kończąc. W związku z tym nieustannie, zarówno wśród działających w międzynarodowej, ale też i tej lokalnej skali, poruszany jest temat konkurencyjności.

Tymczasem, podczas ogłaszania Kompasu Konkurencyjności padają dość zatrważające fakty. Przykładowo, w odniesieniu do redukcji administracji policzono również potencjalne oszczędności. Miałoby to przynieść europejskim przedsiębiorstwom oszczędności na poziomie 37 mld euro rocznie. Aż kusi postawić pytanie: o ile więcej w takim razie będzie ich kosztować prowadzenie działalności w przypadku postępującego zwiększenia administracji o co najmniej połowę. Ktoś tu chyba bardzo pogubił się w swoich deklaracjach, ponieważ nijak nie da się tego uznać za spójne.

Zielony Ład czy Zielone Bezrobocie? Przyszłość branży rolno-spożywczej w Unii Europejskiej

Wszystko to najzwyczajniej się nie klei. W pewnych obszarach zakłady mleczarskie mogą spodziewać się wręcz przyśpieszenia zarówno na poziomie unijnym, jak i krajowym. Przykładowo w ostatnich miesiącach branża cieszyła się z poluzowania przepisów dotyczących opakowań. Mleczarstwo zostało z części z nich w obszarze zbiórki opakowań zwolnione. Na co zresztą pozwalały przepisy unijne, a co zostało wykorzystane przez prawie wszystkie państwa unijne.

Tymczasem w ubiegłym tygodniu pojawiły się informacje o objęciu opłatą, czyli w praktyce parapodatkiem przedsiębiorstw, które mają korzystać z preferencyjnych przepisów. Opłaty te miałby pobierać Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Wobec tego można spodziewać się, że zarówno koszty funkcjonowania zakładów mleczarskich, jak i cena wytwarzanych przez nie produktów wzrośnie. W komentarzach do propozycji padały wręcz głosy, że samo opakowanie może z czasem kosztować tyle co jego zawartość i w przypadku niektórych asortymentów nie jest to wcale wykluczone. Takich sytuacji można spodziewać się jeszcze w kilku obszarach, a same obciążenia fiskalne na rzecz budżetu państwa czy różnych funduszy w bieżącym roku będą jednymi z najszybciej rosnących.

Wracając jednak do kwestii związanych z raportowaniem czy obciążeniami administracyjnymi najbardziej kontrowersyjnymi są oczywiście związane z dekarbonizacją, od której Bruksela nie ma zamiaru odstępować. Szacuje się, że w mniejszym lub większym stopniu z tym wątkiem zetknie się 98% firm prowadzących działalność w branży rolno-spożywczej i nastąpi to już w bieżącym roku. Jest to jednocześnie najbardziej kosztochłonny proces wśród wprowadzanej zielonoładowej gospodarki, na który narzekają przedsiębiorcy właściwie z każdej branży. Od budownictwa, przez chemię, po produkcję żywności. Jak na razie jedyne co zaproponowano, to dopieszczanie tego co jest problemem, a zamiast Zielonego Ładu coraz częściej mówi się o Zielonym Bezrobociu.

Artur Puławski

Więcej na ten temat

CZYM SĄ DOTACJE UNIJNE?

W ramach PROW 2014-2020 będzie realizowanych łącznie 15 działań pomocowych a środki pieniężne będą głównie skierowane do sektora rolnego. Sektor ten jest bardzo istotny z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich i wymaga większego i odpowiednio ukształtowanego wsparcia.

Głównym celem pomocy finansowej w ramach przewidzianych instrumentów będzie rozwój gospodarstw rolnych (Modernizacja gospodarstw rolnych, Restrukturyzacja małych gospodarstw rolnych, Premie dla młodych rolników, Płatności dla rolników przekazujących małe gospodarstwa rolne). Premie dla młodych rolników, które zostały przewidziane w nowym PROW mają głownie na celu ułatwienie młodym osobom rozpoczęcie samodzielnego prowadzenia działalności rolniczej w przejmowanych przez nich gospodarstwach rolnych. Najważniejszymi założeniami dla młodych rolników chcących skorzystać z dodatkowej pomocy są: nie ukończenie 40 roku życia, posiadanie odpowiednich kwalifikacji zawodowych, lub zobowiązanie się do ich zdobycia w przeciągu 3 lat od otrzymania decyzji o pomocy, bycie posiadaczem minimum 1ha użytków rolnych przed dniem złożenia wniosku o przyznanie pomocy dla młodego rolnika.

Wszystkie szczegóły dotyczące warunków jakie musi spełnić rolnik by ubiegać się o wsparcie w ramach PROW na lata 2014 – 2020 mogą odnaleźć państwo na stronach AMIRR oraz Ministerstwa Rolnictwa.

CO DAJĄ DOTACJE ?

Obecny PROW jest podobny do znanego już z lat 2007- 2013, jednak została zmieniona jego konstrukcja. W aktualnej formie występuje mniej tzw. działań i pojawiła się możliwość jednoczesnego skorzystania z różnych „poddziałań”. Łącznie zostało stworzone 25 form wsparcia, w tym kontynuacja pomocy z lat poprzednich.  Warto zwrócić uwagę na zmodyfikowane wsparcie z bardzo popularnego działania „Modernizacja gospodarstw rolnych”. Obecnie wartość pomocy będzie uwarunkowana od rodzaju przewidzianych inwestycji. Na największe wsparcie mogą liczyć rolnicy stawiający na rozwój produkcji prosiąt (maksymalnie aż do 900 tys. zł). Na pozostałe inwestycje związane z produkcją zwierzęcą wsparcie wyniesie do 500 tys. zł. Wszystkie pozostałe przedsięwzięcia a także zakupy w gospodarstwie będą mogły otrzymać dofinansowanie w wysokości do 200 tys. zł.

Niezmiennie na mocne wsparcie będą mogli liczyć młodzi rolnicy, którzy oprócz większych dopłat bezpośrednich, mogą spodziewać się „premii” na start wynoszącej 100 tys. zł. Różnica w porównaniu do poprzednich programów polega na tym, że obecnie wypłata nastąpi  w dwóch etapach: pierwszy – 80 proc. Drugi po zrealizowaniu inwestycji i udokumentowaniu wydatków – 20 proc.

Całkowicie nowym rozwiązaniem ujętym w PROW 2014-2020 będzie premia udzielana na restrukturyzację małych gospodarstw. Gospodarstwa takie będą mogły ubiegać się o 60 tys. zł na inwestycje w poprawę swojej dochodowości. W momencie kiedy rentowność zostanie zwiększona będą mogły korzystać z innych form wsparcia z PROW. Natomiast jeżeli właściciel małego gospodarstwa zdecyduje się na jego sprzedanie, wówczas będzie mu przysługiwać rekompensata w wysokości 120 proc. dopłat, które otrzymywałby do 2020 r.

KTO MOŻE UZYSKAĆ DOPŁATĘ ?

Dla wszystkich.

O dotację unijną może się starać każdy rolnik. Wnioski w ramach tego programu można składać od pierwszej połowy 2016 roku. Większość programów nie jest uzależniona od wykształcenia i wieku osoby wnioskującej, nie mniej jednak szczególnie premiowane są pewne określone działania rolnicze mające na celu ogólnokrajową zmianę koniunktury w danym sektorze gospodarki rolnej.

Pieniądze dla hodowców.

W nowych programach dotacji unijnych szczególną uwagę skupiono na producentach prosiąt, mleka oraz bydła. To właśnie oni mogą teraz liczyć na większe dotacje, niż pozostałe gałęzie rolnictwa.

Promocja młodzieży.

W programie PROW 2014-2020 kontynuowane jest dofinansowanie młodych rolników z tytułu „Premia dla młodego rolnika”. Ta dotacja przeznaczona jest dla młodych osób, które w momencie składania wniosku lub poprzedzających ten dzień 12 miesiącach przejęły gospodarstwo i rozpoczęły działalność rolniczą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *