Komentarz naczelnego: Mniej biurokracji, więcej urzędników

Spis treści:

  • Polski interes w prezydencji w UE
  • Unię, dałoby się zunifikować, gdyby tę misję powierzyć sieciom handlowym
  • Ograniczenie biurokracji w rolnictwie to łatwizna

Polski interes w prezydencji w UE

Początek zapowiadanej przez Christophe Hansena, nowego komisarza rolnictwa, reformy Wspólnej Polityki Rolnej zbiegł się z naszą prezydencją w Unii. Trzeba mieć nadzieję, że potrafimy ten zbieg okoliczności dobrze wykorzystać dla naszego rolnictwa i gospodarki. I nie ma co się wstydzić takich myśli. Tak postępuje każdy kraj w UE, każdy ciągnie w swoją stronę, oczywiście dla wspólnego dobra wszystkich Europejczyków. W naszym interesie jest zwiększenie bezpieczeństwa żywnościowego i stabilizacja dochodów rolników, racjonalizacja celów Europejskiego Zielonego Ładu, wzmocnienie pozycji rolników w łańcuchu dostaw żywności czy rewizja przepisów dotyczących dobrostanu zwierząt (w transporcie), a to są niektóre cele polskiej prezydencji.

Równocześnie Ursula von der Leyen, prezentując tzw. Kompas Konkurencyjności, czyli zestaw narzędzi mających sprawić, że Europa dogoni i przegoni Stany Zjednoczone i Chiny, zapowiedziała wymuszoną standaryzację rynku, usuwanie barier między krajami itd. I tu nasuwa się kilka refleksji. Tak ze 40 lat temu na kontynencie europejskim władzę zaczął sprawować przywódca, który chciał dogonić i przegonić konkurencję. Nazywał się Michaił Gorbaczow i próbował zreformować Związek Radziecki. Wyszło jak wyszło. Przewodnicząca Komisji chce rynek europejski ujednolicić na wzór Stanów Zjednoczonych. Tylko, że za oceanem naród jest jeden, język (urzędowy) jest jeden, waluta jest jedna i kultura jest jedna. A w zjednoczonej Europie mamy ponad 20 języków urzędowych, dziewięć walut i jeszcze więcej tradycji, obyczajów i kultur. Wspólna Polityka Rolna w każdym kraju też jest inna, choćby dlatego, że inne jest rolnictwo. Inaczej wygląda rynek ziemi we Francji, a inaczej w Danii, czy w Polsce. Tego nie da się ujednolicić.

Wiadomości

Czy to koniec Wspólnej Polityki Rolnej? KE stawia sprawę jasno

Nie da się zrobić z UE Stanów Zjednoczonych Europy. Nie wybieramy jednego prezydenta, nie mamy jednej reprezentacji piłkarskiej, na igrzyskach olimpijskich startujemy pod 27 flagami, a zwycięzcy śpiewają 27 hymnów. Dzieli nas ponad 1000 lat historii, często bardzo krwawej, zwłaszcza tej nieodległej. Na dodatek ślepa na realia polityka kontynuowana od kilkunastu lat, która zrodziła m.in. Zielony Ład i karygodne błędy w polityce migracyjnej sprawiły, że w poszczególnych krajach do głosu dochodzą dziś siły dalszej integracji bardzo niechętne.

Unię, dałoby się zunifikować, gdyby tę misję powierzyć sieciom handlowym

Widzę oczami wyobraźni Europę usianą Biedronkami od Lizbony do Helsinek, a w każdej masło „Mleczna Dolina” w promocji po 4,99 zł za kostkę. Jednak i to nie będzie możliwe, bo każde państwo (oprócz Polski i krajów Europy Środkowej) ma narodowe sieci i zazdrośnie strzeże dostępu do własnego rynku.

Ograniczenie biurokracji w rolnictwie to łatwizna

Jeszcze więcej wątpliwości budzą zapowiedzi von der Leyen, że Unia ograniczy biurokrację. W rolnictwie byłoby to bardzo łatwe. Wystarczyłoby powrócić do systemu dopłat bezpośrednich i zasad WPR z okresu 2004–2010 (oczywiście aktualizując stawki). Mielibyśmy prosty i zrozumiały system dopłat bezpośrednich, na dodatek bardzo dobrze rolnikom znany. Ale unijna biurokracja na to nie pozwoli. Nie po to przez pięć ostatnich lat produkowała dyrektywy EPBD, CSRD, CSDDD, ESG, żeby teraz ot tak przyznać, że są one nic niewarte. Tu właśnie tkwi zasadniczy problem z ograniczeniem biurokracji. Ci sami urzędnicy, którzy produkowali liczne przepisy, teraz mają zadbać o to, aby je unieważnić? Czy zaraz za informacją o ograniczeniu obciążeń biurokratycznych nie powinniśmy z Brukseli usłyszeć, że spadnie pogłowie unijnych urzędników? Nic takiego nie nastąpiło. Wręcz przeciwnie, jestem przekonany, że w ramach walki z biurokratycznymi obciążeniami, urzędników przybędzie. Może nawet powołają specjalnego komisarza do spraw walki z biurokracją.

ŻYCIE NA WSI

Koalicja Żywa Ziemia chce zrujnować polską wieś. Francuskie zapachy lepsze od rodzimych?

Całe to nadzwyczajne wzmożenie wynika z tego, że ktoś w Europie zorientował się, że zarówno USA, jak i Chiny odjechały nam gospodarczo. Dziś dyskutuje się, że jeśli Chińczycy zbudują w Unii swoje fabryki samochodów, to będą musieli zadbać o transfer technologii. A jeszcze niedawno to nam wydawało się, że będziemy ich uczyć jeść nożem i widelcem. Zobacz droga Czytelniczko i drogi Czytelniku ile urządzeń gospodarstwa domowego, telewizorów, których używasz, telefonów komórkowych w Twojej rodzinie zostało wyprodukowanych w Europie. Tak się złożyło, że dziś jedyne czym możemy Amerykanom czy Chińczykom zaimponować, to tradycyjna europejska żywność (sery, wędliny, wino). Resztę tego, czego oni potrzebują do życia produkują sami i z powodzeniem eksportują do nas. Warto więc o tę żywność dbać, aby nie zmarnować naszych ostatnich symboli.

Paweł Kuroczycki

fot. Justyna Czupryniak/Canva

Więcej na ten temat

CZYM SĄ DOTACJE UNIJNE?

W ramach PROW 2014-2020 będzie realizowanych łącznie 15 działań pomocowych a środki pieniężne będą głównie skierowane do sektora rolnego. Sektor ten jest bardzo istotny z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich i wymaga większego i odpowiednio ukształtowanego wsparcia.

Głównym celem pomocy finansowej w ramach przewidzianych instrumentów będzie rozwój gospodarstw rolnych (Modernizacja gospodarstw rolnych, Restrukturyzacja małych gospodarstw rolnych, Premie dla młodych rolników, Płatności dla rolników przekazujących małe gospodarstwa rolne). Premie dla młodych rolników, które zostały przewidziane w nowym PROW mają głownie na celu ułatwienie młodym osobom rozpoczęcie samodzielnego prowadzenia działalności rolniczej w przejmowanych przez nich gospodarstwach rolnych. Najważniejszymi założeniami dla młodych rolników chcących skorzystać z dodatkowej pomocy są: nie ukończenie 40 roku życia, posiadanie odpowiednich kwalifikacji zawodowych, lub zobowiązanie się do ich zdobycia w przeciągu 3 lat od otrzymania decyzji o pomocy, bycie posiadaczem minimum 1ha użytków rolnych przed dniem złożenia wniosku o przyznanie pomocy dla młodego rolnika.

Wszystkie szczegóły dotyczące warunków jakie musi spełnić rolnik by ubiegać się o wsparcie w ramach PROW na lata 2014 – 2020 mogą odnaleźć państwo na stronach AMIRR oraz Ministerstwa Rolnictwa.

CO DAJĄ DOTACJE ?

Obecny PROW jest podobny do znanego już z lat 2007- 2013, jednak została zmieniona jego konstrukcja. W aktualnej formie występuje mniej tzw. działań i pojawiła się możliwość jednoczesnego skorzystania z różnych „poddziałań”. Łącznie zostało stworzone 25 form wsparcia, w tym kontynuacja pomocy z lat poprzednich.  Warto zwrócić uwagę na zmodyfikowane wsparcie z bardzo popularnego działania „Modernizacja gospodarstw rolnych”. Obecnie wartość pomocy będzie uwarunkowana od rodzaju przewidzianych inwestycji. Na największe wsparcie mogą liczyć rolnicy stawiający na rozwój produkcji prosiąt (maksymalnie aż do 900 tys. zł). Na pozostałe inwestycje związane z produkcją zwierzęcą wsparcie wyniesie do 500 tys. zł. Wszystkie pozostałe przedsięwzięcia a także zakupy w gospodarstwie będą mogły otrzymać dofinansowanie w wysokości do 200 tys. zł.

Niezmiennie na mocne wsparcie będą mogli liczyć młodzi rolnicy, którzy oprócz większych dopłat bezpośrednich, mogą spodziewać się „premii” na start wynoszącej 100 tys. zł. Różnica w porównaniu do poprzednich programów polega na tym, że obecnie wypłata nastąpi  w dwóch etapach: pierwszy – 80 proc. Drugi po zrealizowaniu inwestycji i udokumentowaniu wydatków – 20 proc.

Całkowicie nowym rozwiązaniem ujętym w PROW 2014-2020 będzie premia udzielana na restrukturyzację małych gospodarstw. Gospodarstwa takie będą mogły ubiegać się o 60 tys. zł na inwestycje w poprawę swojej dochodowości. W momencie kiedy rentowność zostanie zwiększona będą mogły korzystać z innych form wsparcia z PROW. Natomiast jeżeli właściciel małego gospodarstwa zdecyduje się na jego sprzedanie, wówczas będzie mu przysługiwać rekompensata w wysokości 120 proc. dopłat, które otrzymywałby do 2020 r.

KTO MOŻE UZYSKAĆ DOPŁATĘ ?

Dla wszystkich.

O dotację unijną może się starać każdy rolnik. Wnioski w ramach tego programu można składać od pierwszej połowy 2016 roku. Większość programów nie jest uzależniona od wykształcenia i wieku osoby wnioskującej, nie mniej jednak szczególnie premiowane są pewne określone działania rolnicze mające na celu ogólnokrajową zmianę koniunktury w danym sektorze gospodarki rolnej.

Pieniądze dla hodowców.

W nowych programach dotacji unijnych szczególną uwagę skupiono na producentach prosiąt, mleka oraz bydła. To właśnie oni mogą teraz liczyć na większe dotacje, niż pozostałe gałęzie rolnictwa.

Promocja młodzieży.

W programie PROW 2014-2020 kontynuowane jest dofinansowanie młodych rolników z tytułu „Premia dla młodego rolnika”. Ta dotacja przeznaczona jest dla młodych osób, które w momencie składania wniosku lub poprzedzających ten dzień 12 miesiącach przejęły gospodarstwo i rozpoczęły działalność rolniczą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *