Greenpeace zmusił dużą mleczarnię do zmiany opakowań

Odnoszę wrażenie, że jesteśmy „robieni w balona”

Raz mocniej, raz słabiej, ale jednak „w balona”. Nie tylko na forum izb rolniczych Grupy Wyszehradzkiej Czesław Siekierski, minister rolnictwa, mówi, że prowadzone przez Brukselę negocjacje umów o wolnym handlu są tajne. Ani rolnicy, ani ich organizacje nie są informowani, w jakim kierunku zmierzają. Komisja Europejska powinna informować przynajmniej organizacje reprezentujące rolników (COPA-COGECA). UE uwzględniając przynajmniej część rolniczych postulatów uniknęłaby późniejszych protestów. Wdzięczni byliby kierowcy stojący w korkach, a pewnie i rolnicy, którzy czasami mają wrażenie, że znów muszą zawracać rzekę kijem. A czy ktoś policzył ślad węglowy tych protestów?

Lepiej zsumować wszystko

Nie sposób nie zgodzić się także z postulatem Siekierskiego, aby efekty wszystkich umów o wolnym handlu sumować. W jednej umowie będzie 20 tys. ton sera, w drugiej 30 tys. ton bez cła i już mamy 50 tys. t. To samo dotyczy wołowiny, wieprzowiny i drobiu. Taka taktyka przy wzmożeniu aktywności negocjacyjnej Brukseli w parę lat może załatwić każdą z rolniczych branż bez żadnych Zielonych Ładów. Wpuścimy na europejski rynek jeszcze kilku dużych producentów żywności i nie będzie czego zazieleniać. Nie musimy walczyć w ten sposób o obniżanie cen żywności, bo ta produkowana w Europie ciągle jest zbyt tania. Bo gdyby nie była tania, to konsumenci nie marnowaliby 20% tego, co produkują rolnicy. Jeszcze większy import tańszej żywności spoza UE tylko zwiększy skalę marnotrawstwa.

Zieloni zmusili producenta do zmiany opakowania

Dodajmy do tego niesłabnącą aktywność zarówno zielonych oszołomów, jak i obrońców zwierząt. Niedawno Greenpeace zmusił nowozelandzką Fonterrę do zmiany opakowań. Napisy na nich głosiły, że mleko pochodzi od krów żywionych w 100% trawą. Tymczasem Greenpeace wyśledził, że krowy dostają też pestki z palmy oleistej. To zdaniem zielonych, przyczynia się do wyrębu lasów deszczowych. Tylko, że te pestki to odpad z produkcji oleju palmowego, jak nasz makuch rzepakowy. To jednak zielonych nie obchodzi.

Kolejny przykład ze świata zwierząt

Jedna z funkcjonujących także w Polsce organizacji wszczęła alarm, że 15 stycznia z Irlandii na statku Shorthorn Express wysłano do Algierii „2000 ciężarnych krów”, które nie dość, że będą znosić okrutne trudy podróży, to jeszcze trafią do kraju, gdzie o dobrostan zwierząt nikt nie dba. Pal licho, że w komentarzach do tej informacji wrażliwi mieszkańcy miast pisali, że te cielne jałowice „zostaną zabite poprzez podcięcie gardła”. Wspomniany statek, to specjalna jednostka do przewozu bydła. Jestem przekonany, że pasażerowie na pokładzie samolotów tanich linii lotniczych są ciaśniej upchani niż te „ciężarne krowy”. Algieria kupuje bydło, bo buduje u siebie ogromne, nowoczesne fermy produkujące mleko, gdyż chce choć w części uniezależnić się od importu mleka w proszku. Dam sobie rękę uciąć, że krowy będą tam miały doskonałe warunki. To jednak nie ma żadnego znaczenia. Ważna jest gra na emocjach, w sprawach, o których ludzie nie mają zielonego pojęcia i używanie słów stosowanych w ludzkiej medycynie (ciężarne). Wówczas można wcisnąć każdy kit.

No i doczekało się polskie mleczarstwo strategii

Przygotowały ją organizacje wchodzące w skład Porozumienia dla Mleczarstwa. W strategii stawiamy na sery dojrzewające i ich eksport. Tymczasem cały mleczarski świat wskazuje dziś na produkty zawierające białko, jako na te, na które popyt będzie rosnąć. W krajach rozwiniętych będzie przybywać ludzi starszych, potrzebujących odżywek stosowanych podczas chorób charakterystycznych dla podeszłego wieku. Na całym świecie, od Kopenhagi po Nową Zelandię, rosnąć będzie także liczba ludzi, którzy chcą być zdrowi, uprawiają sport, będą chodzić na siłownie i kupować białko, żeby „rzeźbić” mięśnie. Będzie ich przybywać także w krajach niedawno uznawanych za biedne i rozwijające się. Sery, owszem, odegrają w tym ważną rolę, bo to z serwatki produkuje się koncentraty służące do wytwarzania odżywek białkowych.

Trzy lata temu Rosja rozpoczęła trzydniową specjalną operację wojskową na Ukrainie

Rolnicy jej skutki odczuli bardzo boleśnie (wzrost cen nawozów, ogromne wahania cen zbóż i mleka). Teraz rozpoczynają się negocjacje. Część ekspertów grzmi, że Donald Trump sprzedał Ukrainę Rosjanom jak alianci sprzedały Czechy Hitlerowi przed II wojną światową. Inni, i tych jest mniej, twierdzą, że Trump wciągnął Putina w pułapkę negocjacyjną. Tak czy inaczej trzeba szykować się na czasy powojenne i coraz większą integrację Ukrainy z Unią Europejską. Rolnicy znów nie mogą za to zapłacić.

Paweł Kuroczycki

fot. depositphotos.com

Więcej na ten temat

CZYM SĄ DOTACJE UNIJNE?

W ramach PROW 2014-2020 będzie realizowanych łącznie 15 działań pomocowych a środki pieniężne będą głównie skierowane do sektora rolnego. Sektor ten jest bardzo istotny z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich i wymaga większego i odpowiednio ukształtowanego wsparcia.

Głównym celem pomocy finansowej w ramach przewidzianych instrumentów będzie rozwój gospodarstw rolnych (Modernizacja gospodarstw rolnych, Restrukturyzacja małych gospodarstw rolnych, Premie dla młodych rolników, Płatności dla rolników przekazujących małe gospodarstwa rolne). Premie dla młodych rolników, które zostały przewidziane w nowym PROW mają głownie na celu ułatwienie młodym osobom rozpoczęcie samodzielnego prowadzenia działalności rolniczej w przejmowanych przez nich gospodarstwach rolnych. Najważniejszymi założeniami dla młodych rolników chcących skorzystać z dodatkowej pomocy są: nie ukończenie 40 roku życia, posiadanie odpowiednich kwalifikacji zawodowych, lub zobowiązanie się do ich zdobycia w przeciągu 3 lat od otrzymania decyzji o pomocy, bycie posiadaczem minimum 1ha użytków rolnych przed dniem złożenia wniosku o przyznanie pomocy dla młodego rolnika.

Wszystkie szczegóły dotyczące warunków jakie musi spełnić rolnik by ubiegać się o wsparcie w ramach PROW na lata 2014 – 2020 mogą odnaleźć państwo na stronach AMIRR oraz Ministerstwa Rolnictwa.

CO DAJĄ DOTACJE ?

Obecny PROW jest podobny do znanego już z lat 2007- 2013, jednak została zmieniona jego konstrukcja. W aktualnej formie występuje mniej tzw. działań i pojawiła się możliwość jednoczesnego skorzystania z różnych „poddziałań”. Łącznie zostało stworzone 25 form wsparcia, w tym kontynuacja pomocy z lat poprzednich.  Warto zwrócić uwagę na zmodyfikowane wsparcie z bardzo popularnego działania „Modernizacja gospodarstw rolnych”. Obecnie wartość pomocy będzie uwarunkowana od rodzaju przewidzianych inwestycji. Na największe wsparcie mogą liczyć rolnicy stawiający na rozwój produkcji prosiąt (maksymalnie aż do 900 tys. zł). Na pozostałe inwestycje związane z produkcją zwierzęcą wsparcie wyniesie do 500 tys. zł. Wszystkie pozostałe przedsięwzięcia a także zakupy w gospodarstwie będą mogły otrzymać dofinansowanie w wysokości do 200 tys. zł.

Niezmiennie na mocne wsparcie będą mogli liczyć młodzi rolnicy, którzy oprócz większych dopłat bezpośrednich, mogą spodziewać się „premii” na start wynoszącej 100 tys. zł. Różnica w porównaniu do poprzednich programów polega na tym, że obecnie wypłata nastąpi  w dwóch etapach: pierwszy – 80 proc. Drugi po zrealizowaniu inwestycji i udokumentowaniu wydatków – 20 proc.

Całkowicie nowym rozwiązaniem ujętym w PROW 2014-2020 będzie premia udzielana na restrukturyzację małych gospodarstw. Gospodarstwa takie będą mogły ubiegać się o 60 tys. zł na inwestycje w poprawę swojej dochodowości. W momencie kiedy rentowność zostanie zwiększona będą mogły korzystać z innych form wsparcia z PROW. Natomiast jeżeli właściciel małego gospodarstwa zdecyduje się na jego sprzedanie, wówczas będzie mu przysługiwać rekompensata w wysokości 120 proc. dopłat, które otrzymywałby do 2020 r.

KTO MOŻE UZYSKAĆ DOPŁATĘ ?

Dla wszystkich.

O dotację unijną może się starać każdy rolnik. Wnioski w ramach tego programu można składać od pierwszej połowy 2016 roku. Większość programów nie jest uzależniona od wykształcenia i wieku osoby wnioskującej, nie mniej jednak szczególnie premiowane są pewne określone działania rolnicze mające na celu ogólnokrajową zmianę koniunktury w danym sektorze gospodarki rolnej.

Pieniądze dla hodowców.

W nowych programach dotacji unijnych szczególną uwagę skupiono na producentach prosiąt, mleka oraz bydła. To właśnie oni mogą teraz liczyć na większe dotacje, niż pozostałe gałęzie rolnictwa.

Promocja młodzieży.

W programie PROW 2014-2020 kontynuowane jest dofinansowanie młodych rolników z tytułu „Premia dla młodego rolnika”. Ta dotacja przeznaczona jest dla młodych osób, które w momencie składania wniosku lub poprzedzających ten dzień 12 miesiącach przejęły gospodarstwo i rozpoczęły działalność rolniczą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *