Pod koniec maja 2023 roku ministerstwo rolnictwo deklarowało, że wzorem lat ubiegłych chce wypłacić rolnikom zaliczki na poczet dopłat bezpośrednich. Ponieważ sytuacja w rolnictwie jest wyjątkowo trudna wysokość zaliczek ma być podwyższona do 70 proc.
– Polska popiera propozycję zwiększenia zaliczek na poczet dopłat bezpośrednich do 70 proc. i do 85 proc. w przypadku płatności II filara. Polska uważa, że uzasadnione jest zwiększenie zaliczek w 2023 roku przede wszystkim z uwagi na gwałtowny wzrost kosztów produkcji oraz zagrożenie utraty płynności finansowej w związku z zakłóceniami na rynku zbóż wywołanymi przez rosyjską agresję – informowała pod koniec maja w Brukseli przedstawicielka ministerstwa rolnictwa.
Telus: od 15 października będą wypłacane zaliczki dopłat bezpośrednich
Wygląda na to, że polscy rolnicy rzeczywiście otrzymają w tym roku zaliczki. Tak przynajmniej wynika ze słów ministra rolnictwa Roberta Telusa.
Podczas ubiegłotygodniowego spotkania z rolnikami z województw lubelskiego i podkarpackiego, szef resortu rolnictwa poinformował, że ARiMR będzie wypłacać zaliczki od połowy października.
– Zaliczki na poczet płatności bezpośrednich będą wypłacane rolnikom od 15 października – wyjaśnił minister rolnictwa. W rzeczywistości pierwsze przelewy wyjdą na konta rolników 16 października, gdyż 15 października przypada w niedzielę. Wszystko wskazuje na to, że będą one w wysokości do 70 proc. i do 85 proc. w przypadku płatności II filara.
Zaliczki dopłat bezpośrednich także dla rolników, którzy mają kontrole na miejscu?
Minister nie wspomniał jednak, czy zaliczki trafią także do rolników, u których prowadzone są kontrole na miejscu. Do tej pory zaliczki wypłacano tylko tym rolnikom, którzy nie podlegali w danym roku kontrolom. To budziło niezadowolenie rolników i poczucie niesprawiedliwego traktowania.
Ale na na majowym posiedzeniu unijnych ministrów resort rolnictwa zaapelował, by wszyscy polscy rolnicy mogli otrzymać zaliczkę na poczet dopłat bezpośrednich.
– Należy także umożliwić wypłatę zaliczek pomimo niezakończonych kontroli na miejscu. Obowiązujące rozwiązania są krzywdzące dla znacznej części rolników, którzy zostaną wykluczeni z zaliczek ze względu na kontrole na miejscu. Pierwsze płatności otrzymują oni dopiero po zakończeniu kontroli – mówiła przedstawicielka MRiRW.
Jednak mało prawdopodobne, by KE zgodziła się na takie ustępstwo.
W tegorocznej kampanii do ARiMR wpłynęło ok. 1,24 mln wniosków o przyznanie dopłat bezpośrednich.
Kamila Szałaj