Ceny używanych kombajnów. Na co wystarczy 100 tys. zł?

Wraz ze wzrostem w cen nowych maszyn i wysoką inflacją w ostatnich latach obserwujemy coraz trudniejszą sytuację na rynku wtórnym. Paradoksalnie więc ceny z roku na rok coraz bardziej wysłużonych przecież egzemplarzy zamiast spadać, stały w miejscu bądź wręcz rosły. Nie inaczej jest w przypadku kombajnów zbożowych; na ogół za ok. 100 tys. zł możemy obecnie kupić kombajn co najwyżej z połowy lat 90., a więc podobnie jak… 10 lat temu.

W ogłoszeniach dominują kombajny Claasa

Fakt, że serwisy ogłoszeniowe w kategoriach „kombajny zbożowe” zdominowane są przez maszyny Claasa nikogo raczej nie dziwi. Można śmiało stwierdzić, że stanowią one co najmniej 50% egzemplarzy. Popularność niemieckich kombajnów i dobra dostępność części zamiennych winduje jednak ich ceny.

Za kwotę ok. 100 tys. zł możemy wybierać spośród Dominatorów najczęściej z przełomu lat 80. i 90. Np. za 105 tys. brutto został wystawiony bogato wyposażony Dominator 88 SL (SL oznacza napęd hydrostatyczny w odróżnieniu do mechanicznej wersji S, wszystkie kombajny z serii poza modelem 108 miały 5 klawiszy) z systemem 3D (sita wykonują ruch poprzeczny na skłonach) z 1989 roku. Należy jednak wspomnieć, że kombajn nie ma hedera i ten będzie stanowił dodatkowy wydatek.

Kolejny egzemplarz, jednak 2 lata starszy, wystawiono za 115 tys. brutto. Kombajn sprowadzono z Niemiec i jak deklaruje sprzedawca, przeszedł on przegląd techniczny i jest w pełni gotowy do pracy. Ten kombajn ma już heder o szerokości 4,5 m. 

Ceny największych Dominatorów – 108 – również oscylują w granicach 100 tys. zł; są one zróżnicowane nawet nie tyle ze względu na wariant napędu (a znajdziemy wersje zarówno mechaniczne jak i z hydrostatem) czy wyposażenia, co od stanu technicznego maszyny.

Pozostałe kombajny 

Wśród kombajnów za ok. 100 tys. zł drugą najpopularniejszą serią po Dominatorach jest TX New Hollanda, przy czym najpopularniejszym modelem jest TX 34. Kombajny te produkowano w latach 1987-1994 i wyposażano w 6-cylindrowe silniki o mocy 183 KM. Na ich korzyść po latach przemawia nieskomplikowana konstrukcja. TX-y będą nieco tańsze od Dominatorów; 90 tys. zł zazwyczaj wystarczy już na kombajn z 4,5-metrowym hederem z początku lat 90. 

John Deerem 1188 SEII Hydro 4
FOTO: mw

W interesującej nas kwocie kolejną propozycją może być Massey Ferguson 32 lub 34; tych również nie brakuje w ogłoszeniach i zazwyczaj będą to egzemplarze o kilka lat młdsze od wspomnianych już kombajnów; maszynę z czujnikiem strat i systemem diagnostycznym z 1994 roku można kupić za za ok. 100 tys. zł, jednak to właśnie wysoki stopień zaawansowania konstrukcji może okazać się po latach jej największą wadą. 

Ze wspomnianym budżetem można pochylić się chociażby nad John Deerem 1188 SEII Hydro 4. Moc 205 koni, duży bęben młócący i 6 wytrząsaczy w połączeniu z 5,5-metrowym hederem pozwolą na wydajną pracę, jeżeli podzespoły leciwego egzemplarza się nie poddadzą (co dotyczy każdego wymienionego w tym tekście), choć kombajn John Deere‘a uchodzi za wytrzymałą konstrukcję. 1180 SEII to wydatek rzędu 90-110 tys. zł.

Bizon będzie młodszy

Za ok. 100 tys. zł można nabyć Bizona Rekorda Z058, który będzie zresztą sporo młodszy od zachodniej konkurencji i może pochodzić z II połowy lat 90. W ogłoszeniach znajdziemy także kombajny innych marek; niektóre modela Case IH czy Deutz-Fahra, jednak stanowią one niewielką część ofert. Przy zakupie tak leciwych maszyn pamiętajmy, żeby kierować się przede wszystki ich stanem technicznym; 100 tys. zł to nadal niemało pieniędzy, choć w przypadku kombajnów zbożowych niestety na niewiele wystarcza…

 

Więcej na ten temat

CZYM SĄ DOTACJE UNIJNE?

W ramach PROW 2014-2020 będzie realizowanych łącznie 15 działań pomocowych a środki pieniężne będą głównie skierowane do sektora rolnego. Sektor ten jest bardzo istotny z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich i wymaga większego i odpowiednio ukształtowanego wsparcia.

Głównym celem pomocy finansowej w ramach przewidzianych instrumentów będzie rozwój gospodarstw rolnych (Modernizacja gospodarstw rolnych, Restrukturyzacja małych gospodarstw rolnych, Premie dla młodych rolników, Płatności dla rolników przekazujących małe gospodarstwa rolne). Premie dla młodych rolników, które zostały przewidziane w nowym PROW mają głownie na celu ułatwienie młodym osobom rozpoczęcie samodzielnego prowadzenia działalności rolniczej w przejmowanych przez nich gospodarstwach rolnych. Najważniejszymi założeniami dla młodych rolników chcących skorzystać z dodatkowej pomocy są: nie ukończenie 40 roku życia, posiadanie odpowiednich kwalifikacji zawodowych, lub zobowiązanie się do ich zdobycia w przeciągu 3 lat od otrzymania decyzji o pomocy, bycie posiadaczem minimum 1ha użytków rolnych przed dniem złożenia wniosku o przyznanie pomocy dla młodego rolnika.

Wszystkie szczegóły dotyczące warunków jakie musi spełnić rolnik by ubiegać się o wsparcie w ramach PROW na lata 2014 – 2020 mogą odnaleźć państwo na stronach AMIRR oraz Ministerstwa Rolnictwa.

CO DAJĄ DOTACJE ?

Obecny PROW jest podobny do znanego już z lat 2007- 2013, jednak została zmieniona jego konstrukcja. W aktualnej formie występuje mniej tzw. działań i pojawiła się możliwość jednoczesnego skorzystania z różnych „poddziałań”. Łącznie zostało stworzone 25 form wsparcia, w tym kontynuacja pomocy z lat poprzednich.  Warto zwrócić uwagę na zmodyfikowane wsparcie z bardzo popularnego działania „Modernizacja gospodarstw rolnych”. Obecnie wartość pomocy będzie uwarunkowana od rodzaju przewidzianych inwestycji. Na największe wsparcie mogą liczyć rolnicy stawiający na rozwój produkcji prosiąt (maksymalnie aż do 900 tys. zł). Na pozostałe inwestycje związane z produkcją zwierzęcą wsparcie wyniesie do 500 tys. zł. Wszystkie pozostałe przedsięwzięcia a także zakupy w gospodarstwie będą mogły otrzymać dofinansowanie w wysokości do 200 tys. zł.

Niezmiennie na mocne wsparcie będą mogli liczyć młodzi rolnicy, którzy oprócz większych dopłat bezpośrednich, mogą spodziewać się „premii” na start wynoszącej 100 tys. zł. Różnica w porównaniu do poprzednich programów polega na tym, że obecnie wypłata nastąpi  w dwóch etapach: pierwszy – 80 proc. Drugi po zrealizowaniu inwestycji i udokumentowaniu wydatków – 20 proc.

Całkowicie nowym rozwiązaniem ujętym w PROW 2014-2020 będzie premia udzielana na restrukturyzację małych gospodarstw. Gospodarstwa takie będą mogły ubiegać się o 60 tys. zł na inwestycje w poprawę swojej dochodowości. W momencie kiedy rentowność zostanie zwiększona będą mogły korzystać z innych form wsparcia z PROW. Natomiast jeżeli właściciel małego gospodarstwa zdecyduje się na jego sprzedanie, wówczas będzie mu przysługiwać rekompensata w wysokości 120 proc. dopłat, które otrzymywałby do 2020 r.

KTO MOŻE UZYSKAĆ DOPŁATĘ ?

Dla wszystkich.

O dotację unijną może się starać każdy rolnik. Wnioski w ramach tego programu można składać od pierwszej połowy 2016 roku. Większość programów nie jest uzależniona od wykształcenia i wieku osoby wnioskującej, nie mniej jednak szczególnie premiowane są pewne określone działania rolnicze mające na celu ogólnokrajową zmianę koniunktury w danym sektorze gospodarki rolnej.

Pieniądze dla hodowców.

W nowych programach dotacji unijnych szczególną uwagę skupiono na producentach prosiąt, mleka oraz bydła. To właśnie oni mogą teraz liczyć na większe dotacje, niż pozostałe gałęzie rolnictwa.

Promocja młodzieży.

W programie PROW 2014-2020 kontynuowane jest dofinansowanie młodych rolników z tytułu „Premia dla młodego rolnika”. Ta dotacja przeznaczona jest dla młodych osób, które w momencie składania wniosku lub poprzedzających ten dzień 12 miesiącach przejęły gospodarstwo i rozpoczęły działalność rolniczą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *